MamaHelenki
bla bla
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2009
- Postów
- 94
Cześć dziewczyny. Mam pytanie, może któraś z was coś mi poradzi. Córka jest z 29 czerwca więc niedawno skończyła pół roku. Ma skazę białkową, od 4 miesiąca dostaje bebilon pepti. Wcześniej dostawała bebiko i miała na buzi plamy, które w większości zeszły po zmianie mleka (ale nie całkiem). Zaczęłam jej wprowadzać w 5 miesiącu marchewkę i jabłko, później zupka z ziemniaka i marchewki w odstępie tygodniowym wszystko, następnie dodałam jej kurczaka do zupy no i według tego nowego schematu zaczęłam podawać gluten czyli ok pół łyżeczki kaszki manny do zupy. Jadła te zupki z glutenem już ok tygodnia i wszystko było ok, po około tygodniu biegunka ze śluzem, wysypka na buzi. Więc odstawiłam jej gluten a na wszelki wypadek też mięso, ale minęło już chyba 10 dni, z twarzy nie zeszło i dalej ma czasem żadkie kupy, nie jest to biegunka, ale czasem po prostu taka kupa jak woda:-(. Czy to możliwe, że utrzymuje się jeszcze alergia na gluten, chociaż nie dostaje go już od 10 dni? I zaczęłam się zastanawiać czy to może być też alergia na kleik, ziemniaka lub marchew? Chociaż wcześniej nie miała objawów alergii na w.w. produkty, ale plamy na twarzy ciągle były cały czas, teraz po prostu się bardzo zaostrzyły więc czy to możliwe że wcześniej nie zauważyłam że jest na coś uczulona lub alergia po prostu wyszła po miesiącu podawania produktu? Nie wiem co robić, bo przecież nie odstawię jej wszystkiego bo coś musi jeść. Poradzcie coś, proszę. Pisałam już o tym na wątku czerwcówek ale tu chyba szybciej znajdę podpowiedź.