Przepraszam za moje nerwy, ale kiedy weszłam na to forum miałam nadzieję dowiedzieć się więcej o amniopunkcji, zobaczyć jak inne kobiety reagują gdy dowiadują się o złych wynikach. Okazało się, że za odmienne poglądy i chęć poznania innych matek w sytuacji kryzysowej zostaje się oskarzonym o morderstwo i brak uczuć.
Wracając do tematu... uważam, że wykonanie badań daje nam możliwość zastanowienia się nad przyszłością i ustalenie co dalej robić. Na pewno nie może to być decyzja indywidualna, w końcu mamy mężów i bardzo często starsze dzieci. Wg mnie cała rodzina powinna uczestniczyć w rozmowach na temat badań, niezależnie od ich wyników. Pamietajmy że czeka się na nie około 3 tygodni a to dużo czasu by rozważyć każdy kolejny krok. My musimy czekać na końcowy wynik do 25 marca (mniej więcej), ale już na 22 jesteśmy umówieni z ginekologiem prowadzącym, by doradził nam co dalej robić i co jeszcze nalezy załatwić a potem zaraz z wynikami biegniemy do niego ponownie. Oczywiście jak każda matka ciągle łudzę się nadzieją, że wszystko będzie OK chociaż jak wiadomo USG tego nie potwierdza. Bardzo ważna jest pomoc psychologa, otrzymałam taką w szpitalu, otrzymałam także adresy poradni rodzinnych gdzie psychologowie pomagają rodzinom które przechodzą przez amnio. Tutaj trzeba oddać hołd służbie medycznej w Polsce, bo nie zostawia kobiet samotnie a także stara się pomóc reszcie rodziny. To bardzo ważne.
Wracając do tematu... uważam, że wykonanie badań daje nam możliwość zastanowienia się nad przyszłością i ustalenie co dalej robić. Na pewno nie może to być decyzja indywidualna, w końcu mamy mężów i bardzo często starsze dzieci. Wg mnie cała rodzina powinna uczestniczyć w rozmowach na temat badań, niezależnie od ich wyników. Pamietajmy że czeka się na nie około 3 tygodni a to dużo czasu by rozważyć każdy kolejny krok. My musimy czekać na końcowy wynik do 25 marca (mniej więcej), ale już na 22 jesteśmy umówieni z ginekologiem prowadzącym, by doradził nam co dalej robić i co jeszcze nalezy załatwić a potem zaraz z wynikami biegniemy do niego ponownie. Oczywiście jak każda matka ciągle łudzę się nadzieją, że wszystko będzie OK chociaż jak wiadomo USG tego nie potwierdza. Bardzo ważna jest pomoc psychologa, otrzymałam taką w szpitalu, otrzymałam także adresy poradni rodzinnych gdzie psychologowie pomagają rodzinom które przechodzą przez amnio. Tutaj trzeba oddać hołd służbie medycznej w Polsce, bo nie zostawia kobiet samotnie a także stara się pomóc reszcie rodziny. To bardzo ważne.
Ostatnio edytowane przez moderatora: