Witam Wszystkie Użytkowniczki Forum 
Kochane piszę do Was z takim problemem.
Mam już synka prawie 5-letniego i planuje drugą ciąze. W lipcu ubiegłego roku przeszłam dość poważna iniekcję paciorkowcową, przez co ciągle mam dość wysokie ASO.
Pierwotnie wynosiło ono 1500, w lutym tego roku 768, więc można powiedzieć po leczeniu antybiotykiem spadło o polowę. Konsultowalam to z moim ginekologii i zalecił, aby poczekac żeby spadło ono w okolice normy i dopiero zachodzić. Wiem, że ASO spada naprawdę wolno, ale u mnie to już chyba wyjątkowo wolno. Bo dokładnie w październiku 2019 wynosiło 778, a w lutym jak napisałam 768, więc przez 3 miesiące spadło o zaledwie 10 jednostek. Możliwe też że może ono już takie zostać, jest to tak zwane ASO izolowane, czyli mogę mieć już wysoki poziom przeciwcial. Obawiam się jednak, że może to skutkować po robieniem, o czym uprzedził mnie mój ginekolog.
Czy jest tu może jakaś mama, której udało się donosić ciszę i urodzić zdrowe maleństwo przy wysokim ASO??
Kochane piszę do Was z takim problemem.
Mam już synka prawie 5-letniego i planuje drugą ciąze. W lipcu ubiegłego roku przeszłam dość poważna iniekcję paciorkowcową, przez co ciągle mam dość wysokie ASO.
Pierwotnie wynosiło ono 1500, w lutym tego roku 768, więc można powiedzieć po leczeniu antybiotykiem spadło o polowę. Konsultowalam to z moim ginekologii i zalecił, aby poczekac żeby spadło ono w okolice normy i dopiero zachodzić. Wiem, że ASO spada naprawdę wolno, ale u mnie to już chyba wyjątkowo wolno. Bo dokładnie w październiku 2019 wynosiło 778, a w lutym jak napisałam 768, więc przez 3 miesiące spadło o zaledwie 10 jednostek. Możliwe też że może ono już takie zostać, jest to tak zwane ASO izolowane, czyli mogę mieć już wysoki poziom przeciwcial. Obawiam się jednak, że może to skutkować po robieniem, o czym uprzedził mnie mój ginekolog.
Czy jest tu może jakaś mama, której udało się donosić ciszę i urodzić zdrowe maleństwo przy wysokim ASO??