kropecka - fakt - przecież to niedaleko - spróbój - może się namówi na przychodzenie - wytłumacz jej, ze u ciebie twojej mamie będzie łatwiej ( no bo przecież nie będziesz codziennie tachać wózka, leżaczka, przewijaka, pompersów, dodatkowych ubranek itp.) - może pomoże, bo ludzie sa wygodni ;D - a leżaczek to u MIrka podstawa całodziennego spędzania czasu ;D
reklama
MOJA MAMCIA Z MALA SPEDZILA SUPER CZAS,NAJWAZNIEJSZE,BYLA GRZECZNA MALUTKO PLAKALA I JAK WROCILA OD NIEJ TOP TAK SPOKOJNA BYLA I RADOSNA,CHYBA CZESCIEJ BEDE JA Z BABCIA ZOSTAWIAC,HI,HI,HI,JUZ PLANUJEMY ZA MIESIAC KOLEJNY TAKI WIECZOR Z MEZAM ;D ;D ;D
AGUSIAAA
MAMUSIA OLUSIA `06
Moja mama tez chetnie zostaje z Olem... wczoraj mowie jej ze w piatek ide na to spotkanie z kolezankami i zeby zagladala jak sobie Jurek z Olem radzi... a ona ze przeciez jest tata to pewnie sobie da rade i ze nie chce rzeby sobie pomyslal ze sie wtraca...(wyrozumiala tesciowa) ale pewnie i tak bedzie co chwilke zagladac... juz ja znam... 
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
u mnie tez obie babcie chetnie zoztały by z Natalia ale ja cos nie potrefie jej z nimi zostawic.
szczerze to wolała bym z opiekunką teściem nawet ale nie teściowa.
Psychika mi chyba szfankuje ale takie mam odchyłki niestety..
szczerze to wolała bym z opiekunką teściem nawet ale nie teściowa.
Psychika mi chyba szfankuje ale takie mam odchyłki niestety..
gunia - co ją pokopało na umyśle ?????
u mnie moja mam asuper sobie daje radę z Mirkiem - nawet nie sądziłam, ze tak sobie poradzi. A co najważniejsze, że jak ją MIrek zobaczy - to mu się cała buzia śmieje

u mnie moja mam asuper sobie daje radę z Mirkiem - nawet nie sądziłam, ze tak sobie poradzi. A co najważniejsze, że jak ją MIrek zobaczy - to mu się cała buzia śmieje
gunia
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2005
- Postów
- 802
Fajnie Gosiek 
Moja tesciowa oczywiscie nie mowila tego na serio, bo po pierwsze ja karmie, po drugie daleko mieszkaja, po trzecie ona pracuje. Chciała chyba "tylko" zaznaczyc , że my (czyli ja) nie umiemy sie dzieckiem zajmowac, bo jej dzieci były takie grzeczne, chyba miala szczescie bo miala dwóch aniolkow, bo wogole nie umie sie dziecmi zajmowac. Nie umie np. wogole trzymac dziecka. Mysle , że jej wypowiedzi wynikaja z czystej zazdrosci, zawsze chciala miec córeczkę. Jak tam byliśmy przez tydzien to np. jak mala u niej plakała to nie chciała mi jej oddawac, raz jak powiedzialam żeby mi dala, to przeszła obok i oddala dziecko mojemu meżowi.
Moja tesciowa oczywiscie nie mowila tego na serio, bo po pierwsze ja karmie, po drugie daleko mieszkaja, po trzecie ona pracuje. Chciała chyba "tylko" zaznaczyc , że my (czyli ja) nie umiemy sie dzieckiem zajmowac, bo jej dzieci były takie grzeczne, chyba miala szczescie bo miala dwóch aniolkow, bo wogole nie umie sie dziecmi zajmowac. Nie umie np. wogole trzymac dziecka. Mysle , że jej wypowiedzi wynikaja z czystej zazdrosci, zawsze chciala miec córeczkę. Jak tam byliśmy przez tydzien to np. jak mala u niej plakała to nie chciała mi jej oddawac, raz jak powiedzialam żeby mi dala, to przeszła obok i oddala dziecko mojemu meżowi.
gunia - normalnie ona jest zazdrosna - masz racje. Wiesz ja tez nie lubie jak ktos opowiada - jaki to on był wspaniałym rodzicem a jakimi złymi my jestesmy. Nie uwierzę w to, że komuś dziecko nie płakało.
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
wiecie co a ja myśle ze wsystkie te opowieści są grubo przesadzone.
bo nie wieze w to ze ktos kto mieszka sam i ma mnustwo obowiązków mówi ze on dziecko nosił cały czas na rękach jest to awykonalne.
poza tym znam ludzi i wiem jak wychowywali swoje dzieci bo to moi rówieśnicy a teraz opowiadają jakie to oni stosowali metody itp. człowiek chce byc miły i sie nie odzywa ale az dziw bierze jak ludzie tak w zywe oczy mogą kłamac..
Gunia a takie teksty daj to ja wychowam czy daj ja sie zajme(ponosze na rekach) a tyodpocznij(zrób obiad) to codzinnosc. wiem co sie czuje jak je sie słyszy.
bo nie wieze w to ze ktos kto mieszka sam i ma mnustwo obowiązków mówi ze on dziecko nosił cały czas na rękach jest to awykonalne.
poza tym znam ludzi i wiem jak wychowywali swoje dzieci bo to moi rówieśnicy a teraz opowiadają jakie to oni stosowali metody itp. człowiek chce byc miły i sie nie odzywa ale az dziw bierze jak ludzie tak w zywe oczy mogą kłamac..
Gunia a takie teksty daj to ja wychowam czy daj ja sie zajme(ponosze na rekach) a tyodpocznij(zrób obiad) to codzinnosc. wiem co sie czuje jak je sie słyszy.
reklama
gunia wrrrrrr...........az sam sie zgrzalam wiesz,co za baba..................jak tak mozna mowic,jestesmy rodzicami uczymy sie wszytkiego,oni jak byli mlodzi tez sie uczyli i od razu wszystkiego nie wiedzieli,a teraz radza jak by wszytkie rozumy pozjadali bo nabralilatami doswadczenie,a od nas wymagaja wiedzy natychmiastowe
Podziel się: