reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Badania, normy - nasze watpliwości i pytania

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Aga ja bym śniadania nie jadła w koncu ccelem tego badania jest sprawdzenie poziomu cukru na czczo a nastepnie jak zostaje wchłaniany i przetwarzany po spożyciu odpowiedniej ilości glukozy (50 lub 75)

:-D - mówiąc szczerze ja też się zastanawiam co ma na celu moje badanie, ale mam wyraźnie przez lekarza napisane na kartce, że mam zrobić w taki sposób.
nie będę dyskutowac i tak zrobię.
może póżniej mi zaleci jeszcze raz - na czczo ?
 
reklama
ano u nas w gabinecie Pani chyba nie posiada takiego urządzenia - normalnie mi krew pobierała, dwa razy - przed i po :tak:
a co do agi_q - no ja nie wiem, ale skoro lekarz powiedział żeby zjeść śniadanie to chyba trzeba zjeść - ale faktycznie troszkę to dziwne :confused: ja bym zjadła jakieś lekkie chyba - no ale może zadzwoń do swojego lekarza i się Go wypytaj ;-) chyba tutaj niewiele Ci pomożemy bo chyba wszystkie na czczo to badanie miałyśmy robione - no nie? jakoś nie kojarzę żeby inaczej było - ale jeśli jest mamusia w podobnej sytuacji to niech sie odezwie!! bo w sumie cóż my mamy tu do powiedzenia skoro inaczej to badanie miałyśmy robione.... ;-)
 
chyba tutaj niewiele Ci pomożemy bo chyba wszystkie na czczo to badanie miałyśmy robione - no nie?

ano racja. też mi się jakoś tak wydaje, że tylko mój pan dottore ma takie pomysły wysoce nowatorskie;
na kolejnej wizycie muszę się go zapytać dlaczego mi to kazał tak robić, a nie jak cała reszta społeczeństwa ;-)
 
aga q może przekąś jakąś mała kanapeczkę z wędlinką i tyle bez opychania.

Ja przy Olce musiałam być na czczo. Jutro idziemy do ginka to pewnie mi to badanie zleci. Także wszystko jeszcze przede mną. Jestem ciekawa ile każde mi tego słodzika wypić 50 czy 75 g?? wtedy od razu miałam wypić 75 g.
 
U mnie z ta glukoza wygladalo tak: mialam na czczo, krew pobrana z zyly. A na wyniki czekalam jeden dzien. Nie robia tego od razu na miejscu, bo jak mi powiedziano - glukometrem z palca to sobie mozna robic w domu orientacyjnie, a tak to robia pomiar jakos inaczej.

Dodam, ze mi pierwsze badanie z 50g wyszlo zle, wiec musialam wypic 100g i siedziec 3 godziny - 4 razy mnie wtedy kluli co godzine. Ale juz bylo na szczescie dobrze. I dla mnie ta glukoza to nie byla wcale zla :-D Do tych 100g wcisnelam cytryne, za rada kolezanek, i zalowalam, bo to akurat bylo gorsze do przelkniecia. Bez cytrynki mi smakuje lepiej :-D Ale sie nie dziwie, bo slodkosci to moge wcinac tonami, a kwasne jest beeeeeeeee :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dziewczyny widzę że co "kraj" to obyczaj
u mnie też kazano przyjść na czczo, pobrali krew z żyły, dali 50g glukozy po godzinie pobrali krew i znów dali glukozę tylko że tym razem 75g i kazali czekać.
Wiecie jak to czekanie sie skończyło, ale np pytałam pigułę czy mogę rozcieńczyć tę glukozę wodą bo to jest nie do wypicia albo wcisnąć cytrynę a ona na to że w żadnym wypadku bo wynik może być zafałszowany!!!!!!! :szok:
także same widzicie że różne z tym badaniem są szkoły - ale żeby po śniadaniu zaczynać krzywą to chyba nikt tak nie miał oprócz agi :-):-)
 
ale żeby po śniadaniu zaczynać krzywą to chyba nikt tak nie miał oprócz agi :-):-)

czuję się wyróżniona tak nietypowym podejściem do badania
icon_wariat2.gif

Anik - mam nadzieję, że u mnie nie skończy się tak jak u Ciebie, bo jakbym miała to śniadanko
icon_zygi.gif
to będzie cyrk dopiero....
 
Noooooo mój pawik prawie ochlapał starszą panią fuuuuujjjj wystrzelił prosto pod jej nogi, to było okropne - jeszcze tyle ludzi w korytarzu stało - obciach nie z tej ziemi. :zawstydzona/y::cool2:
także na twoim miejscu naprawdę skromne śniadanko i nic słodkiego :-p
 
Ojoj z tym pawikiem to musiało być nieciekawie...ja jutro idę kupiłam już glukozę , nie jestem jakoś super nastawiona, ale damy radę..jutro napisze jak to wygląda u mnie :-)
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry