Sandrik dziękuję za komplement w imieniu Moni

a możesz w skrócie powiedzieć co jest napisane w tej książce? Ja kupiłam "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy" ale niestety już za późno było na wdrożenie rad i nie działają... Monia też usypia ze smoczkiem :-)
W skrócie, to:
- łóżeczko służy tylko do spania. Zabawa poza łóżeczkiem;
- co dzień ta sama wersja wydarzeń przed położeniem dziecka spać np. kąpanie, karmienie itp itd;
- karmienie tuż przed położeniem spać w jakimś innym miejscu niż te w ciągu dnia (np. ja karmię H ogólnie w jej pokoju, a po kąpaniu, przed snem biorę ją do naszego pokoju), by zaznaczyć że to ostatnie karmienie i po nim dzidzia ma iść spać;
- starać się by dzidzia miała jak najmniej wspomagaczy do zasypiania (np.
misia, nawet
smoczek-my dajemy smoczka ale gdy on sam nie wypadnie podczas zasypiania, ja jej go wyjmuję,
kołysanki melodyjki), ponieważ gdy ich zabraknie kiedykolwiek, gdziekolwiek to będzie Duży Problem!
- gdy dzidzia nie zasypia a płacze, to można zastosować zasadę 1 3 5 7 9; czyli iść 1szy raz uspokoić (wziąć na rączki, pospiewac) po 1min, potem gdy nadal nie zasypia, to iść po 3min, itd. Po 9 lub 11 min, powtórzyć od 1min. Ciężko to wprowadzić w życie, ale trzeba być konsekwentnym. Wierzyć w słuszność swego działania, bo dziecko wyczuje każdy fałsz i będzie klapa ;-)
- najważniejsze, jeśli do tej pory dziecko np. miało za dużo gadżetów pomagających zasnąć - starajcie się usunąć po jednym co kilka dni lub nawet tydzień, bo ono potrzebuje czasu by oswoić się ze zmianami i je zaakceptować
Może nasze dziecko jest dość "easy going" ale dość szybko wprowadziliśmy ową taktykę i póki co jest w miarę OK. Tak jak napisałam, zdarzają nam się kryzysowe noce, ale rzadko.