reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bezsennosc w 1 trymestrze?

KiniakB

Fanka BB :)
Dołączył(a)
23 Październik 2019
Postów
827
Pomocy jestem w 10tc prawie 11tc i cos mi sie stalo od paru dni :( mianowicie nie moge zasnac, a jak zasypiam to nad ranem. Dzis zasnelam po 2 nad ranem po 5 sie obudzilam potem po 7 potem po 9 i jeszcze leze w lozku taka jestem zmordowana :(!! Probowalam czytac przed snem, meliska slaba, spacer.. No NIC po prostu nie moge, a ledwo zyje... Pomocy bo sie wykoncze ;(((
 
reklama
Rozwiązanie
Dzieki Kochane za rady.. Zaraz sobie tej melisy zaparze, staram sie byc i egoistka ale On tego nie rozumie..faceci to w ogole z innej planety.. Widze ze sie tez przejmuje bo nie umie mi pomoc, co gprsza sama sobie nie umiem pomoc. Najgorsze jest to ze dzis na noc poszedl dorywczo do pracy, a ja sama bede w nocy :( i juz jak o tym pomysle.. za duzo sie nakrecam ale to zmeczenie mnie dobija, modle sie o 5h nieprzerwanego snu..
Pomocy jestem w 10tc prawie 11tc i cos mi sie stalo od paru dni :( mianowicie nie moge zasnac, a jak zasypiam to nad ranem. Dzis zasnelam po 2 nad ranem po 5 sie obudzilam potem po 7 potem po 9 i jeszcze leze w lozku taka jestem zmordowana :(!! Probowalam czytac przed snem, meliska slaba, spacer.. No NIC po prostu nie moge, a ledwo zyje... Pomocy bo sie wykoncze ;(((
Na to nie ma sposobu. Bedzie lepiej i gorzej. W 3 trymestrze to juz w ogole tragedia ze snem.
Znajdx hobby zeby w nocy sie czyms zajac.
Spij na raty w dzien jak masz taka mozliwosc - zeby troche snu lapac jak sie da. Normalnie cale przespane noce to mega rzadkosc moze byc. Mowia, ze to taki trening przed przyjsciem dziecka na swiat - wtedy tez nie pospisz 😜
 
Hej. Ja miałam tak samo. Już od pierwszych tygodni miałam problemy ze spaniem. Kładłam się do łóżka szybko około 21/22 bo byłam bardzo zmęczona. Zasypiałam nad ranem około 4 a o 7/8 Już dalej się budziłam. W dzień nie potrafię zasnąć. Bezsenność łapała mnie tak okresowo. Na przykład trzymała miesiąc i przechodziło a za jakieś dwa tygodnie powrót i tak aż do rozwiązania. Tragiczne się czułam jak nie spałam. Psychiatra wypisała mi leki nasenne - oczywiście nie wzięłam ani jednej tabletki. Melisa nie pomagała. Wietrzenie pokoju, kąpiel przed spaniem i te inne porady z internetu też nie. Po porodzie za to przeszło jak ręką odjął, odrazu kładę się do łóżka i zasypiam. To trzeba po prostu przetrwać nie ma wyjścia
 
Kochane tylko jak to przetrwac ja juz 3noc nieprzespana.. Serce mi wali, a na sama mysl o nocy chce mi sie wymiotowac.. Blada jak sciana, az sie maz mnie przestraszyl dzis, pretensje do mnie ze jakbym ja jedna zmeczona chodzila..a ja sie naprawde nie czuje... :( to nie moja wina ze mam tak porabany mozg
 
Kochane tylko jak to przetrwac ja juz 3noc nieprzespana.. Serce mi wali, a na sama mysl o nocy chce mi sie wymiotowac.. Blada jak sciana, az sie maz mnie przestraszyl dzis, pretensje do mnie ze jakbym ja jedna zmeczona chodzila..a ja sie naprawde nie czuje... :( to nie moja wina ze mam tak porabany mozg
Przetlumacz sobie, ze to dla dziecka.
Zniesiesz jak wiekszosc z nas.
A meza zacznij ustawiac - jest sprawca i niech sie poczuwa do odpowiedzialnosci.
Moj tez gadal/nadal czasem gada ale juz olewam/ ale jak mu kilka razy rzygnelam ni stad ni z owad albo prawie zemdlalam to dotarlo. Jak bedziesz dzielna udawac to zle na tym wyjdziesz.
 
reklama
No i to raczej hormony a nie mozg.
Kazda ciaza inna i nie daj sobie wmowic ze siostra/kolezanka czy zona kolegi tak nie miala i tobie tez nie wolno. To Twoja/wasza ciaza i dbajcie o nia oboje.
...bo strata boli - tez oboje... A madrym lepiej byc wczesniej niz poxniej.
Mysl o sobie i malenstwu i nawet bywaj egoistka - to Twoj czas! 😀

A melise mozesz pic ona wycisza zdenerwowanie /pomaga olac niektore slowa/ i dziala rozkurczowo /ja gdy sie denerwuje to brzuch mnie boli/. Mi gin pozwolila max 3
 
Dzieki Kochane za rady.. Zaraz sobie tej melisy zaparze, staram sie byc i egoistka ale On tego nie rozumie..faceci to w ogole z innej planety.. Widze ze sie tez przejmuje bo nie umie mi pomoc, co gprsza sama sobie nie umiem pomoc. Najgorsze jest to ze dzis na noc poszedl dorywczo do pracy, a ja sama bede w nocy :( i juz jak o tym pomysle.. za duzo sie nakrecam ale to zmeczenie mnie dobija, modle sie o 5h nieprzerwanego snu..
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry