reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból ciała

Kochana pamiętam Twój wątek dotyczący problemu z partnerem.
Doprowadził się do porządku? Będziesz miała w nim wsparcie? Teraz będziecie potrzebować go dużo<3
 
reklama
Kochana pamiętam Twój wątek dotyczący problemu z partnerem.
Doprowadził się do porządku? Będziesz miała w nim wsparcie? Teraz będziecie potrzebować go dużo<3
powiem szczerze że zmiana jest ogromna, chyba nigdy nie dostałam tyle wsparcia co dostaje od niego teraz, jest zakochany w Bartku, śledzi każdy jego ruch, wszystko chce wiedzieć, znalazł pracę, sumiennie pracuje, z higiena też już w porządku, był przy porodzie chociaż wyszedł przy ocinaniu pępowiny bo widział wcześniej jak mnie rozcięli I aż się blady zrobił 😂 ale dzielny był, wiem że mimo wszystko lepiej trafić nie mogłam 😊
 
Co do piersi to pewnie pokarm sie zbiera ,sprobuj odciagnac I zobaczysz ze bedzie ulga , a co do reszty ciala to sa normalne objawy po porodzie moga nawet utrzymywac sie do 2 tyg . Mi minely po tygodniu I juz funkcjonowalam normalnie . Ale piersi pilnuj zeby nie bylo pozniej stanu zapalnego
ściągam mleko bardzo często do odczucia ulgi ale na razie wiadomo wszystko się rozkręca I od razu nie będzie mleka super dużo, wiadomo laktator to też nie dziecko ssące pierś więc pewnie laktatorem ściągnę mniej niż faktycznie mam ale walczymy dalej 😁😁
 
@Daga1995 Ty jesteś ciągle w szpitalu, prawda?
To nie pytaj na forum, tylko idź do położnych i je zapytaj :) one Ci najlepiej powiedzą, co jest normalne, a co nie.

Btw. Kiedy Cię wypuszczają do domu?:) bo maluch pewnie zostanie z miesiąc.
w domu już jestem, bóle ustały jak tylko ściągam pokarm, jak będzie cały czas wszystko okej to mały wyjdzie prawdopodnie w pierwszym tygodniu lutego
 
reklama
powiem szczerze że zmiana jest ogromna, chyba nigdy nie dostałam tyle wsparcia co dostaje od niego teraz, jest zakochany w Bartku, śledzi każdy jego ruch, wszystko chce wiedzieć, znalazł pracę, sumiennie pracuje, z higiena też już w porządku, był przy porodzie chociaż wyszedł przy ocinaniu pępowiny bo widział wcześniej jak mnie rozcięli I aż się blady zrobił 😂 ale dzielny był, wiem że mimo wszystko lepiej trafić nie mogłam 😊
no to cudownie <3 teraz tylko niech Bartuś rośnie jak na drożdżach i do domku.
 
Do góry