reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Cześć Dziewczyny! Jestem tu nowa, podobno to forum przynosi szczęście, więc sprawdzę to na własnej skórze Mam na imię Kasia i dołączyłam w 29 tygodniu ciąży do grona przyszłych mam z krótkimi szyjkami i twardniejącym brzuchemNa wstępie kilka słów otuchy. Na wizycie kontrolnej w 29 tygodniu okazało się, że mam rozwarcie na palec, szyjka z USG 1,8 cm, natomiast z badania 0,5-1 cm. Ogólnie sytuacja poważna, bo lekarze przepowiadali, że nawet w ciągu tygodnia mogę urodzić. A minął od tamtego dnia już miesiąc, w niedzielę kończymy 34 tydzień i nadal razem.Ja i mój synek W 30 tygodniu założono mi pessar, leżę całe dnie i cieszę się, że już tyle wytrwalismy. Tak więc głowy do góry, damy radę
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Jestem tu nowa, podobno to forum przynosi szczęście, więc sprawdzę to na własnej skórze Mam na imię Kasia i dołączyłam w 29 tygodniu ciąży do grona przyszłych mam z krótkimi szyjkami i twardniejącym brzuchemNa wstępie kilka słów otuchy. Na wizycie kontrolnej w 29 tygodniu okazało się, że mam rozwarcie na palec, szyjka z USG 1,8 cm, natomiast z badania 0,5-1 cm. Ogólnie sytuacja poważna, bo lekarze przepowiadali, że nawet w ciągu tygodnia mogę urodzić. A minął od tamtego dnia już miesiąc, w niedzielę kończymy 34 tydzień i nadal razem.Ja i mój synek W 30 tygodniu założono mi pessar, leżę całe dnie i cieszę się, że już tyle wytrwalismy. Tak więc głowy do góry, damy radę
Cześć Kasiah 07 super że mimo trudności dotrwałaś do 34 tygodnia;) a miałaś jakieś objawy skracania ??? Czy szyjka poleciała bezobjawowo???
 
Cześć Dziewczyny! Jestem tu nowa, podobno to forum przynosi szczęście, więc sprawdzę to na własnej skórze Mam na imię Kasia i dołączyłam w 29 tygodniu ciąży do grona przyszłych mam z krótkimi szyjkami i twardniejącym brzuchemNa wstępie kilka słów otuchy. Na wizycie kontrolnej w 29 tygodniu okazało się, że mam rozwarcie na palec, szyjka z USG 1,8 cm, natomiast z badania 0,5-1 cm. Ogólnie sytuacja poważna, bo lekarze przepowiadali, że nawet w ciągu tygodnia mogę urodzić. A minął od tamtego dnia już miesiąc, w niedzielę kończymy 34 tydzień i nadal razem.Ja i mój synek W 30 tygodniu założono mi pessar, leżę całe dnie i cieszę się, że już tyle wytrwalismy. Tak więc głowy do góry, damy radę

Hejo witamy ;) sytuacja podobna jak u mnie, tylko ja bez pessaru leze od 26 tc. Dzis zaczelam 33 tc. Mam szyjkę zew 0.5 cm, wiec nie bylo podobno na czym założyć. Całość www i zew wg wczorajszego usg to 25 mm, a podczas przyjęcia do szpitala w 28/29 tc bylo 15 mm. Leżysz plackiem czy masz pozwolenie na toaletę i prysznic, no i w domku czy w szpitalu :) pozdrawiam!
 
Cześć Kasiah 07 super że mimo trudności dotrwałaś do 34 tygodnia;) a miałaś jakieś objawy skracania ??? Czy szyjka poleciała bezobjawowo???
Cześć Kasiah 07 super że mimo trudności dotrwałaś do 34 tygodnia;) a miałaś jakieś objawy skracania ??? Czy szyjka poleciała bezobjawowo???
Hej Karotka!
Co do szyjki, to kilka dni przed wizytą miałam przeczucie, że coś może być nie tak, ale czegoś takiego, to się nie spodziewałam Tydzień wcześniej czułam straszne kłucie w kości łonowej i zaczął się brzuch napinać kilka razy dziennie, był twardy jak głaz, co zostało do dzisiaj. W 1 ciąży też miałam problem z szyjką. Wtedy trafiłam do szpitala w 33 tygodniu z szyjką 1,5 cm zamkniętą, a w 34 urodziłam synka(powodem było odejście wód, szyjka trzymała, poród wywolywali). Z tego co pamiętam, też mi bardzo twardniał brzuch, lekarze uspokajali, że to normalne, ale kobieca intuicja podpowiadała co innego. Przypuszczam, że w obydwu przypadkach twardnienia mogły być 1 z powodów skracania.Myslalam, że nauczona doświadczeniem, w 2 ciąży wychwycę wszystkie niepokojące objawy, ale się nie udało
 
Hej Karotka!
Co do szyjki, to kilka dni przed wizytą miałam przeczucie, że coś może być nie tak, ale czegoś takiego, to się nie spodziewałam Tydzień wcześniej czułam straszne kłucie w kości łonowej i zaczął się brzuch napinać kilka razy dziennie, był twardy jak głaz, co zostało do dzisiaj. W 1 ciąży też miałam problem z szyjką. Wtedy trafiłam do szpitala w 33 tygodniu z szyjką 1,5 cm zamkniętą, a w 34 urodziłam synka(powodem było odejście wód, szyjka trzymała, poród wywolywali). Z tego co pamiętam, też mi bardzo twardniał brzuch, lekarze uspokajali, że to normalne, ale kobieca intuicja podpowiadała co innego. Przypuszczam, że w obydwu przypadkach twardnienia mogły być 1 z powodów skracania.Myslalam, że nauczona doświadczeniem, w 2 ciąży wychwycę wszystkie niepokojące objawy, ale się nie udało
No właśnie mi lekarze mówią to samo co Tobie, że to niby moja natura, że tak ma być. Ale ja codziennie się martwię twardnieniami teraz idzie mi 31 tydzień obym dotrwała przynajmniej do 35
 
Hejo witamy ;) sytuacja podobna jak u mnie, tylko ja bez pessaru leze od 26 tc. Dzis zaczelam 33 tc. Mam szyjkę zew 0.5 cm, wiec nie bylo podobno na czym założyć. Całość www i zew wg wczorajszego usg to 25 mm, a podczas przyjęcia do szpitala w 28/29 tc bylo 15 mm. Leżysz plackiem czy masz pozwolenie na toaletę i prysznic, no i w domku czy w szpitalu :) pozdrawiam!
Gratuluję wytrwałości Ja przez 2 tygodnie byłam w szpitalu, a od 2 tygodni w domowym spaPrzy wypisie lekarze mówili, że nie muszę leżeć plackiem, ale przez to, że strasznie mi brzuch twardnieje, szczególnie, jak wstaję, to wolę nie kusić losu.Wstaję tylko do toalety i na chwilę, żeby np.cos wziąć z kuchni.Poza tym ostatnio pobolewa mnie podbrzusze, więc leżenie jest najlepszym lekarstwem A jakie leki bierzesz?Czy brzuszek też się stawia?Ja mam dni, że jest nawet z 30 twardnień, ale z tego co mi lekarze mówią, póki nie ma regularnych skurczy, to wszystko jest ok
 
No właśnie mi lekarze mówią to samo co Tobie, że to niby moja natura, że tak ma być. Ale ja codziennie się martwię twardnieniami teraz idzie mi 31 tydzień obym dotrwała przynajmniej do 35
Dotrwamy, ja mam cel 37Powiedziałam mojemu prowadzącemu ciążę, że podniosę mu statystyki ciąż donoszonych do tego miesiąca, pomimo pessara i krótkiej szyjki Słyszałam, że mam wrażliwą macicę, bo jestem bardzo szczupła i wysoka. Ostatnio pojechałam na izbę, bo miałam twardnienia co 10 minut, ale wszystko ok.Dostalam zastrzyk z nospy i do domuA co Ci zalecili na brzuszek?
 
Gratuluję wytrwałości Ja przez 2 tygodnie byłam w szpitalu, a od 2 tygodni w domowym spaPrzy wypisie lekarze mówili, że nie muszę leżeć plackiem, ale przez to, że strasznie mi brzuch twardnieje, szczególnie, jak wstaję, to wolę nie kusić losu.Wstaję tylko do toalety i na chwilę, żeby np.cos wziąć z kuchni.Poza tym ostatnio pobolewa mnie podbrzusze, więc leżenie jest najlepszym lekarstwem A jakie leki bierzesz?Czy brzuszek też się stawia?Ja mam dni, że jest nawet z 30 twardnień, ale z tego co mi lekarze mówią, póki nie ma regularnych skurczy, to wszystko jest ok

Brzuch mi sie tez stawia, ale zaczął stosunkowo późno, ok 29 tc, ja tych twardnień mam ok 10 dziennie, czasem mniej. Natomiast zawsze, jak wstaje i jak chce mi sie siku np. W szpitalu tez mówili, ze to normalne, jeśli nie sa regularne i nie ma ich duzo. Moja lekarka jest przeczulona i jak najbardziej chce ograniczać ta czynność skurczowa, wiec no-spe mam na stale ( biorę 3 forte dziennie, a lekarka mowi, ze spokojnie 5 mam brać, ja staram sie jednak nie), magnez 6 dziennie i luteine dopochwowo (2*200g), oczywiście witaminy, kwasy dha. Sporo tego jest. A Ty poza pessarem masz leki?
Ja tez mam cel 37 tydz ;) a powiedz mi jak Twój lek liczy tyg, bo moja uważa, ze 32.1, to juz 33 tyc, a w szpitalu, ze 31. I nie wiem, gubię sie...
 
No właśnie mi lekarze mówią to samo co Tobie, że to niby moja natura, że tak ma być. Ale ja codziennie się martwię twardnieniami teraz idzie mi 31 tydzień obym dotrwała przynajmniej do 35
Co do szyjki, zapomniałam jeszcze o 1- czułam okropny ucisk na pęcherz, okazało się, że synek leży bardzo nisko, więc to na pewno szyjce też nie pomaga. Mały wariuje całą dobę, brzuch i pęcherz mam poobijany z każdej strony
 
reklama
Co do szyjki, zapomniałam jeszcze o 1- czułam okropny ucisk na pęcherz, okazało się, że synek leży bardzo nisko, więc to na pewno szyjce też nie pomaga. Mały wariuje całą dobę, brzuch i pęcherz mam poobijany z każdej strony

Tez tak mialam, z reszta mam do tej pory Młody napiera główka na szyjkę, pęcherz i jelita, bo brzuch od początku mam nisko. To na pewno moze sie przyczyniać do skracania, ale na to faktycznie leżenie bardzo pomaga. Wczoraj mi lekarka pokazywała na usg, jak on ta główka napiera, a jak chwile poleżałam, jak odpuszcza i idzie wyżej. Takie unaocznienie serio człowiekowi duzo rozjasnia. Ja tez tylko toaleta i prysznic szybki, jedzenie i resztę maz;) leze dokladnie 45 dni, jeszcze jakieś 30- 35 bym chciala doleżeć, oby sie udało.
 
Do góry