reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

hej dziewczyny. U nas piękna pogoda, wiosna :-)

Ja też wiosennie odświeżona u fryzjera, więc czuję się jakby mi z 10 kg ubyło :-D
Moja córcia też zachwycona z wizyty, bardzo grzecznie siedziała. Jestem z niej dumna

Za to druga córka dała mi w kość, a raczej macica, bo brzuch mi wczoraj trochę twardniał.
Mi twardnieje tylko na leżąco i nie boli. Po wczorajszym wyjściu tak kilka razy na godzinę się stawiał.
Ale podobno na tym etapie ciąży to normalne po wysiłku, a dla mnie przejście na drugą stronę ulicy to już wysiłek ;-).

Miłego dnia dziewczyny :happy2:
 
reklama
Nie wiem szczerze mówiąc co z tym krążkiem, ale jeśli będzie trzeba to jak najbardziej a jeśli to tylko dodatkowo to chyba zrezygnuję bo bardziej chyba boję się infekcji które na pewno będą a te wszystkie czopki i globulki niestety nie bardzo chcą się u mnie rozpuszczać bo niestety suchość wszędzie.
 
Monisia, powodzenia na wizycie, daj potem znać co i jak.

Duśka, niestety nie pomogę w sprawie syropu, ale jak w aptece powiesz co i jak to powinny Ci pomóc.

Malinova, super z tym fryzjerem, to zawsze poprawia humor:)
Ja byłam u fryzjerki w listopadzie i kazałam się tak obciąć żeby przez rok jej nie widzieć:D fryzurkę mam spoko, ale za to moje pazurki błagają o kosmetyczkę, a jeszcze od tej ciąży cały czas mi się rozdwajają:/

Jup, co u Ciebie, co taka cisza? Jak brzuszek, jak maluszki, bardzo dokuczają mamie?

Mnie od wczoraj zaczął się stawiać brzuch, wcześniej tak nie miałam:( może to te skurcze przepowiadające? A wizyta dopiero w sobotę. Wiem, że jesteśmy na etapie kiedy wiecznie coś nas będzie pobolewać i ciągnąć, ale i tak się boję:/
 
DiuskA ja mialam syrop Herbapect

Dzastina to zazdroszcze fryzury :) ja musze podcinac grzywke,narazie zrobilam to raz z efektem dostatecznym,ale od lezenia na boku i tak robi sie krzywa ;-)

Ja trochę lepiej dzis.w nocy wypoczelam w miarę. Spiecia nie bylo,ale troche dreptania do wc i kuchni no i juz lekko napięty. A maluszki ladnie kopią troche delikatniej
Wczoraj okazalo sie ,ze zmienily pozycje i teraz sa po bokach "na stojąco"tzn. 4 nóżki atakuja pecherz i szyjke.

A wiecie jak wczoraj mala bala sie na poczekalni ?
Tam byli tyle dźwięków ludzie,szum,wyciskarka do sokow,ekspres do kawy (tam jest taki bar)
Cala skulila sie i wbijala mi sie ta kula pod żebra (serce) czulam,ze sie boi,glaskalam i mowilismy do niej i troche pomoglo :-)
 
JUP, słodko ;-)
Ostatnio jak M.malował to upadła mu drabina i był hałas i mała też się przestraszyla, kopnęla tak jakby był to taki odruch jak się wystraszymy ;-)

Dzastina, ja mam twardnienia brzucha od 20 tc. Ostatnio coraz częstsze.Niby dopóki nie bolą i jest ich do 10 na dobę to ok. Ja mam niestety takie dni,że dziesięć to zdarza mi się na godzinę :-/

Próbuję przekonać M do Blanki, ale ciężko mi idzie. Cóż, i tak w końcu postawię na swoim ;-)
 
Dzieki za podpowiedzi. Mąż był w 2 aptekach i nikt nie był w stanie nam pomoc. Kazali isc do lekarza i zeby on cos przepisał. Co do antybiotyku to go nie wzielam. Wczoraj o 4 rano wzielam Apap i od tej pory temperatura sie trzyma ok. Nic na temperaturę nie brałam nawet w nocy ok mam nadzieje ze to sie utrzyma. Noc czasem zatkany czasem oddycham przez 1 dziurkę wiec nie jest zle. Gardło raczej nie boli czasem przy połknięciu. No ale potrzebuje cos na ten kaszel bo sie zaczyna. Mam nadzieje ze mi przejdzie. Jak myślicie isc do lekarza o sam kaszel?
 
reklama
Hej :-)

Monisiap możemy sobie łapki podać :-) ja też dzisiaj mam wizytę ;-) jak zwykle jest i stres i radocha ;-) no zobaczymy jak ta moja córka rośnie ;-)

Ale się wkurzylam przed chwilą... właśnie się okazało, że wózek w wybranym przeze mnie kolorze jest niedostępny teraz i trzeba czekać na dostawę ze stanów do końca kwietnia... wrrrrr
I pewnie będziemy musieli poczekać, bo cóż innego nam zostało ;-) teraz tym bardziej młoda musi siedzieć do końca kwietnia w moim brzuchu, bo przecież fury jeszcze nie ma ;-)
Zostałam z kilkoma zaledwie rzeczami do kupienia i jak na razie łatwo nie jest :baffled:
Na łóżeczko też musimy czekać około 2 tygodnie (chociaż liczę się z tym że może być dłużej ;-))
Jeszcze została do zamówienia wanienka składana i materacyk do łóżeczka ;-) mam nadzieje, że więcej już takich atrakcji nie będzie :no:

A tymczasem wracam do roboty, bo za półtorej godziny zmywam się stąd ;-)
 
Do góry