reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Bezbolesny, to chyba tylko wirtualny poród może być lub cesarka pod pełnym znieczuleniem🤔🙃😆🤣🤪.
Dziękuję!!! Zobaczymy jaki będzie🤩😍🥰
Naturalny jest możliwy 😅 ja na porodowke z 7cm rozwarciem weszłam z uśmiechem na ustach bez żadnego bólu 🙈 później trochę pobolalo ale jakoś tak bez szału..spodziewalam się czegoś mocniejszego🤣
 
A czy zostało sprecyzowane co to „oszczędzający” tryb życia? Możesz spacerować/gotować czy tylko leżeć?
Teraz to bez znaczenia bo leze w szpitalu a wcześniej właśnie lekarz mówił żebym więcej leżała niż chodziła, ale ja nic nie robiłam. Rano ubierałam dziecko do przedszkola i robiłam sobie sniadanie a później to tylko wc jak mi zaczął brzuch twardniec bardziej w miarę upływu ciąży
 
Mi ten prezent wtedy sprawił mega dużo przyjemności, polecam. W 33+1, zaczęłam wielkie przygotowania i zakupy dla dziecka, idealny czas. A dziś jest 37+0🎊💝🎉, zdjęty rano szew!!!!!! (od 21+6 go miałam) i teraz taki wewnętrzny spokój w sobie mam. Jest cudownie!
I u Was tak będzie, tylko cierpliwości dużo potrzeba!🤩
Kochana gratulacje! Teraz już będzie z górki.
 
@no_tak wg mnie powinnaś wdrożyć taki tryb życia, na jaki pozwala Tobie ciało i psychika. Jeśli chcesz się pokrzątać, to nikt Tobie tego nie zabroni. Lekarz też nie sprecyzuje, co znaczy oszczędny, bo nikt nie wiem, jak ciało zareaguje. Przeważnie przez oszczędny rozumie się brak wysiłku fizycznego (nie sprzątać, nie prasować, nie spacerować długo, nie wchodzić po schodach, nie ćwiczyć), niedźwiganie, brak siedzenia długiego, brak seksu/orgazmu. Ale każde ciało jest inne i inaczej reaguje. Spróbuj tak jak pisze @Mama2018mama, żeby trochę tych czynności było, ale bez przemeczania się. Ja leżałam od początku do 16 TC że względu na krwotoki i nisko osadzone łożysko. Potem pani dr pozwoliła mi na krótkie spacery, krzątanie się po domu typu: zrobić sobie posiłek i dziecku, odgrzać obiad, popracować, ale na leżąco. Były dni że zmyłam podłogę, a były i takie, że twardnienia nie dawały mi wstać (zaczęły się u mnie ok 18 TC).
Zaczynałam ciążę z szyjką 33 mm, więc taka jaką prawie Ty masz teraz, więc nie ma powodu do zmartwień. W 32 TC szyjka skróciła się w 2 tygodnie o 0.5 cm do 2 cm i zaczął się robić lekki lejek stąd pessar i nakaz leżenia (leżałam już od 30 TC po wizycie na IP, gdzie Pani Dr stwierdziła rozwarcie na opuszek). Nie było już mowy o czym innym niż wc, zresztą moje ciało samo mi na to nie pozwalało. Jakikolwiek ruch kończył się serią bolesnych skurczy. W 37 TC pessar trzymał już na słowo honoru, szyjka zaczęła się skracać i rozwierać. 38+6 dzień przed CC miałam przy zdjęciu pessara szyjkę praktycznie zgładzoną i 5 cm rozwarcia, zaraz po zdjęciu zaczęły się skurcze. W badaniach pomiędzy 32 a 37 TC wg lekarzy szynka miała te swoje 2-1.5 cm z rozwarciem na 1.5 cm i była stabilna, uważam, że dzięki leżeniu.
A może wcale nie 😉. Może byłoby tak samo gdybym w miarę normalnie funkcjonowała, ale moje ciało samo mi po prostu odmawiało posłuszeństwa.
 
Nikt nie odpowie na to pytanie. Mnie psychika nie pozwala na chodzenie. Tzn po domu coś zrobię, zetre blat, zjem śniadanie ale głównie leżę. W poprzedniej tylko leżałam na lewym boku w tej troszkę odwazniej bo mam dziecko ale bez szału. Podejrzewam że jak będę w wyższej ciąży to już w ogóle nie będę nic robić ale zobaczymy.

Zauważyłam też że w tej ciąży mniej boli mnie brzuch i podejrzewam że to przez moje dodatkowe kg. Teraz waże ok 10 kg więcej niż w poprzednich. Także tego czuję się jak kloc ale plusem są mniejsze bolesci :)

Z tymi orgazmami to ciężka sprawa bo one same przychodza przez sen haha.

I ja przeżyłam koronę w 8tc i to naprawdę strasznie. Do tej pory mam zawalone zatoki :/
 
reklama
Do góry