Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 365
W końcuDziewczyny my już po. O 23 zaczęły się skurcze. Urodziłam o 11.53 z ogromnym wysiłkiem… polecam Polną. Położne przekochane
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
W końcuDziewczyny my już po. O 23 zaczęły się skurcze. Urodziłam o 11.53 z ogromnym wysiłkiem… polecam Polną. Położne przekochane
Ale jestem wykończona powiem Wam, bez nacięcia się nie obyło niestety. Mały był zaplątany w pępowinę, na skurczach partych pojawiała się główka i znów chowała… całą porodówkę poruszyliśmy, wszyscy nam kibicowali
Pod koniec dostałam małą dawkę oksytocyny żeby wzmocnić skurcze
Najważniejsze że się udało bez cesarkiAle jestem wykończona powiem Wam, bez nacięcia się nie obyło niestety. Mały był zaplątany w pępowinę, na skurczach partych pojawiała się główka i znów chowała… całą porodówkę poruszyliśmy, wszyscy nam kibicowali
Pod koniec dostałam małą dawkę oksytocyny żeby wzmocnić skurcze
Ja karmiłam co 3h sama się budziła ale ja to butelka dokarmiam bo nie miałam pokarmu tylko sama wodaTeraz tylko musimy się z maluchem poznać, bo dla mnie opieka nad noworodkiem to czarna magia. Jak on płacze to ja też bo nie wiem co się dzieje nie wiem kiedy pieluszka, kiedy głodny, jak tą pieluszkę zmieniać
Szpital nie sprzyja. Jak pediatrzy pozwolą to w sobotę do domciu nasze 3405g, 53cm szczęścia