reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja miałam mieć 38+0 ale zrobili w 37+6 bo już coraz mniej wód płodowych było i mówili że nie będą ryzykować że akcja się sama zacznie a miałam 3cm rozwarcia
 
reklama
@Nursov gratulacje! I powodzenia przy walce z kp! Obyś jak najkrócej musiała robić cokolwiek poza podawaniem cyca na zadanie ;) I wiem ze łatwo powiedzieć ale podobno 90% laktacji siedzi w głowie. I to prawda chyba bo po cc na zimno przy lepszym nastawieniu ze się na pewni uda rozkręcanie poszło szybciej niż przy akcji zakończonej cc chociaż i tak była walka. Możecie tez pójść do neurologopedy jak będzie opcja - sprawdzi napięcie mięśniowe w buzi i wędzidełko bo to tez potrafi czasem utrudniać życie.
@P86 o odporność się nie bój, Twoje mleko to najlepszy probiotyk regulujący sytuacje brzuszkowo-odpornościowa, najwyżej dodasz jeszcze probiotyk apteczny i będzie git. Nie myśl tylko ze jak słaba odporność to cieplej ubierać - hartowanie działa najlepiej :) Będzie wszystko git, jesteś na finiszu!
 
Dziewczyny, ja już nie wiem czy śmiać się czy płakać. Myślałam ,że już po milionowym antybiotyku odpuszczą mnie ciekawe dolegliwości. A od wczoraj grzybica, wszystkie mnie gryzie, napuchniete, uplawy zolte bardzo kremowe ,a ph 4,0-4,5... smaruje clotrimazolum. Moja lekarka na urlopie. Jutro idę na kontrolne crp i morfologie. Jak się pogorszy crp powyżej 9 to mam się zgłosić na oddział i chyba tak się stanie, więc dzisiaj troszkę męża poganiam z wszystkim...
 
Dziewczyny, ja już nie wiem czy śmiać się czy płakać. Myślałam ,że już po milionowym antybiotyku odpuszczą mnie ciekawe dolegliwości. A od wczoraj grzybica, wszystkie mnie gryzie, napuchniete, uplawy zolte bardzo kremowe ,a ph 4,0-4,5... smaruje clotrimazolum. Moja lekarka na urlopie. Jutro idę na kontrolne crp i morfologie. Jak się pogorszy crp powyżej 9 to mam się zgłosić na oddział i chyba tak się stanie, więc dzisiaj troszkę męża poganiam z wszystkim...
Antybiotyki pomagają, ale i wybijają dobre bakterie, które nas chronią, niestety. Rozumiem, że Ci macki opadają, bo ja jak tylko dostaję antybiotyk to muszę brać coś osłonowo nie tylko doustnie, ale też dopochwowo. Inaczej infekcja gwarantowana. W ciąży dozwolona jest np. Zenella, więc może złagodzi Ci trochę objawy?
Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdziesz.
 
Dziewczyny, ja już nie wiem czy śmiać się czy płakać. Myślałam ,że już po milionowym antybiotyku odpuszczą mnie ciekawe dolegliwości. A od wczoraj grzybica, wszystkie mnie gryzie, napuchniete, uplawy zolte bardzo kremowe ,a ph 4,0-4,5... smaruje clotrimazolum. Moja lekarka na urlopie. Jutro idę na kontrolne crp i morfologie. Jak się pogorszy crp powyżej 9 to mam się zgłosić na oddział i chyba tak się stanie, więc dzisiaj troszkę męża poganiam z wszystkim...
Jak wyszło Crp?
 
Jak wyszło Crp?
Hejka, no morfologia rozjechała ale leukocyty się zmniejszyły do 12,5. Crp do 7,8, więc nie zgłaszałam się do szpitala tylko zrobiłam wymaz w labolatorium i czekam teraz na wynik.. Znów zielone gluty, pieczenie... więc obstawiam jakieś e coli i grzybice. Liczę że do soboty będzie wynik I zacznę to leczyć. Wciskam w siebie probiotyki, lactovaginal 2x dziennie żeby wypłukiwała te gluty, a co za tym idzie bakterie.
Byle do czwartku i będzie 37 tydzień...
 
reklama
Dziewczyny wybaczcie, miałam z małym mały armagedon, bo cały czas nam płakał ostatnio. Nie zadzwoniłam tam jeszcze, bo ostatnio byliśmy z nim u osteopaty, potem na USG główki, teraz będzie szczepienie i tak latamy co chwila gdzieś… przy tych jego płaczkach nie miałam chwili żeby zadzwonić na spokojnie, w dzień bardzo mało nam śpi ostatnio i cały czas wisiałby na cycku. Już myślałam kilka dni temu, że z jego spaniem będzie lepiej, ale jednak nie. Do tego wyszły mu na buźce potówki i zrobiły się odparzenia na pupce pomimo częstej zmiany pieluszki.
Zawsze jak coś mu się dzieje to siebie obwiniam, że coś przeoczyłam. O coś nie zadbałam… masakra generalnie…

Na USG lekarz powiedział, że jego zdaniem torbielki są mniejsze i nic z tym dalej nie robimy. Z mężem stwierdziliśmy, że za 2-3 miesiące powtórzymy USG gdzieś prywatnie dla naszego spokoju wewnętrznego. Generalnie jestem też niezadowolona z naszej przychodni, bo lekarz do tej pory nie wystawił nam skierowania na USG bioderek, chociaż o nie prosiliśmy. Mały jutro kończy 6 tygodni… ogólnie zaczyna mnie wiele rzeczy przerastać, że coś przeoczę, nie zadbam tak jak powinnam :(

Co do wyniku przesiewówki na pewno dam Wam znać jak będę coś wiedziała.
 
Do góry