reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Bóle

bal sylwestrowy ::)
ja mam 25 hrudnia wesele wiec odpuszcze sobie sylwestra w tym roku moze jakas mala wizyta u znajomych ::)
 
reklama
no tak to wystarczy Ci z pewnością jedna huczna impreza ::)
my raczej też posiedzimy u znajomych, jakoś nie czuje się na siłach
chociaż jak z Olą w ciąży byłam to w 8 miesiącu szalałam na weselu u kuzyna i naprawde super się czułam, potańczyłam i czułam się fantastycznie !
no i jedzenia tyle dobrego ..
 
Jeju mnie tez kregoslup boli az do kosci ogonowej nie moge sie schylac ani dlugo stac na nogach a o lezeniu na plecach juz nie powiem zostaje mi tylko lewy bok ::)
 
:( caly dzien i cala noc ciagle mnie boli jak bym miala pisac to codziennie to by wyszlo ladnych pare stron,nic mi nie pomaga :( a tu jeszcze 3 miesiace ::)
 
a wiecie co mnie boli tzn ja sama nie jestem pewna ale to chyba miednica czy coś
straszne nawet jak lekko sie pochylam to mnie łanie
strasznie uciążliwy ból
a ile kłopotu zeby sie w nocy na drugi bok obrócić :(
 
a propos' sylwestra
też się zastanawialiśmy czy nie zostać na miejscu, bo co roku jeździliśmy w góry, ale jednak stwierdziliśmy, że to ostatni taki luźny sylwester i jedziemy ze znajomymi w kilkanaście osób do Szklarskiej - ale na desce, ani na nartach to sobie raczej nie pojeżdżę, chyba, że na jabłuszku ;) ;D

a co do bólu pleców i łydek - doszłam do jednego wniosku: ciąża jednak boli! ;)
teraz mówię o tym moim koleżankom, które jeszcze nie mają dzieci i one robią takie wielkie oczy i niedowierzają, ha! same zobaczą!
 
koga pisze:
a propos' sylwestra
też się zastanawialiśmy czy nie zostać na miejscu, bo co roku jeździliśmy w góry, ale jednak stwierdziliśmy, że to ostatni taki luźny sylwester i jedziemy ze znajomymi w kilkanaście osób do Szklarskiej - ale na desce, ani na nartach to sobie raczej nie pojeżdżę, chyba, że na jabłuszku ;) ;D

albo na torbie... :D
 
reklama
chciałam napisać: na pupie, ale miałabym wyrzuty, że takie głupie pomysły wam tu podsuwam... nie mogłam się opanować!!
 
Do góry