Hej, otworzyłam nowy temat, bo nie znalazłam nigdzie odpowiedzi na moje pytanie.
Młody przyniósł bostonkę ze żłobka, zaraziłam się i ja . Przechodzimy ją w miarę łagodnie. Dzisiaj mam 7 dc, więc do owulacji jeszcze ok 7-10 dni. Myślicie, że możemy się śmiało starać, czy odpuścić ? Wiem, że bostonka jest niebezpieczna dla samej ciąży, ale co w przypadku starań ?
Młody przyniósł bostonkę ze żłobka, zaraziłam się i ja . Przechodzimy ją w miarę łagodnie. Dzisiaj mam 7 dc, więc do owulacji jeszcze ok 7-10 dni. Myślicie, że możemy się śmiało starać, czy odpuścić ? Wiem, że bostonka jest niebezpieczna dla samej ciąży, ale co w przypadku starań ?