reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak apetytu po chorobie

Dołączył(a)
21 Listopad 2020
Postów
14
Drogie Mamy, może coś poradzicie. Synek (11 m-cy) ostatnio złapał jakiegoś wirusa. Miał gorączkę, kaszel i chrypkę. Na szczęście już jest coraz lepiej i mu przechodzi ale problem jest tego typu, że odkąd zachorował jego apetyt zmienił się o 180 stopni. Wcześniej jadł praktycznie wszystko, teraz nie chce nic. Jak już to kaszkę, ewentualnie tubkę owocową czy jogurt, ale nie chcę faszerować go tylko takim jedzeniem. Pije wodę i mleko modyfikowane. Martwię się tym jego brakiem apetytu, liczę na to, że jak całkiem wydobrzeje to wszystko się unormuje. Może któraś z Was tak miała i poratuje radą i dobrym słowem. Proszę bez hejtu, leczę się na depresję, jestem straszną panikarą i pesymistką 🙁 więc proszę o otuchę, bo i tak jestem kłębkiem nerwów. Po prostu się martwię. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 🙂
 
reklama
Drogie Mamy, może coś poradzicie. Synek (11 m-cy) ostatnio złapał jakiegoś wirusa. Miał gorączkę, kaszel i chrypkę. Na szczęście już jest coraz lepiej i mu przechodzi ale problem jest tego typu, że odkąd zachorował jego apetyt zmienił się o 180 stopni. Wcześniej jadł praktycznie wszystko, teraz nie chce nic. Jak już to kaszkę, ewentualnie tubkę owocową czy jogurt, ale nie chcę faszerować go tylko takim jedzeniem. Pije wodę i mleko modyfikowane. Martwię się tym jego brakiem apetytu, liczę na to, że jak całkiem wydobrzeje to wszystko się unormuje. Może któraś z Was tak miała i poratuje radą i dobrym słowem. Proszę bez hejtu, leczę się na depresję, jestem straszną panikarą i pesymistką 🙁 więc proszę o otuchę, bo i tak jestem kłębkiem nerwów. Po prostu się martwię. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 🙂
Wroci apetyt w koncu.A ziemniaczka z maslem by nie zjadl? Jest mielone miesko z gerbera-indyk,kurczak,z takim ziemniaczkiem by nie zjadl,a rosol?
 
Apetyt wróci. Mój syn po jelitowce mając 10 m-cy też najchętniej pierś. Nie pamiętam,kiedy, ale wrócił do jedzenia ;) nie martw się :)

Jeśli mogę coś doradzić - nie zmieniaj diety. Nie dawaj byle coś zjadł. My teraz to przerabiamy po bostonce...
 
Moje dzieci przy kazdej chorobia tracily apetyt. Wracal kiedy i one wracalaly do pelni sil, mleko bylo wybawieniem bo z tego nigdy nie rezygnowaly calkowicie. Daj malemu czas, proponuj posiki tak jak bylo do tej pory, nie zmuszaj, dawaj mleko jesli o nie woła i wszystko sie wkeotce wyrowna.
I rowniez popier mam kolezanke wyzej, nie wymyslaj byle czego zeby tylko zjadl, bo przyniesie gorsze skutki na dluzsza droge, zostan orzy produktach ktore sa zdrowe i odpowiednie dla dziecka. Nic sie nie stanie jak przez kilka dni porcje i czestotliwosc sie zmnijmejszą.
 
Wroci apetyt w koncu.A ziemniaczka z maslem by nie zjadl? Jest mielone miesko z gerbera-indyk,kurczak,z takim ziemniaczkiem by nie zjadl,a rosol?
Problem właśnie w tym, że on nie chce jeść posiłków takich "obiadowych" typu zupa, ziemniaki, mięso itp. Mam wrażenie, że smakuje mu to co słodkie (kaszka, owoce), a wiadomo, że nie chcę go karmić tylko słodkim. Zobaczymy, liczę na to, że powoli wszystko wróci do normy 🙂
 
Problem właśnie w tym, że on nie chce jeść posiłków takich "obiadowych" typu zupa, ziemniaki, mięso itp. Mam wrażenie, że smakuje mu to co słodkie (kaszka, owoce), a wiadomo, że nie chcę go karmić tylko słodkim. Zobaczymy, liczę na to, że powoli wszystko wróci do normy 🙂
No musi.Trzeba probowac.Moze jakis nalesnik by zjadl.
 
Problem właśnie w tym, że on nie chce jeść posiłków takich "obiadowych" typu zupa, ziemniaki, mięso itp. Mam wrażenie, że smakuje mu to co słodkie (kaszka, owoce), a wiadomo, że nie chcę go karmić tylko słodkim. Zobaczymy, liczę na to, że powoli wszystko wróci do normy 🙂
Owsianka z bananem jak znalazł nawet jesli smak jest slodki. Owoce też. Nie ograniczalabym tego jesli chce to jesc.
Podawanie jedzenia typu slodkie serki moze sie potem zemscic

Ale jogurt naturalny z musem owocowym czemu nie. Jak najbardziej
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziecko samo się nie zagłodzi. Mleko też pokarm. Pilnuj by pił wode/ mleko a reszta wróci do normy. Każdy ma spadek formy po chorobie i u dzieci to normalne. Nie nacisjlkaj, nich zje cokolwiek co lubi. Owsianka z bananem będzie pożywna i zapełni brzuszek na jakiś czas. Możesz zrobić budyń, ryż z twarogiem i owocami, placki z jabłkami, omlet i do tego owoce jeśli ma smak teraz na coś słodszego. Najważniejsze by pił a pokarmy stałe z czasem nadrobi.
 
Do góry