reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak kości nosowej/26 lat

Dołączył(a)
6 Sierpień 2020
Postów
12
Dzień dobry,
jestem obecnie w 12 tc, tydzień temu (11+5) miałam wykonane usg prenatalne. Mam 26 lat, w rodzinie wszyscy zdrowi. Lekarz wykrył hipoplastyczna kość nosowa, przezierność karkowa 1.0. Ryzyko po USG 1:800, pozostałe badania w normie. Ryzyko ZD po teście pappa 1:18 000. Sam lekarz prowadzący określił wynik badań jako dziwne.
Zawsze się kieruje tym co widzę, a na usg martwi mnie brak kości. Nie wiem czy wykonać test nifty czy decydować się na amomopukcje. Nie wiem co robic.
 
reklama
reklama
Wiem, że w tej chwili nic Cię nie pocieszy, ale powiem Ci jako mama chorego genetycznie dziecka, że wolałabym wiedzieć już w ciąży o chorobie [emoji20] Móc się psychicznie nastawić, rozeznać w temacie, a nie tak, jak w moim przypadku, świat się wali w jeden dzień i ze zdrowego dziecka nagle mam dziecko nieuleczalnie chore [emoji20]
Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj, bo nikt nie ma w sobie tyle siły, co Mama!
 
U mnie tak się maleństwo układa, że ani na prenatalnych ani na kolejnej wizycie nie dało się zobaczyć, czy jest kość nosowa. Moja lekarka dokładnie wszystko sprawdziła, zwłaszcza serduszko i powiedziała, że kość nosowa jest tylko jednym i zdecydowanie nie najważniejszym markerem. Zazwyczaj te wady są powiązane i występuje np. wada serca. Jeśli wszystko poza kością nosową jest ok bądź dobrej myśli [emoji846] Trzymam kciuki!
 
Ja tylko dodam od siebie, że większość dzieci z brakiem kości nosowych lub hypoplastycznymi to dzieci zdrowe, zwłaszcza jeśli inne wyniki są w normie a u Ciebie musiały być idealne skoro masz tak niskie ryzyko. Nifty dla spokoju też bym zrobiła, tak jak dziewczyny radzą
 
Ja tylko dodam od siebie, że większość dzieci z brakiem kości nosowych lub hypoplastycznymi to dzieci zdrowe, zwłaszcza jeśli inne wyniki są w normie a u Ciebie musiały być idealne skoro masz tak niskie ryzyko. Nifty dla spokoju też bym zrobiła, tak jak dziewczyny radzą

Niestety programy do obliczeń ryzyka nie uwzględniają kości nosowej - ten marker nie jest wiec w wynikach uwzgędniony.
 
Niestety programy do obliczeń ryzyka nie uwzględniają kości nosowej - ten marker nie jest wiec w wynikach uwzgędniony.
Będąc u dwóch lekarzy, zostało mi wyjaśnione, mianowicie w moim przypadku ryzyko 1:800 jest to przypadek z uwzględnieniem kości nosowej oraz innych najważniejszych parametrów. U obu lekarzy wyszło to samo, według mnie skoro jest to jeden z ważniejszych markerów, musi być uwzględniany.
 
reklama
Niestety programy do obliczeń ryzyka nie uwzględniają kości nosowej - ten marker nie jest wiec w wynikach uwzgędniony.
Jak najbardziej kość nosowa jest uwzględniana. Nie powinien jej uwzględniać lekarz, który nie ma ceryfikatu na badanie kości nosowych, ale skoro dwóch lekarzy potwierdziło, że kość jest wzięta pod uwagę to na pewno tak jest. Można to jeszcze sprawdzić na dokumencie od lekarza z wynikiem. Powinno być wypisane jakie parametry zostały uwzględnione przy wyliczeniu ryzyka.
 
Do góry