reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bydgoskie ciężarówki 2010/2011

Olusia, trudno mi cokolwiek powiedzieć, bo ja u dr. Skórczewskiego byłam w szpitalu w poradni genetycznej (w trakcie jego dyżuru) ze skierowaniem od mojego gina, także niestety nie orientuję się co do jego godzin przyjmowania.
Zajrzyj sobie do wątku najgorszy ginekolog. Tam dziewczyny piszą zarówno o tych złych jak i dobrych lekarzach, być może znajdziesz jakieś bardziej szczegółowe informacje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie dziewczyny:)

Bardzo fajny wątek:):) Miałam termin na 2.11 a Oluś się pospieszył i urodził się 23.10:):) Bardzo chętnie do Was dołączę;)
 
fajnie, ze do nas dołączyłaś Goosiek, pewnie będziemy miały do Ciebie kilka pytań jako do tej co poród ma już za sobą :-)

a w jakim szpitalu rodziłaś i jak wrażenia?
 
Smantaa rodziłam na Kapach. Wrażenia bardzo pozytywne. Nie miałam swojej położnej. Trafiłam na przełom zmiany więc miałam okazję z dwoma kobitkami "rodzić" i zarówno jedna jak i druga super babki. Generalnie poród miałam ekspresowy. O 5 położyli mnie na porodówkę (szyjka 2cm i bez rozwarcia) a o 7.15 miałam pełne rozwarcie :) Niestety mały się zaklinował i po 1,5h partych cc więc miałam także okazję poznać lekarzy dr Bednarka i dr Spychalskiego. Panowie bardzo mili i pełen profesjonalizm. Ja chciałam rodzić SN więc staraliśmy się aby mały zszedł do kanału. Niestety lekarze na koniec stwierdzili, że nic nie da się już zrobić i nie będą mnie już męczyć i małego i cesarka. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie i o 8.48 mały już był na świecie:) Tak więc zarówno z położnych jak i lekarzy jestem bardzo zadowolona:) Jeśli chodzi o opiekę poporodową to też dobra, położne pomocne:) Czyli polecam Kapy:)
 
nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że masz już to za sobą. to jest moja pierwsza ciąża i chyba dlatego boję się podwójnie.
/ja myślę o szpitalu przy makwarta ale tam to podobno od 37 tygodnia ciąży przyjmują a u mnie to może być szybciej więc dobrze wiedziec ze na kapach też może być "przyjemnie" ;-)
 
A ja po wizytacji na porodówce... super dobre wrażenie... oddział malutki, cichutko jakoś tak było... 2 sale porodowe, w tym jedna była wolna, wiec sobie ją obejrzeliśmy :tak:. Przesympatyczne Panie położne, wszystkie uśmiechnięte :biggrin2: odpowiadały na pytania nie z łaską, ale tak od serca. Pytałam kiedy mam przyjechać... jak skurcze bedą trwały 45 s, co 4-5 min, przez ok 1-2 h... mam w domu brać kąpiele... poradziły przejrzeć strone rodzic po ludzku :biggrin2::tak: więc same z niej korzystają... naprawdę same superlatywy... cieszę się,ze dotrwałam do 37 tc i mogę tam rodzic :tak: nie będe miała stresu jadąc d zpitala... no ale to za jakis czas :-D (właściwie to przyjmują już od 37 tc, więc trzymam kciuki, zeby udało sie dotrwać też tym co planują tam poród)
na ktg wsio w normie 130-150 uderzeń/ min, co jakiś czas skurcz... za tydzień powtórka :tak: wynik juz sobie zostawiły do mojej dokumentacji więc miejsce będę tam miała :-D
 
nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że masz już to za sobą. to jest moja pierwsza ciąża i chyba dlatego boję się podwójnie.
/ja myślę o szpitalu przy makwarta ale tam to podobno od 37 tygodnia ciąży przyjmują a u mnie to może być szybciej więc dobrze wiedziec ze na kapach też może być "przyjemnie" ;-)
samantaa nie denerwuj się... tylko poczytaj o porodzie... uswiadomiona będziesz spokojniejsza:tak: mówię z doswiadczenia, bo ok 32-33 tc czułam dosłownie panikę na mysl o porodzie, wiedza mnie uspokoiła... w końcu wszystkie ludki chodzące na świecie rodzą sie tak samo, jak tyle kobiet dąło radę, to i my damy :tak::-D
 
W imieniu starszych i bardziej doświadczonych bydgoszczanek witam wszystkie przyszłe i młode mamusie i zapraszam do udzielania się na "Bydgoszcz reaktywacja" oraz do spotkań z nami w realu.

A z doświadczenia potwierdzam - poród wcale nie jest taki straszny i da się przeżyć, a najcudowniejsza chwila to trzymać w ręku swojego maluszka
 
samantaa nie ma co zazdrościć:) ani się obejrzysz i już będziesz tuliła maleństwo:):):) i nie denerwuj się:) to była też moja pierwsza ciąża ale postanowiłam się nie stresować, denerwować bo to nie pomoże:)
Miłego dnia życzę :) i zmykam z małym do lekarza na kontrolę bo niestety pępuszek nie bardzo chciał się goić:(
 
reklama
I ja chciałabym do Was dołączyć:) Mam na imię Karolina, 24 lata i na przełomie maja/ czerwca spodziewam się pierwszego Maleństwa (choć to nie pierwsza ciąża- w maju straciliśmy Maluszka... ).
Pisałyście o Skórczewskim- to mój lekarz, chodzę do niego prywatnie, bo w poradni nie przyjmuje. Jestem bardzo zadowolona! Fakt, mało mówi, ale odkryłam, że trzeba dużo pytań zadawać a wtedy chętnie i wyczerpująco odpowiada. Jest fachowy i delikatny. Odbiera telefon a jak nie może to oddzwania. I to ponoć najlepszy specjalista od usg.

Madzik, a kiedy byłaś w poradni genetycznej, w którym tygodniu? Bo ja jestem zarejestrowana na 23 listopada, bedę wtedy w 12 tyg i 6 dniu ciąży i tak się zastanawiam czy nie za późno... Szczególnie, że ,mój maluch na usg zawsze jest starszy niż wg om. Napisz proszę jak wyglądało to badanie, ile trwało i czy dostałaś zdjęcie. A miałaś też ten test z krwi czy tylko samo usg? Bo ja mam mieć to i to. Będę wdzięczna za wszelkie informacje:)

A tak w ogóle to może spotkamy się na porodówce, bo mój termin z ostatniego usg to 30 maj :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry