reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Długo mnie nie było, a tu takie zmiany.

Mel gratulacje z okazji urodzenia synka !!!

Serdeczne życzenia dla Roczniaków !!!

U mnie całkowita zmiana diety. Zero białka krowiego. Tak się tego bałam, no i pojawiła się nietolerancja na białko. Nie mogę pic mleka, co bym jeszcze przetrawiła, ale nie mogę też jeśc twarożków, serów, mięsa wołowego i cielęcego, jogurtów itp. Okazało się, że będzie potrzebna niezła reorganizacja menu, które jadłam. Teraz tylko drób, wieprzowina, ryż, kasze, warzywa i owoce. No trudno, jakoś się przyzwyczaję :dry: Krostki z policzków już znikają, no i noce są na powrót przespane, bo był płacz, jak bolał brzuszek. Pediatra się na krostkach nie poznał :wściekła/y: wmawiał mi, że to potówki, a ja się dziwiłam, że potówki wyszły w takim miejscu i że nie znikają przez 3 tygodnie. Dopiero pani w poradni laktacyjnej odkryła, że to reakcja na nabiał.
Prawdziwa wiosna na dworze, a my nie możemy się nigdzie daleko wypuśc, bo karmię małą tak często, że mam wrażenie, że zajmuje mi to pół dnia. Całe szczęście, że w nocy karmię rzadko, krótko i w półśnie, więc mogę się wyspac.
Dziewczyny, kiedy normuje się to karmienie, tzn nie jest tak częste? Pytam mamy, które karmiły tylko piersią, bo po butli to wiadomo, że dzieciaki dłużej wytrzymują między posiłkami.
 
reklama
U nas było już ok po 2 miesiącu życia, dalej była już pełna regularność i niezłe odstępy między karmieniami.
 
Kasiad niestety to indywidualna sprawa. Maja na piersi w dzien krocej wytrzymywala niz w nocy. Pozniej odkrylam, ze strajk okupacyjny piersi to chec bliskosci a nie glodu. Jak ja nakarmilam zaczelam przestawiac ja na dluzsze przerwy, bo inaczej non stop mialabym ja przy piersi.
Na takiej diecie fajnie kg uciekaja :) wiem bo ja tez przeszlam.
 
Kariwiw, oby i u nas tak było jak u Was, bo do 2. miesiąca zostały już tylko 2 tygodnie.
Asioczek, też mam wrażenie, że Oliwka często traktuje pierś jak smoczek. Ale je też często, zwłaszcza po południu i wieczorem, bo noc jest spokojna i do południa też.
Na popołudnie i wieczór ciężko sobie coś zaplanowac, bo czasem przerwy między karmieniami są półgodzinne. Ostatnio teśc w czasie którychś tam z kolei odwiedzin powiedział, że pierwszy raz widzi, jak mała śpi w łóżeczku, bo tak zawsze wisiała na cycku.

Mam jeszcze jedno pytanie: czy Wam równo pokarm przyrastał w ciągu doby :confused: Bo ja po nocy mam pełne piersi, a popołudniu do wieczora robią się coraz bardziej miękkie. W czasie ostatniego karmienia przed dłuższą nocną przerwą (ok. 24.) mała je strasznie długo i denerwuje się, że tak słabo jej leci.
 
ja w kwestii karmienia cyckiem niestety nie pomoge bo karmilam nie za dlugo.
pogoda za oknem piekna:-D wczoraj caly dzien spedzilismy w myslecinku na rodzinnym spacerowaniu:) maly sie wyszalal i powietrze zupelnie inne niz w centrum.
 
Serdeczne życzenia dla Roczniaków!

Taka piekna pogoda a ja w pracy......buuuuuuu.

W zeszłym tygodniu babcia sie rozchorowała i wtorek, środa byłam w domu Z Franiem. Pogoda cudna, pół dnia na placu zabaw siedzielismy......aż mi sie zachciałao wracać na wychowawczy :tak:.

Kasiad co do karmień to u nas podobnie było. Ok. 2 miesiąca było papu co 2 godziny w dzień a na Świeta (3 miesiące) już co 3 godziny.
A po nocy to wiadomo, że piersi pełniejsze. Karmień mniej a i pokarm najwartościowszy.
Ja też tak miałam, że ok 17-18 to cycki flaki a mały nerwowy że "wałówy" nie ma :-D . Te nerwy zniknęły tak naprawdę dopiero wtedy gdy mogłam tą "dziurę" zapchać np. owocami, chrupkami itp.

pozdrawiam i wracam do paierków. Pa
 
Cześć dziewczyny !!:-)

To znowu ja ! Kiedyś Mago - po problemach z rejestracją MaGoga /Ala mówi na mnie od jakiegoś czasu poza mamą właśnie Goga - i tak powstało MaGoga/. Szczęśliwie odzyskałam neta w domu :happy:

Będę więc od czasu do czasu pisywać !!

Na początek serdeczne gratulacje dla Ciebie Mel! Rewelacja - syneczek na świecie. Nie mogę się doczekać Twojej relacji, ale przyznam że bloog czytałam dzielnie cały czas.

Witam też wszystkie nowe forumowiczki, które się w międzyczas wstrzeliły.

Hmm i apropos pracy pytanie do Asioczka - jak sobie radzisz Ty i Twoja córcia z delegacjami, bo jeśli dobrze pamiętam to Ty masz taką jeżdżąco - latającą pracę. Dostałam ostatnio propozycję zmiany, ale wiązałoby się to z wyjazdami i tak się waham. Jakbyś mogła coś w tym temacie to byłoby fajnie.

Pozdrowionka dla wszystkich! Miłego wieczoru !
 
witaj MaGoga :).

Odnosnie pracy rozjazdowej. Ja postawilam warunek ze nie jezdze na dluzej niz 3 dni. Tata z Maja swietnie sobie radza, niania ich dzielnie wspomaga. Za pierwszym razem byl najwiekszy strach, bo Maja miala skonczone dopiero 6 miesiecy a ja bylam tydzien po powrocie z urlopu macierzynskiego. Jak wracam to mam mega przylepe, szczegolnie ze teraz mamy etap tylko mama wiec jak wracam mam Maje przy nogawce non stop. Jak mnie nie ma, nie placze, nie szuka, ale sie fajnie bawi.
Teraz przez 2 miesiace bede siedziec non-stop w domu bo maz wyjezdza na delegacje. Wiec przez 2 miesiace bede słomiana wdową.
Ja osobiście uwielbiam jeździć po świecie i siedzenie non stop w tym samym biurze byłoby męczące. A delegacja do 3 dni czasami jest całkiem fajną odskocznią od pieluch :)
 
reklama
Kasiad no niestety jeśli chodzi o karmienie to niektóre dzieci sobie to reguluja a niektóre nie. Moja Monika tez często traktowała cyca jak smoczek. Jednak z tego co pamiętam to zawsze mogłam z nią wyjść na dwugodzinny spacer bo raczej na powietrzu spała, a w lecie to jak szłam do parku karmiłam ją normalnie na ławce.
Jesli zaś chodzi o pełność piersi to jeżeli mała pije w nocy mniej to normalne, że piersi sa pełniejsze bo produkują więcej mleka. A to, że w dzień sa miekkie to dlatego, że mała je często ssie. Słuchaj a czy ona ulewa?
Spróbuj z tymi spacerkami - najwyżej na początek nie odchodź za daleko żebys w razie czego mogła szybko do domu wejść.
 
Do góry