reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
Witam :-)

Kolia,dobrze ze juz Miki przestal ulewac ;-)i duzzzzoooo zdrówka Tobie życze !!!

Agnes,mówisz mamy wesoł,duze brzusie,obowiazki,brzdace nie pierwsze i nie ostatnie ;-)w moim przypadku to chyba bedzie ostatnie....po takiej ciezkiej ciazy jak teraz ta moja ze wszystkimi mozliwymi dolegliwosciami i ogolnie kiepskim sampoczuciem :szok: nigdy wiecej.....ciesze sie bardzo ze bedzie parka i juz wiecej zadnych staran o drugą płec ;-)mam nadzieje ze z mojego pitolka nie zrobi sie pipeczka :tak::-D i razem z Renifer i zapraszam do ciezarowek :-):-):-)....

A ja od rana pakuje manele bo kupilismy nowe meble i stawiamy szafe komandora wiec troszke zamieszania jest,normalnie wnet jak przeprowadzka :rofl2: ale mysle ze to kwestia dwoch,trzech dni........i bedzie git :-)...

Zycze miłego dnia :-):-):-)
 
Ewelina dzieki za link zaraz sobie tak poszukam:-)

a u mnie nadal to samo nielugo wybieram sie do lekarza bo z tym kaarem to ja niedlugo nie wyrobi Miki ma tak fajny nastroj a ja nawet z nim porzednie pobawic sie nie moge:crazy:
 
Karcia Witaj !!!

Fajnie ze dopisujesz sie do nas...Mam nadzieje ze bedzie Ci tu dobrze :-D...
A ja przerwe zrobilam na obiadek i zara dalej spadam pakowac i segregowac :rofl2: jeszcze bym musiala zaliczyc podworko z Wika a nogi to juz nie wspomne gdzie mi wchodza :szok: i do tego spuchly parówy ;-)...echhh,ciezki zywot ciezarnych....nie zebym sie nad soba litowała :tak:;-):tak:.....
 
Renifer/Kaasiulka,

chętnie dołączę hihi okaże się , ale w końcu to tylko 25 % szans na złoty strzał tak od razu :laugh2: zobaczymy, przy Igusiu za 3 razem udało się :-)

udanego przestawiania w domku, chętnie bym pomogła, bo lubię takie zajęcia, w przeciwieństwie do mojego męża, który nie lubi takich zmian :laugh2:

pozdrawiam Mamusie i witam nową koleżankę :-)
 
agnes - mi przy miki za 4 razem a teraz od razu... takze wierze bardzo w złote strzały! :rofl2::rofl2::-)

kaaasiulka - ja jeszcze nie puchne, tfu tfu tfu! ale pewnie w lato bedzie nieciekawie! :baffled: coś jednak ciezarówki wiją te gniazdka, bo mi zamontowali komandora 3 tyg temu i jakis tydzień temu w niej dopiero ułozyłam :laugh2:

karcia witaj i sie odzywaj!

u nas ok, przyjechał mój tata i robi nam balustrade na balkon :happy: w końcu bede mogła z malym rano pooddychac świeżym powietrzem! :-) nigdy z nim rano nie wychodziłam na dwor bo mam dość ciężkie do schodzenia schody a teraz balkonik mnie wyręczy w porannych spacerkach ;)
poza tym mielismy gosci przez weekend, mały miał ich w nosie, ciagle siedział w samochodzie... niestety nawrzucał nam pieniązków w stacyjkę /mamy taki duży prostokątny kluczyk, wiec miał gdzie wrzucac/... mąż ledwo je wyjąl, wsciekł sie nieziemsko... ponadto miki tez rozładował akumulator :confused2::szok: i tak sie zakończy jego przygoda z samochodem, bo juz wiecej mu na to nie pozwolimy... :laugh2:
mam dzis słabszy dzień, chyba ciśnienie coś nie za bardzo, wiec spadam spac!
 
Renifer, ale Miki sobie skarbonkę zrobił:-D:-D:-D

Kaaasiulka, współczuje;-) , ja w ciazy nie puchłam, może dlatego, że przez zimę chodziłam:-p
jak tam porządki?

a ja miałam ciężki dzień:sorry:, bo nie lubię poniedziałków:baffled:, mam zawsze takiego strasznego lenia:zawstydzona/y:

kolorowych snów:tak:
 
reklama
Witam nowa koleżankę.

Ja dzisiaj zawaliłam bardzo ważną sprawę. Nie dopilnowałam dostarczenia zwolnienia lekarskiego na egzamin Agatki - zaufałam sekretarce, no i zwolnienie nie dotarło. Jestem na siebie wściekła. Jutro z rana (a właściwie dzisiaj) biegnę do szkoły i mam nadzieję, że uda mi się wszystko pozytywnie załatwić. Nie dosyć, że mamy problemy z tymi skrzypcami to ja jeszcze zawaliłam to co najważniejsze. ech, szkoda mi słów na sama siebie.
 
Do góry