reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Był sobie smutek...

O matko! To jest taka tragedia..ze szok! Jak patrze teraz na moje dzieciaczki,to wyc mi sie chce !:-:)-:)-(
 
reklama
Ja rowniez mialam tu nie zagladac,ale tak jakos wyszlo...I cos Wam opowiem,bo nie bardzo mam z kim o tym porozmawiac.Maz juz nie chce sluchac.Moja dobra kolezanka,mieszkajaca tak jak i ja w Irlandii byla w 35tyg.ciazy.Wszystko bylo w normie.Okolo 30tyg.zaczely sie problemy z nadcisnieniem.Niby dostosowali leki,niby wszystko sie unormowalo.Na 2 dni przed swietami trafila 2 raz do szpitala.W wigiliie(ja gotujaca barszcz)mam tel,w ktorym slysze straszny placz Ani.Myslalam,ze ryczy bo spedzi swieta w szpitalu a ona krzyczala,ze malutka umarla!!!!!!!!!!!Okazalo sie,ze o 7 rano dostala boli(najprawdopodobniej wtedy odklejalo sie lozysko),poszla po pomoc do pielegniarki a ta odeslala ja do lozka.O 8 byla juz cesarka,mala jeszcze zyla!Pare minut pozniej odeszla...Gdyby bylo to godz,pol szybciej,malenstwo by zylo!Boze,jak ja z nia plakalam.Wszystkie wigilie beda juz dla nich takie smutne.Czesto rozmawiamy z Ania,nie moze sie podniesc.Tak bardzo mi jej szkoda...
 
['] światełko dla wszystkich Aniołków...
new_down.gif
 
Dobry wieczor.Dzisiaj z nia rozmawialam,polozna zostala zwolniona z pracy,a szpital przeprasza.Dobre,co!Przepraszaja!!!!udalo im sie znalesc polskiego psychologa.Jestem pelna nadzieji,ze cos to pomoze im sie podniesc i zyc dalej.Przepraszam wszystkich za ten smutny post.
 
reklama
Do góry