reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chcę mieć dziecko...

nie obrażam się Kinga:) ja sama kiedyś mu to powiedziałam, a on na to, że nie...
mu chodzi o to,że zabieranie mnie na jakieś imprezy rodzinne oznacza,że jestem kimś ważnym...a najwyraźniej on tego nie chce..i to boli strasznie mocno...
 
reklama
nie obrażam się Kinga:) ja sama kiedyś mu to powiedziałam, a on na to, że nie...
mu chodzi o to,że zabieranie mnie na jakieś imprezy rodzinne oznacza,że jestem kimś ważnym...a najwyraźniej on tego nie chce..i to boli strasznie mocno...

hmm....przeczytaj to co pogrubilam....

a teraz...skoro nie chce ciebie zabierac bo to oznaczaloby ze jestes kims waznym to sorry...po co ty z nim czas marnujesz? ewidentnie widac ze on ciebie nie traktuje jako kandydatki na zone...dobrze mu z toba bo ma do kogo przyjsc sie "poprzytulac" i mysle ze na tym by sie skonczylo....jesli go kochasz to z nim badz ale obawiam sie ze szybko pojdziesz w odstawke na rzecz przyszlej zony....on nie traktuje ciebie powaznie...mowi to jasno jego zachowanie..a to co mowi dla mnie nie wiele znaczy..slowa to nie wszystko, licza sie czyny...a czynami mowi zupelnie co innego...:nerd:
 
Kinga wiesz co jest najgorsze? że ja doskonale sobie zdaje sprawę z tego,że oni mnie nie traktuje poważnie...jest mu ze mną zwyczajnie dobrze...i to mu wystarczy...gorsze jest to,że czasem sobie myślę,że bez niego nie dam rady...albo zwyczajnie boję się samotności...i co do marnowania czasu...rozum od dawna mówi ZOSTAW Go, a serce jednak nie pozwala zerwać tej "znajomości"
 
zosiek jestes bardzo mloda i naprawde jeszcze znajdziesz faceta ktory bedzie na ciebie zaslugiwal, obecny nie jest wart nawet twojego paznokcia. Dlaczego mialabys sobie nie dac rady? jestes silna dziewczyna, tylko chyba za nisko siebie cenisz. glowka do gory i pamietaj zaslugujesz na wszystko co NAJLEPSZE..a wszystko inne jest niewidoczne dla twoich oczu i serca... :)

a to ja na sesji slubnej :-)
 

Załączniki

  • ja.jpg
    ja.jpg
    12 KB · Wyświetleń: 43
  • ja2.jpg
    ja2.jpg
    10,8 KB · Wyświetleń: 42
Ostatnia edycja:
Kinga po tych zdjęciach nie dziwię się,że Twój się tak szybko zdecydował na ślub i dzieci:) jesteś prześliczna:D:D swoją drogą dobiłaś mnie trochę tymi zdjęciami:D
 
hehehe dlaczego dobilam ciebie tymi zdjeciami? nie przesadzaj.... wyglad to nie wszystko, za to mam bardzooo spaczony charakter ;P
 
sama chciałabym mieć już kogoś na stałe:) takiego poważnego:) dlatego Ci tych zdjęć zazdroszczę:) ja ani ładna nie jestem, ani super charakteru nie mam:) ale z tego co wiem mam to coś:p chociaż nie wiem jak to można nazwać:D
 
zosiek no ja siebie nie uwazam za jakas specjalnei ladna..raczej w kategorii "przecietna", co do charakteru to ojojojoj.... ale najwazniejsze zeby miec to "cos" :) chyba za bardzo chcesz kogos juz na powaznie dlatego tak sie kurczowo trzymasz tego swojego i marzysz zeby sie zmienil..i wmawiasz sobei ze tak napewno bedzie....ale cos mi sie wydaje ze chyba jednak nie... :( dlaczego faceci sa tacy beznadziejni? ty za to jak widze jestes cholernie wyrozumiala czego mi calkowicie brak :|

moj pojechal na kawalerski, nie wiem czy juz to pisalam heh :) kawaler dlugo sie trzymal, ma 38 lat i za 2 tyg zeni sie po raz pierwszy :D
 
Ostatnia edycja:
łołoło:D 38 lat:D wtedy to ja już będę mieć 4 dzieciaków:D przynajmniej mam taką nadzieję:D a co do kogoś na stałe...to chyba masz rację:) kogoś takiego potrzebuję:) kto zapewni mi bezpieczeństwo i miłość:):) a mój dziś się do mnie przez cały dzień nie odzywa...kurcze....muszę kogoś znaleźć fajnego:) kto na mnie zasługuje:)
 
reklama
zosiek ale ten twoj facet to burak za przeproszeniem i bez obrazy od razu szukaj kogos na jego miejsce :) jeszcze dzis idz na impreze i znajdz jakiegos fajnego faceta :D hehe polecam ucho w gdyni :p tam poznalam swojego mezusia :p

kinga ale laska z ciebie :p
 
Do góry