reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Chcę mieć dziecko...

reklama
cornelka, patrycja no zycze wam zeby sie spelnily wasze terazniejsze marzenia...moze faceci cos sie rusza? no oby oby... :) a tak mialam wczesniej pisac...a kto powiedzial ze kobieta facetowi nie moze sie oswiadczyc? jak rownouprawnienie to rownouprawnienie...moj maz nie zaprzecza jak ktos sie go pyta, ze to ja sobie go wzielam a nie on mnie :)
 
Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy i w gle za to, że jesteście i że mogę się wyżalić. Moje koleżanki mnie niby rozumieją ale również uważaja że po co już się wiązać tak na stałe jak jest tyle życia przed nami. Ale ja już swoje wyszalałam i teraz stawiam na rodzine. Wychowałam się w rodzinnej atmosferze gdzie dzieci są najważniejsze i o ciepło rodzinne. Moi rodzice w moim wieku już byli po ślubie i mieli mnie.
Diewczyny widzę, że nas wszystkie wzięło na takie przemyślenia i zwierzenia dzisiaj:-( dobrze, że nie jesteśmy same i możemy się pocieszyć nawzajem. Ja już sama nie wiem czy mam zaczynać znowu bezsensowną rozmowę czy może po prostu poczekać jeszcze troche i zobaczyć co się będzie działo. Może jeśli nie będę nic mówić to on sam weźmie sprawy w swoje ręce i zacznie rozmowe (chociaż w to wątpie). Sama nie wiem co mam już robić...

Dziękuje Ci Kinga i w ogóle Wam dziewczyny :*:*
 
Cannella troszkę dziwne podejście,że jesteście młodzi i na wszystko jest czas.Skoro się kochacie i wiecie,że chcecie być razem zawsze to co stoi na przeszkodzie żeby się zaręczyć?To nie oznacza,że od razu macie brać ślub,ale oznacza,że w ogóle oboje chcecie go wziąć.To już jest deklaracja,wiesz na czym stoisz i czy masz dalej się w to angażować.Masz jakieś perspektywy na przyszłość.A tak?Po tylu latach...Ja też czegoś takiego nie rozumiem.Może też powinnaś go zapytać czy jest pewien tego,że chce spędzić z Tobą życie?

Patrycja owszem bardzo wiele przed Wami,ale ślub i rodzina w niczym nie przeszkadzają.Jak zwiążecie się na stałe to nic Was nie ominie i nadal będzie tak samo wiele przed Wami.Także nie ma co słuchać takiego głupiego gadania.
 
Ostatnia edycja:
Cornelka to życzę Ci oświadczyn jeśli to ma nastąpić niebawem:* mam nadzieję, że tak sie stanie.
Cannella mi mój mówił też w dwa lata temu, że się oświadczy w święta 2008 roku i co... jedno wielkie nic... a ja dalej czekam z nadzieją, że może to nastąpi w tym roku
 
reklama
ANIA ja też uważam, że jeszcze dużo przed nami. Przeciez po ślubie czy po zaręczynach również możemy to wszystko co przeżywamy teraz przeżywać dalej. A jeśli pojawi się dzidziuś to dla niego będziemy się bardziej starać by pokazać mu jak najwięcej i wtedy będzie jeszcze więcej przygód, planów na spędzenie jak najlepiej czasu. Nie rozumiem podejścia mojego męzczyzny.
 
Do góry