reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chodzik czy chodak?? Od kiedy i jaki??

on sam wstaje w lozeczku i stoi,przeciez go nie przykleje do siedzenia,jesli nie chce,co go wloze do lozeczka to on wstaje,widocznie tak lubi i mu wygodnie.
antos180707r010fh6.th.jpg
Jeżeli sam wstaje to znaczy że już może. Wiadomo, że długo tak nie postoi a nawet ty mu nie pozwalasz i dobrze. Ale jak trochę postoi to się nic nie stanie. Dziecko się rozwija. Mi ortopeda chodzik odradzał.
 
reklama
Co do chodzenia boso to tez nieprawda. Dziecko gdy uczy się chodzic to łapie rownowagę i nieprawidłowo wykręca stopki do wewnatrz co powoduje wykrzywienie w stawach kolanowych i prowadzi do szpotawych kolanek. Dotyczy to twardych powierzchni w domu, nawet wykładziny a juz szczególnie podłóg z terrakoty czy paneli. Nie dotyczy to chodzenia po miękkiej trawie i piasku. Wtedy naturalnie wzmacniaja się mięsnie stópki. Ja początkowo puszczałam Olka w skarpetach antypoślizgowych, ale sama zauwazyłam, że neprawidłowo stawia stópki - trochę dzięki pomocy Kwietniówek na zlocie - i od razu kupiliśmy buciki do chodzenia po domu. Miękkie i wygodne, ale ze sztywnym zapiętkiem - Olo stópki stawia już prawidłowo. A chodzić zaczął późno bo tuż przed roczkiem. Nigdy nie używałam chodzika, Olko nie lubił prowadzania za rączki ani pod paszki. Wszystkiego nauczył się sam. Ortopeda zalecał nam właśnie kojec - ma specjalne uchwyty ułatwiające dziecku wstawanie. Ale bez tego też się obyło.
Stawanie w 7mym mcu jest zupełnie naturalne. Byle nic na siłę!
 
nikaMD Dzieki chyba bo juz myslalam,ze mnie nikt ni rozumie,a powiedz w czym roznice zrobil ci ten kojc od zwyklego lozeczka?
antos180707r010fh6.th.jpg

Chodziło mi o to że kojec (łóżeczko turystyczne) wstawiłam do salonu (mamy pokój z aneksem kuchennym, teraz już maksymalnie zagracony rzeczami Michasia:tak::-)) bo tam spędzamy większośc czasu i ja miałam oka na MIchasia a on chętniej się tam bawił bo cały czas mnie widział. Natomiast zwykłe łóżeczko drewiane stoi w sypialni i służy nam tylko do spania, Michaś w nim nauczył się wstawać ale ciągle rozbijał sobie główkę o szczebelki, płacz był wtedy starszny ....
 
no wlasnie tak myslalam,ale mi to sie chyba juz tego kojca nie oplaca kupowac,bo antek ma juz 7,5 miesiaca i mysle ze jeszcze ze 3 i zacznie chodzic.jak narazie sadzam go na kocu na dywanie,no i musze mu troche nowych zabawek sprawic,bo wszystkie juz zna i nie chce sie nimi bawic.
antos180707r010fh6.th.jpg
 
moje dziecko ma ponad rok i z kojca dalej korzysta...choc potrafi chodzic od mebla do mebla...jak wychodze do kuchni czy na pietro to nie boje sie ze sobie cos zrobi...
my mamy taki typowy kojec, a do spania lozeczko drewniane (brrr) ktore niedlugo zamienimy na turystyczne.
Polecam kojec!
 
maskara
jak Ignaś miał 4 miesiące to nie mysleliśmy jeszcze o siadaniu a nie o staniu. Teraz ma prawie 6 mcy i dopiero podnosi głowę. Ja widziałam takie chodzikowe dziecko, co było do niego wkłdane jka miało 6 mcy a teraz ma ok 1,5 roczku i sorry ale nogi ma tak krzywe jakby na beczce siedział a o stawianiu stóp do srodka nie wspomne.
Jeżeli chcecie aby wasze dzieci miały zdrowe stawy do starości to kładzcie je na brzuchu niech się uczy raczkować . Tego nas nauczyła natura, pozycja na czworaka jest dla nas genetycznie najzdrowsza, dziecko musi sie nauczyć koordynacji typu prawa noga lewa ręka i odwrotnie, a tego się w chodziku nie nauczy, w "skoczku' tym bardziej!!
A zreszta zapytajcie się ortopedy
 
moje dziecko ma ponad rok i z kojca dalej korzysta...choc potrafi chodzic od mebla do mebla...jak wychodze do kuchni czy na pietro to nie boje sie ze sobie cos zrobi...
my mamy taki typowy kojec, a do spania lozeczko drewniane (brrr) ktore niedlugo zamienimy na turystyczne.
Polecam kojec!

Mój również korzysta z łożeczka turystycznego dalej (o widzę, że jesteś jak ja wrześniówką 2006), poprostu tam jest bezpiecznie go zostawic na chwile, a on lubi sie w nim bawić.:tak::tak:

Nocka jesli nie wykluczasz drugiego bobaska :-) to polecam Ci łóżeczko turystyczne dwupoziomowe, my właśnie dlatego takie kupilismy, ma też panel z melodyjkami i wibracją a Michaś sam sobie to włącza i tańczy :-):tak:

soppana, róznie to jest z dziecmi, mój mały siadał sam w wieku 6 miesięcy i siedział już bardzo stabilnie. Nasza pediatra byla mocno zdziwiona jak jej usiadl na wizycie :tak::tak: Jasne jest, że wkladanie zbyt malego dziecka do chodzika na cale dnie to zbrodnia i prowadzic może do kalectwa, ale to są skrajne przypadki i żadna z mam tu piszących nie zamierza tego robić.

 
Może to nie na temat wątku, ale równiez mam łóżeczko turystyczne i nie żałuję że je kupiłam wręcz się ciesze i polecam... dwupoziomowe, z przewijakiem, siatką ochronną od komarów... pzrydaje się własnie teraz kiedy jestem sama w domu a musże np skorzystać z łązienki, to wsadzan tam Kubusia i wiem ze jest bezpieczny, bo jak go zostawie w pokoju to nie wiem gdzie wlezie;-)
 
Mój również korzysta z łożeczka turystycznego dalej (o widzę, że jesteś jak ja wrześniówką 2006), poprostu tam jest bezpiecznie go zostawic na chwile, a on lubi sie w nim bawić.:tak::tak:

Nocka jesli nie wykluczasz drugiego bobaska :-) to polecam Ci łóżeczko turystyczne dwupoziomowe, my właśnie dlatego takie kupilismy, ma też panel z melodyjkami i wibracją a Michaś sam sobie to włącza i tańczy :-):tak:

soppana, róznie to jest z dziecmi, mój mały siadał sam w wieku 6 miesięcy i siedział już bardzo stabilnie. Nasza pediatra byla mocno zdziwiona jak jej usiadl na wizycie :tak::tak: Jasne jest, że wkladanie zbyt malego dziecka do chodzika na cale dnie to zbrodnia i prowadzic może do kalectwa, ale to są skrajne przypadki i żadna z mam tu piszących nie zamierza tego robić.

wlasnie ,nikt tu nie pisze o wkladaniu dziecka na caly dzien,tylko na pare chwil.i cos wam napisze,ja pozyczam chodak od lekarza ortopedy,zanajomego,ktory rowniez sam swoje dzicko do niego wkladal,wiec chyba nie jest taki zly.
antos180707r010fh6.th.jpg
 
reklama
wybaczcie nie chcem nikogo krytykowac za to co robi, ale przypomniała mi się przygoda kuzynki, która działała aktywnie na forum (jakims innym) no i tam się ścigali czyje dziecko co potrafi i co robi. i ona głupia zaczęła sadzać swoją córcie ( bo inne młodsze juz siedziały) i niestety malutka kiedys spadła z kanapy ( miała 6 m cy) skończyło się szpitalem:-(
Oczywiście kazde dziecko jest inne dużo tu zależy od genów ( rodzice ) i od rzeczywistego wieku ( mój Ignacy urodził się 4 tyg za wcześnie )
Justynka oczywiście że godzinka nie zaszkodzi twojemu maluchowi:-)
oby jak najszybciej zacząl chodzić:-)
 
Do góry