reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chore dziecko

reklama
Uczulenie zniknęło i wszystko wskazuje, ze już po 3-dniówce ;D od razu inne dziecko spokojne i radosne. :D

Nie chcę zapeszyć ale mój skarb ostatnio przesypia noce. Wczoraj jak zjadł cycunia o 22 to dziś o 6 rano dopiero - może już tak będzie na stałe ;D
 
No to super, że już po trzydnówce

A Iga coś kaszle, sama nie wiem co to. Czy się ksztusi własną śliną, czy to jakieś chorubska. Teraz to mi nawet troszkę jak krtań brzmi. Czy taki maluch może na krtań chorować? boshe mam nadzieję, że to nic strasznego.
 
Oj, biedaki nasze... Ledwo to się urodziło, nie bardzo wie o co chodzi na tym świecie a juz sie tyle nacierpi. Jak nie katar to ospa, jak nie ospa to zapalenie ucha, ząbkowanie, zapalenie oskrzeli, trzydniówki... W sumie to do kitu jest byc takim maluchem. Całkowicie zależnym od innych, wrażliwym i obolałym.
Piotruś, dobrze ze juz po chorobie.
Igunia, bądź dzielna i nie daj się!
Irenka tez ciągle pokasłuje, ale mam wrażenie że rzeczywiście zadławia się śliną, a poza tym przy jej dzikich piskach z uciechy zdziera gardło...
 
Dziewczynki trzymajcie się kochaniutkie . Piotruś też pokasływał i było to spowodowane ślinieniem a nieraz miałam wrażenie, że on sie tak ze mną bawi jakby kasłał na zawołanie ja zakasłałam i on i tak pare razy ;D

Teraz zaobserwowałam, że mi kicha ale kataru nie ma. Po spanku ma pod noskiem troszkę glutków zaschniętych ale tak minimalnie - mam nadzieję, że go nie owiało gdzieś. Tak mi się strasznie poci zwłaszcza główka z tyłu - te włosiny tak go grzeją :laugh: Na całe szczęście pomimo że jest pulchny to się nie odparza ;D
 
Wczoraj byliśmy prywatnie u lekarza bo sobotni wieczór byl straszny. Iguś kaszlała tak, że nie mogla bidulka usnąć i oczywiście żadnego lekarza nie mogliśmy zawołac do domu - długi weekend i nikogo nie było. Na szczęście udało nam się dodzwonić do znajomego i telefonicznie jakoś ustaliliśmy co robić.
Lekarka podejrzewa alergię, bo ani w płuckach ani oskrzelach nic nie ma (na szczęście). No i do tego oczka zaczerwienione i podobno trochę szorstka na policzkach (mąż twierdzi, że tego akurat nie ma). Dostałyśmy całą serię leków antyhistaminowych i wapno. i dzisiaj troszke lepiej. Właśnie śpi i nie kaszle. Ale wieczorkiem pomaga tylko nawilżacz bo chyba jej za sucho.

Jak bedzie lepije to będe częściej zaglądac, a na razie papa
 
reklama
Do góry