reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

chrzest :-)

Pycia, przeraziłaś mnie tą ilością!:szok: U mnie będą flaki a na drugie do wyboru kotlet z karkówki lub uda z kurczaka duszone. A reszta jak pisałam - przystawki, sałatki, wędlinki, ciasta, owoce. Nasz chrzest jest na 12,15 - chrzczonych będzie 10 dzieci (tzn. taka była liczba do środy, ale może się zwiększyć), więc przypuszczam, że msza to co najmniej godzina lub nawet dłużej. Salę mam wynajętą na 5 godzin (z możliwością przedłużenia lub skrócenia), ale szczerze mówiąc to przypuszczam, że moja rodzinka zbierze się do domu po jakiś 2-3 godzinach. A reszta, ta co zostanie może spokojnie przyjść do nas do domu i wtedy impreza może trwać dalej.
 
reklama
Hej... trzymajcie kciuki jutro za nas...
swieca szatka i sukienka już gotowe.

Jedzonko już w lodówce i mieszkanko na błysk... bedzie 12 osób chyba....

cały czas mam wrażenie że o czymś zapomniałam:szok:
 
Rysa powodzenia i ja też poprosze o kciuki w końcu jutro 13! ;-).
U nas tez juz wszystko dopięte na ostatni guzik, jeszcze tylko jutro odebrać tort i można świetować :-)
 
Alicja nie spała ... siedziałą u mnie na kolanach i obczajała o co chodzi...
Podczas samego chrztu włączyła sie do modlitw... zaczęła mówić do księdza:D a juz na "ojcze nasz" rozkręciła się na dobre....gulgała, gigała, krzyczała, pislkała i miała z tego niezły ubaw (i nie tylko ona)
Jak ją ksiądz polewał to najpierw włączył jej sie odruch nurkowy, pozniej zrobiła podkówke-juz myslalam ze sie rozpłakusia... ale stwierdzila ze to tylko plum plum nic trasznego więc sie roześmiała;)

 
reklama
Do góry