reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chrzest

Rosi masz rację, są księża i księża. Myślę Izis że jeśli chodzicie do kościoła okazjonalnie - jak i ja - to należy zawczasu rozejrzeć się za "odpowiednim" księdzem a nie nasłuchać się albo co gorsze jak Rosi otrzymać propozycję chrztu ukratkiem.:-(
 
reklama
Dziwne to jest dla mnie.Ja 2 dzieci ochrzciłam mając cywilny ślub z synem był problem bo ksiądz zacoł mnie umoralniać,ale kiedy postraszyłam go kurią biskupią-pisałam już o tym od razu zmienił zdanie.Córke chrzciłam bez niczego-nikt nie stwarzał problemów.Najmłodsze dziecko z wody ochrzczone zostało w szpitalu potem ochrzciliśmy ją normalnie w kościele.Zarówno ja jak i mój partner jesteśmy po rozwodzie,nie mamy ze sobą ślubu i tu też nie było problemów.Jula została ochrzczona bez problemów,nawet chrzest z wody został powtórzony mimo,że mówiliśmy,że takowy miała -ksiądz stwierdził,że może żle ją ochrzczono w szpitalu więc powtórzy.Nie było problemów- fakt,faktem my jako rodzice nie dostaliśmy rozgrzeszenia i nie byliśmy u komunii,ale dziecko ochrzciliśmy,W ubiegłym roku mojego partnera córka chrzciła swojego synka w Polsce tu u nas- też nie ma ślubu,a jej partner jest Niemcem i nie ma żadnej wiary,tak był wychowany.Nie był chrzczony a w chrzcie dziecka uczestniczył no regułki za księdzem mówiła Aga,to na nią spadło wychowanie dziecka w wierze-tak powiedział wówczas ksiądz.Za rok biorą u nas kościelny i też księża nie stwarzaj ą problemów to ona będzie przysięgać nie Kaj.Tak nam powiedzieli na parafii.
Mam kolege ze szkolnej ławki który jest księdzem,przy którymś spotkaniu rozmawialiśmy z nim na właśnie takie tematy jak sakramenty i właśnie on stwierdził,że nikt nikomu nie zrobi łaski udzielając jakichkolwiek sakramentów wiadomo- najpierw musi być Chrzest potem reszta-jeżeli o nie poprosi.To,że nie chcą wam ochrzcić dzieci to ich wymysły,Jeżeli się postawicie wszystko zostanie załatwione.Powodzenia
 
Dziękuje, ulżyło mi że ksiądz nie ma "prawa" odmówić udzielenia sakramentu dziecku. Nie pomyślałam że w ostateczności "sprawa" może oprzeć się o Kurię. Mam nadzieję że wszystko ułoży się gładko i bez większych problemów. Pozdrawiam :)))
 
Dziękuje, ulżyło mi że ksiądz nie ma "prawa" odmówić udzielenia sakramentu dziecku. Nie pomyślałam że w ostateczności "sprawa" może oprzeć się o Kurię. Mam nadzieję że wszystko ułoży się gładko i bez większych problemów. Pozdrawiam :)))
Życze Ci tego z całego serca.Powodzenia
 
W naszej parafii niestety odmawiają chrztu dziecka w przypadku kiedy rodzice mają ślub tylko cywilny lub wcale go nie mają.. Wg mnie to paranoja, bo chcąc wychowywać dziecko w tej religii nie powinno mieć znaczenia w jakich stosunkach żyją rodzice. Ja jestem mężatką po cywilnym, ale mąż mnie zostawił i nie mam z nim kontaktu. Więc nie będzie go na chrzcie dziecka. A czy chrzest się odbędzie?? Wątpię, bo proboszcz na to zgody nie wyrazi.. Po pierwsze- bo po cywilnym i rzekomo żyję w grzechu, a po drugie- nie ma przy nas męża.. I co ja mam zrobić? Czy ktoś był w takiej sytuacji kiedy odmówiono chrztu? Co wtedy?
 
W naszej parafii niestety odmawiają chrztu dziecka w przypadku kiedy rodzice mają ślub tylko cywilny lub wcale go nie mają.. Wg mnie to paranoja, bo chcąc wychowywać dziecko w tej religii nie powinno mieć znaczenia w jakich stosunkach żyją rodzice. Ja jestem mężatką po cywilnym, ale mąż mnie zostawił i nie mam z nim kontaktu. Więc nie będzie go na chrzcie dziecka. A czy chrzest się odbędzie?? Wątpię, bo proboszcz na to zgody nie wyrazi.. Po pierwsze- bo po cywilnym i rzekomo żyję w grzechu, a po drugie- nie ma przy nas męża.. I co ja mam zrobić? Czy ktoś był w takiej sytuacji kiedy odmówiono chrztu? Co wtedy?
a nie mozesz ochrzcic w innej parafii?? tylko nie wiadomo czy nie bedzie potrzebna zgoda parafii w ktorej mieszkasz??
a moze zadzwonic do kurii zapytac co zrobic w takiej sytuacji???
 
W naszej parafii niestety odmawiają chrztu dziecka w przypadku kiedy rodzice mają ślub tylko cywilny lub wcale go nie mają.. Wg mnie to paranoja, bo chcąc wychowywać dziecko w tej religii nie powinno mieć znaczenia w jakich stosunkach żyją rodzice. Ja jestem mężatką po cywilnym, ale mąż mnie zostawił i nie mam z nim kontaktu. Więc nie będzie go na chrzcie dziecka. A czy chrzest się odbędzie?? Wątpię, bo proboszcz na to zgody nie wyrazi.. Po pierwsze- bo po cywilnym i rzekomo żyję w grzechu, a po drugie- nie ma przy nas męża.. I co ja mam zrobić? Czy ktoś był w takiej sytuacji kiedy odmówiono chrztu? Co wtedy?

Moja koleżanka miała podobną sytuację
1 po cywilnym
2 zyła bez meza
Wystarczyło ze wziela rozwód, bo wedlug kosciola nie zgrzeszyła bo slub cywilny sie nie liczy.
A to ze byla sama- nie jej wina, to maz ja zostawil i poszedl do innej.
co innego jesli zyje sie razem i jestes po slubie cywilnym wtedy ksiadz odmawia- bo wedlug naszej wiary tylko slub koscielny sie liczy.
Nasz proboszcz bez problemu ochci dziecko panny.
Zreszta trzeba isc do ksiedza i konkretnie pogadac, duzo ludzi rozmawiajac z ksiedzem owija w bawelne.
sama bylam swiadkiem jak przyszla dziewczyna po slubie cywilnym i mowila ze kiedys wezmie slub koscielny.
Wiec ja sie pytam- PO co chrzest?
Chrzest jest dla katolika a katolik nie zyje na kocia łapę i tyle w temacie.
 
Rozwód... znając działanie naszego sądu ochrzczę dziecko w wieku 5 lat... ;/ czyli nie widzę innego wyjścia jak próby w innych parafiach. Już mam dosyć... To mąż mnie zostawił jeszcze w ciąży i wszystko to jego wina, a ja muszę borykać się z tymi wszystkimi problemami, a do tego jeszcze jakieś utrudnienia:(
 
reklama
Rozwód... znając działanie naszego sądu ochrzczę dziecko w wieku 5 lat... ;/ czyli nie widzę innego wyjścia jak próby w innych parafiach. Już mam dosyć... To mąż mnie zostawił jeszcze w ciąży i wszystko to jego wina, a ja muszę borykać się z tymi wszystkimi problemami, a do tego jeszcze jakieś utrudnienia:(
Wyrażnie napisałaś, ze mąż CIę zostawił- więc chyba nie będzie przeciągać sprawy rozwodowej w sądzie 5 lat....:szok:


Bez przesady.
 
Do góry