reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy można zmienić dziecku chrzestną?

anulaws- nie to nie byla moja przyjaciola, to kolezanka z pracvy meza, ktora byla nasza wspolna znajoma, ale do przyjaciolki to jej tam bylo daleko
 
reklama
....nie pocieszę Cię-nie można.

ja mam ten sam problem. Matką chrzestną jest siostra ojca mojej Małej. Zostawił mnie tydzień przed porodem....potem wracał-odchodził-wracał....
Siostra, a własciwie jej tajemnica życia była mocno trzymana w milczeniu. Okazało się, że jej już teraz 15 letnia córka mieszka z tata, bo tak zasądził sąd, gdyż mama zostawiła ją dla.....innych panów w wieku 8 lat !!! Ta dziewczynka nadal mieszka z tata, a jej mama...cóż dobrze jej mieszkać samej. A ja się dziwiłam dlaczego nie interesuje się swoją malutką chrześnicą-od ukończenia przez moją córkę 8 mcy(a ma 3 lata) nie bywa, nie odwiedza, nie interesuje się malutką.
Cała rodzina pochodzi z malej miejscowości gdzie chodzą do kościoła co niedzielę w pierwszej ławce żarliwie modląc się....a na imprezy rodzinne należy zakładać obrączki bo nikt nie może wiedzieć, ze są po rozwodach (brat i siostra).

do tego dziadkowie....powiedzieli, ze nie chcą widywać wnuczki.....i tak czynią od przeszło 2 lat.

Z chęcią napisałabym do proboszcza ich parafii. BOŻE PATRZYSZ I NIE GRZMISZ chce się powiedzieć!!
 
Nie można, niestety. Sama chciałam zmienić chrzestną, dzwoniłam, pisałam i na nic się zdały moje starania. Rodziców chrzestnych wybieramy " świadomie " raz do końca życia. Strasznie nad tym ubolewałam, obwiniłam się, że Moje Dziecko będzie mieć za matkę chrzestną taką straszą zołzę. Niestety nie cofnę czasu, gdy Córka będzie gotowa porozmawiam z Nią o tym. Całe szczęście chrzestna nie uczestniczy w życiu Córki i mam nadzieję, że tak zostanie.
 
Nie rozumiem czym Wy się przejmujecie? Można zmienić czy nie można.
Ludzie. To Wasze dziecko a rodzice chrzestni to dla mnie pic na wodę. Maja pomoc w wychowaniu w razie gdyby rodzice nie mogli a prawda jest taka ze gdyby coś to dzieci trafiają do izby dziecka a rodzina ma to gdzieś....

Jestem matką chrzestna i uważam że ja mogę wspomóc w wychowaniu a nie w finansowaniu dziecka. Od tego są rodzice. I sama od rodziców chrzestnych swoich przyszłych dzieci nie będę oczekiwać jak większość zabawek prezentów itd tylko gdyby trzeba zostać z dzieckiem mogli by mi pomóc. Nic więcej... moje dziecko moje decyzję...

A teraz mam wrażenie ze rodzice wybierają chrzestnych tylko po to żeby prezenty były wielkie...

To jet tylko prawo kościelne i ja nie mam zamiaru i nikomu nie radzę żeby stawiać to jako priorytet.

Tak więc głową do góry dziewczyny i nie przejmujcie się tak.

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Nie wsadzaj wszystkich do jednego wora. Nikt tu nie patrzy na prezenty i kasę - skąd takie wnioski ? Są ważniejsze wartości niż kasa. ..!
 
Do góry