reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chrzest

W związku z możliwością zaistnienia różnych sytuacji duszpasterskich ustala się: (...


b) Jeśli rodzice dziecka poprzestają na małżeństwie cywilnym, duszpasterz powinien starać się o doprowadzenie ich do zawarcia małżeństwa sakramentalnego przed chrztem dziecka. W przypadku wyraźnej odmowy, należy żądać na piśmie oświadczenia od rodziców dziecka i chrzestnych, że zobowiązują się wychować dziecko w wierze katolickiej. Również w wypadku, gdy rodzice żyją bez ślubu kościelnego z powodu przeszkód kanonicznych, należy żądać takiego oświadczenia.

c) Jeśli jedno z rodziców dziecka jest wierzące, a drugie nie, dziecku należy udzielić chrztu.

d) W zetknięciu się z trudnymi lub zawikłanymi problemami z zakresu chrztu, duszpasterz, w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem za owoce łaski tego sakramentu, powinien w poszczególne wypadki dokładnie wnikać, rozpatrzyć je, a następnie podjąć odpowiednią decyzję, lub w razie potrzeby zwrócić się do Ordynariusza”.
O ile sie nie myle jest to zawarte w „Instrukcji duszpasterskiej Episkopatu Polski o udzielaniu sakramentu chrztu świętego dzieciom” wydanej w roku 1975.

ta informacja pochodzi z Czy można odmówić chrztu dziecka? - ekai.pl

Jeśli naprawde chcesz ochrzcic dziecko i zalezy CI na katolickim wychowaniu, ksiądz nie może Ci odmówić.

Ale księdzu nie dziwcie się, że chce umoralniać. To jest jego zadanie.

[FONT=&amp][/FONT]

[FONT=&amp][/FONT]
[url=http://www.suwaczki.com/][/URL]
 
reklama
We wrześniu wniosłam sprawę o alimenty na mnie jako współmałżonka, a w listopadzie na dziecko. Dokładnie w pozwach opisałam moją ciężką sytuację, a do tej pory nie miałam ani jednej rozprawy, tylko jedno powiadomienie, że sprawy zostały połączone. Gdyby nie rodzice to mieszkałabym w przytułku dla samotnych matek albo Bóg wie gdzie, bo Sąd właśnie tak szybko działa:crazy: Muszę pierwsze czekać na zakończenie (rozpoczęcie) tej rozprawy a później działać z rozwodem. Chciałam ochrzcić małego na Wielkanoc.. Dziękuję za rady:) Jednak spróbuję w innych parafiach:)
 
Magnez1 : Dziękuję za te wytyczne:) Spróbuję w mojej parafii je wykorzystać, chociaż nie lubię się wykłócać (a niestety z tym proboszczem i tak bywa). Och.. jakby mało było problemów..
 
We wrześniu wniosłam sprawę o alimenty na mnie jako współmałżonka, a w listopadzie na dziecko. Dokładnie w pozwach opisałam moją ciężką sytuację, a do tej pory nie miałam ani jednej rozprawy, tylko jedno powiadomienie, że sprawy zostały połączone. Gdyby nie rodzice to mieszkałabym w przytułku dla samotnych matek albo Bóg wie gdzie, bo Sąd właśnie tak szybko działa:crazy: Muszę pierwsze czekać na zakończenie (rozpoczęcie) tej rozprawy a później działać z rozwodem. Chciałam ochrzcić małego na Wielkanoc.. Dziękuję za rady:) Jednak spróbuję w innych parafiach:)

trzeba bylo moze najpierw na dziecko,bo na nia nie powinno sie dlugo czekac,najlepiej zadzwonic do sadu i zapytac o terminy jak dlugo sie czeka
a skladas o zabezpieczenie pozwu ???
 
dzwonię co pewien czas do sądu, ale w mojej sprawie nic się nie zmienia.. Stanęło na tym, że mam czekać miesiąc, bo ustanowiono kuratora dla mojego męża. I za miesiąc zadzwonię i nie zdziwię się wcale jak wyniknie coś nowego..;/
Zabezpieczenie pozwu? Nie wiem o co chodzi.. Wszystko w sądzie załatwiam sama, bo jak byłam na spotkaniu z adwokatem to mnie odesłał, że mam czekać na przebieg sprawy.. I tak w kółko słyszę- czekać i czekać..
 
jak go nie ma w kraju i nie odbiera pism,to w jego imieniu ktos musi byc,wiec ustalono kuratora, niestety to przedluza troche sprawe
zabezpieczenie to pewna kwota,mniejsza od alimentow,ktora jest wyplacana w czasie trwania procesu,jak on byl osobiscie to sad okresla ta kwote i ma placic co miesiac,az do wyroku,ale jak jest ustalony kurator to by to szlo tak,ze ty masz zabezpieczenie i jak on nic nie placi po 2 miesiacach idziesz do komornika o siegania,ale to tez bledne kolo,bo jak go nie,to komornik raczej nie bedzie mial z czego sciognoc.
 
Do góry