u nas był czas, ze spał tylko w chuście i oczywiście trzeba było p-rzy tym cąły czas chodzić i nie dawał się odłozyć, więc poszlismy na jakiś krótki czas na odwyk chustowy i uczyliśmy się spać w łózeczku i tak żeśmy się nauczyli, ze teraz za nic w chuście nie zasnie. Tzn może kiedyś w końcu by zasnął alr jak chce mu się spać to marudzi w chuście strasznie. Zapewne wrażenia mu spać nie dają.
A ostatnio posiedzi trochę w chuście a po chwili się kokosi i tak smiesznie łapki rozkłada jak samolot i się wygina i oczywiście denerwuje. Jak lezy na dywanie to robi tak jak się przekręca z brzuszka na plecy - chyba chce się w tej chuście odkręcić przodem do "kierunku jazdy" cos mi się wydaje, ze długo tej chusty nie pouzywamy niestety....
muszę się z tymi plecami przemóc, bo boję się, ze mi wypadnie z chusty na plecach. W MT spokojnie, fajnie mi sie nosilo a w chuście się cykam