reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciagly strach....

Natalia1208

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Styczeń 2019
Postów
332
Dziewczyny
Jestem obecnie w 17 tygodniu ciąży, ciągle czymś się martwię, czy Wy te z tak macie? Nie ma dnia bez zmartwień...na początku czy uda się zająć w ciążę, potem czy będzie pecherzyk, potem czy uda się utrzymać ciążę, następnie czy pierwsze USG wyjdzie ok i badania PAPA.
Teraz jeden na etapie obsesji na tamta toksoplazmozy, nasluchalam się i się boję. Zachowuje zasady higieny ale boję się że gdzieś coś dotkne albo gdzieś kawałek mięsa się nie dogotuje i zmartwienie gotowe.
 
reklama
Sama napisałaś cytuję : Zachowuje zasady higieny ale boję się że gdzieś coś dotkne albo gdzieś kawałek mięsa się nie dogotuje... " to jest już chore. Dwa nie dobrze że się tak strsujesz w ciąży takie zachowanie źle wpływa na rozwój dziecka skoro mama przejmuje się każdym dribiazgiem. Odetchnij trochę i spróbuj zachowywać się tak jak przed ciążą, dzidzia się urodzi a Ty będziesz stale w panice? Dziecko z czasem będzie chciało poznawać świat, dotykać różnych rzeczy a Ty nie będziesz mogła być taka przewrażliwiona.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Jakbym widziała siebie... dwie kreski na teście szczęście ale zaraz strach najpierw żeby nie było ciąży pozamacicznej potem żeby pojawił się zarodek potem zeby seruszko potem zeby do 12 tc wszystko bylo ok potem prenatalne po nich strach ciągły przed każdą wizyta kiedy zaczęłam czuć ruchy wcale nie było lepiej bo kiedy moja dzidzia tylko nie kopała przez dzień panika teraz jestem w 30 tc i wcale nie jest lepiej bo w moim mózgu myśl że coś musi pójść nie tak że jest za dobrze to okropne ale tak mam czekam już na ten czerwiec i wiem że do chwili aż mi jej nie dadzą na ręce nie zaznam spokoju każda mama się martwi ale są takie jak my które osiwieją przez ciążę bo to niby piękny czas ale to co my się nastresujemy to nikt kto nie był w ciąży tego nie zrozumie. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania nie mówię,,spokojnie " ,,nie panikuj" bo wiem jakie to ciężkie:)
 
reklama
Myślę, że powinnaś troszkę wyluzować. Jeszcze sporo czasu przed Tobą do porodu, psychicznie nie dasz rady. Ja również odkąd ujrzałam 2 kreski ciągle czymś się martwię. Pierwszy trymestr był najgorszy. Potem martwilam się najbardziej przed wizytami, czy wszystko jest dobrze, czy się rozwija, czy ma odpowiednią długość, wagę. Zamartwianie się wynikami badań, w końcu przyszedł czas liczenia ruchów. Tutaj już w ogóle swirowalam, ponieważ mam łożysko na przedniej ścianie, co amortyzuje ruchy. Jak na razie wszystko jest tak jak ma być. Dzisiaj pół dnia leżałam na lewym boku i liczyłam ilość ruchów na godzinę. Pojawił się stres, bo mały był mało aktywny. Już płaczki w oczach, wizja wycieczki na ip.... Wszamalam kolację i proszę, najpierw kopał a teraz ma czkawkę. Łatwo jest radzić komuś, aby wyluzował. Samemu ciężko przestać się martwić. Staraj się jak najwięcej cieszyć z dobrych wiadomości. Dobre wyniki, słowa lekarza że jest wszystko w porządku, każdy ruch dziecka-okazuj sobie radość. Musisz też odczuwać dużo pozytywnych emocji w ciąży, inaczej zwariujesz [emoji4]
Mimo wszystko już zawsze bedziemy się martwić o nasze skarby.
Życzę spokojnej ciąży- pamiętaj, że dużo zależy od nastawienia [emoji6]
 
Do góry