reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża bliźniacza

tossa, eee da sie przezyc, po jakims czasie czlowiek sie uodparnia na krzyk i wszystko i działa jak robot ;) a moze trafia sie Wam okazy bezkolkowe czego życze! :)
 
reklama
Do tematu kolek to i ja się przyłączam.Pomimo,że minęło tyle lat tego się nie zapomina.Mój syn miał straszne kolki.Nic nie pomagało.Ja chodziłam w piżamie od rana nic nie jadłam,dopiero gdy ktos przyszedł.Synek płakał aż się zmęczył ,potem spanie tylko na moim brzuchu i to po 1 godzinie pobudka i płacz.Po 2 mc zamówiłam z niemiec preparat BABYNOS chyba tak się nazywał.Od tego momentu kolki przeszły a ja chodziłam i patrzyłam czy mały oddycha bo tak cichutko było.
 
:baffled::baffled::baffled:kolki, jakas makabra
Tak w ogóle to melduje sie po spanku juz.....ze 2-3 godzinki spałam i juz jestem zwarta i gotowa na nowy dzien:tak:tylko, ze przede mna jeszcze cała noc:eek:
To jest naj wieksza zmora-noce. EEEEEEEEEEEE szkoda gadac
 
:baffled::baffled::baffled:kolki, jakas makabra
Tak w ogóle to melduje sie po spanku juz.....ze 2-3 godzinki spałam i juz jestem zwarta i gotowa na nowy dzien:tak:tylko, ze przede mna jeszcze cała noc:eek:
To jest naj wieksza zmora-noce. EEEEEEEEEEEE szkoda gadac

Szczęściara...;-)śpij póki możesz....oj spij....:tak:..wiem wiem....ja też miałam problemy ze snem pod koniec...do tego upały...jeszcze mieszkaliśmy akurat u rodzicow bo mieszkanko sie nam remontowalo i spalismy na ciasnej wersalce zamiast naszym szeeerokim lozeczku-ja,mój mąż i dwa psy:) ..no i moj mega brzuch....ktory niekiedy nie mial sie juz gdzie podziać;)....ale chociaz mozna bylo lezec bezkarnie....tego pozniej brakuje bardzo.....Mi bardzo pomogla poduszka do spania,taki wąz,pozniej moze sluzyc do karmienia,ukladalam ją sobie pod bokiem i pod nogami i jakos moglam sie ulozyc w miare wygodnie,do dzis z nia spimy:)
 
reklama
Potwierdzam mi też w znalezieniu odpowiedniej pozycji pomagała poduszka wąż jak malygosiak pisała. Co do kolek to moi mieli obaj. Zaczęło się jak mieli ok 5 tygodni. Nam też pomagały krople sab-simplex a próbowałam wszystkiego. Zamawiałam je z netu u faceta, który je sprowadzał. Wszystko było ok. Moi to mieli boleści z 0,5 godziny po każdym karmieniu i lekarka mówiła ze wtedy zaczyna się trawienie mleczka i stąd te kolki. Suszarka też ich uspokajała, w nocy często chodziła aż się smaliła z wysiłku. W międzyczasie zmieniliśmy mleko na bebilon comfort potem pepti a jak się wszystko skończyło ok 3 miesiąca to wróciliśmy do Nan active bo takim ich dokarmiali w szpitalu. Teraz podaje bebiko 3 chyba cenowo najlepsze a w smaku też dobre.

Witam nową mamusie i trzymam kciuki
Gratuluje kolejnej rozpakowanej i życzę dużo zdrowia i cierpliwości
 
Do góry