Ciąża bliźniacza

[marcikuk]

Dziewczynki I ja sld najlepsze zyczenia z okazji dnia mamy.
Dla rozpakowanych zdrowka I sily a dla ciezaroweczek zdrowka I szczesliwego rozwiazania. Trzymajcie sie w trojpaku jak najdłużej.

My juz popakowani chlopaki moje spia. Ja jeszcze mam robote. O 1 w nocy pobudka I jadymy na lotnisko. W miare mozliwosci wpadne zobaczyc co u was.
Dziewczynki na finiszu trzymam za was kciuki. Nie taki diabel straszny jam go maluja.

 

[Mama0306]

Ale mi dzień zleciał. W dzień sobie trochę pospałam i to pewnie dlatego. Jutro przyjdzie duży obchód to może uda się odstawić magnez i coś się może zacznie dziać.

Marcikuk miłego pobytu w PL.

Elala czy ktoś ma do Ciebie numer tel (lub ty do kogoś) żeby dać nam znać co i jak? W końcu wtorek to już bardzo blisko!

 

[gotadora]

Marcysiowa :-) ja mam

 

[Różyczka82]

Witajcie )

Ale te weekendy szybko zlatują....i znowu sama codziennie do 17tej będę....ehhh...

Zaczyna się u mnie 34tc - moja lekarka od początku mówiła że to nasz plan minimum - oby do skończonego 34tc - wtedy Maluszki potrafią już same ssać pierś - i oddychać - tym bardziej ze sterydy dostawałam w 28tc. Tak więc mam nadzieję na jeszcze jakieś 2-3 tygodnie ciąży...tak żeby do tego 36tc chociaż dotrwać... W środę do lekarza idziemy to zobaczymy jak na masie przybierają nasze krasnale....chciałabym żeby tak do 2700g chociaż doszli...o 3kg to nawet nie marzę...

A wiecie od którego tygodnia uznają dzieci za donoszone? Tak się zastanawiam....
Dobrze że jest trochę chłodniej to lżej się w ciąży chodzi

MArcysiowa - ale masz ładny suwaczek Chciałabym dociągnąć do tego etapu - a ile ważą dziewczyny wg ostatniego usg? Dawaj znać co tam u Ciebie. Jak się czujesz?

Elala - trzymam za Ciebie kciuki z całych sił &&&&&

 

[lilonka]

Zobaczysz jak szybko będą Ci mijać dni jak będziecie we czwórkę ;-)
Donoszona ciąża to 38 tydzień, ale wcześniaki są do 37 tygodnia. My trafiliśmy w 36+6 :-) Przy ciążach z jakimiś wątpliwościami czekają najpierw do 36tc, a potem do 37. Ja miałam miec już cc po niedzieli, ale maluchy wyszły w piątek.
Różyczko - twój suwaczek jest też imponujący. Jeszcze 2 tygodnie wytrzymaj i będzie super. 36 tc dla bliźniaków to już naprawdę bezpieczny czas. 3 kg - ło matko ;-) toż to bliźniacze giganciki :-) My 3100 ważyliśmy mając prawie 3 tygodnie ;-) Ale pewnie niech rosną jak największe w.brzucholku.

 

[elala]

hej dziewczyny, u mnie niestety cholestaza nie odpuszcza codzien duzo czasu spedzam w szpitalu na monitoring maluszkow. Dzis w nocy dostalam wiecej bolesnych skurczow staram sie lezec I nic nie robic aby doczekac do wyznaczonego terminu jutro. Mysle ze sie uda, bo nie jest zle. No ale w razie czego emek mnie naszykowal (umyl, wygolil ).
Zaraz zmykamy znow na KTG. W razie czego emek ma instrukcje jak sie z wami kontaktowac,a I ma kilka nr tel. Takze na pewno napisze.
Myslami jestem z SWami.
Rozyczka 34 tc to juz masz zaliczony my tez mielismy taki plan minimum. Teraz to aby do 36 a potem to juz kazdy dzien bedzie dodatkowym bonusem
Marcysiowa do 6 czerwca juz nie dlugo - trzymaj sie.
Marcik - ty uz pewnie w PL. Jak znajdziesz chwila to skrobnij jak maluchy zniosly lot.
Gotadora dziekuje(bedziemy w kontakcie).
Lilonka - a jak duze byly twoje babelki jak sie urodzily???

 

[Mama0306]

Różyczko moje dziewczyny ostatnio miały 2000 i 2250g. Dzisiaj na obchodzie lekarz patrzył, czy u mnie nie ma 37tc bo myśli o rozwiązaniu. Co do bezpieczeństwa to mój gin mówił, że dla bliźniąt to 36,5tc. Ja mam nadzieje wytrzymać do 37t i 6d czyli 06.06 wtedy dziewczyny beda mialy mam nadzieje ok 2,5kg kazda.

Elala jak sie czujesz za piec dwunasta?

Rozyczko a twoj lekarz nie chce cie polozyc do szpita wczesniej? Ja mialam sterydy dwukrotnie. Za pierwszym razem ok 29tc a drugi raz teraz jask mnie przyjeli. Podobno tak się robi i warto.

 

[Onlyone]

Elala - jutro myślami jestem z Tobą!!! Trzymam kciuki!!!!!!
Całuje was wszystkie dziewczyny, trzymajcie brzucholki!

 

[Różyczka82]

Marcysiowa - nic o sterydach drugi raz nie wiem...pojutrze będę u lekarza to zapytam.... Mam się położyć w 36tc.... dokładnie za 2 tygodnie w poniedziałek. Mam nadzieję że do tego czasu dotrzymam. Póki co nie mam żadnych dolegliwości świadczących o zbliżającym się porodzie - choć wiem że to się może z godziny na godzinę zmienić. Czuję się trochę jakbym siedziała na tykającej bombie

 

[Hakima]

Ach dziewczyny tak Was czytam i o dziwo (choć w ciąży bym tego nie powiedziała) tęsknię do tego czasu, szczególnie tego zaraz przed cesarką to było wyjątkowe i potem jak się maluchy pojawiły, ach co jakiś czas sobie wspominam.

Miałam tydzień temu się odezwać, ale czas mi zleciał nawet nie wiem kiedy. Muszę rehabilitować jednego malucha metodą vojty, bo ma asymetrię i zajmuje mi to sporo czasu, nerwów...

Miałam zamieścić zdjęcie - oto Dawid i Piotrek

Powodzenia tym co mają cc na dniach! nie jest źle, dacie radę