reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciaza i studia - dziecko i studia

Ja tez na studiach.Termin mam na wigilie.Mialam wziac rok urlopu i poszlam z podaniem do glowy wydzialu.A ona na to,ze nie podpisze dopoki nie bede 200% pewna,a poza tym ona zrobi wszystko,zeby mnie przekonac,by nie przerywac nauki,bo z jej doswiadczenia,kobiety rzadko wracaja...Wszyscy wykladowcy zostali poinformowani,zreszta sama z nimi rozmawialam tez.Wiec studiuje z domu juz.W dodatku egzaminow zimowych nie musze zdawac,tylko przyniesc zaswiadczenie od lekarza i te procenty z zimowych egzaminow przeniosa mi sie na letnie:) W dodatku doradzila mi rowniez,zebym nie zdawala wszystkich egzaminow w maju,tylko se przelozyla 2-3 na sierpien.Jest to ostatni rok,ale jest jeden dodatkowy,na ktory sklada sie osobno podanie.Zapewnila mnie,ze jak zloze we wrzesniu,to nic sie nie stanie.Takze uczelnia poszla mi na reke,ktora sama wyciagnela zreszta.

no to masz świetną sytuację :tak: mi teoretycznie też mają iść na rękę (mam indywidualny tok nauczania), zobaczymy co z tego się sprawdzi w praktyce.
póki co - także studiuję sobie w domu ;-)
 
reklama
Wiesz,takiej okazji nie moglam odpuscic.Poza tym nalezy mi sie urlop macierzynski nawet na studiach:D.,wiec od maja w domu,a potem tylko na egzaminy.I zobaczymy co z dodatkowym rokiem.
 
Wiesz,takiej okazji nie moglam odpuscic.Poza tym nalezy mi sie urlop macierzynski nawet na studiach:D.,wiec od maja w domu,a potem tylko na egzaminy.I zobaczymy co z dodatkowym rokiem.

tak tak, na uczelni przysługuje urlop macierzyński i na pewno będę go chciała wykorzystać.
 
tak tak, na uczelni przysługuje urlop macierzyński i na pewno będę go chciała wykorzystać.
Hm... A to nawet nie wiedziałam że nam cos takiego przysługuje. Chociaż u mnie to pewnie nie wypali bo nie dam rady indywidualnie zaliczyć zajęć labolatoryjnych ani klinicznych więc d...blada
 
Tu jest tak (w Irlandii),ze dopoki masz zwolnienie od lekarza,to wszystkie zajecia praktyczne masz prawo zaliczyc po powrocie.Nie ma czegos takiego,jak zaliczenie,a ocena koncowa,to ocena pracy przez caly rok,a nie tylko z egzaminu.Ja i tak bede sie starala na bierzaco robic zadania,bo nie chce potem w ciagu dwoch tygodni robic 20 zajec praktycznych i przygotowywac sie do egzaminow.
 
Ale Cherie w Polsce jest i tez mówi coś o macierzyńskim, musze się dowiedzieć. Chociaż nie bardzo nawet umiem sobie wyobrazić takie zajęcia u mnie- nikt mi przeciez specjalnie nie dostarczy materiałów do badań ani nie udostępni labolatorium. Nie mówiąć juz o sekcji czy zajęciach z diagnozy. No ale na razie jestem nastawiona pozytywnie i zakładam że sobie poradzę:-)
 
reklama
Do góry