reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Obumarła - Co Mnie Czeka Dalej???

Wydaje mi sie ,ze mogłabys ale jesli masz naprawde lekką prace....wszelkie wysiłki raczej nie są wskazane....bo może dojsc do krwawienia.....
Pozdrawiam....
Dla Twojego Aniolka
[*]
[*]
[*].....
 
reklama
Agnieszka_AJ2811 i kluska33 dla Waszych aniołków
[*]
[*]
[*]

Mnie niestety zabieg nie ominął. Wczoraj zaczęłam mocno krwawić. Byłam już bardzo osłabiona i ból się nasilał więc pojechałam w nocy do szpitala. Rano miałam zabieg a po 15 puścili mnie do domu. Mi wszystko poleciało praktycznie samo, zostały resztki w macicy, ale doktor zaleciła zabieg, bo tak bym krwawiła długo i niekoniecznie do końca bym się wyczyściła i zabieg by mnie nie ominął. Niestety nabawiłam się przy tym anemii.
Dlatego kluska33 kontroluj krwawienie, jeśli będziesz bardzo mocno krwawiła i ból będzie się nasilał to zgłoś się do szpitala. Ja miałam takie bóle jak porodowe. No i jak skończysz krwawi wtedy usg wykaże czy masz wszystko ok. U mnie też lekarz był za samoistnym oczyszczeniem, ale miałam już za duże krwawienie.
Wczorajszy dzień uważam za najgorszy w swoim życiu. Główne poronienie obyłam w domu we własnej toalecie. Ryczałam potem przez pół dnia. Dziś mimo, że byłam w szpitalu po wszystkim już odczułam pewną ulgę.
 
Gosiu...przytulam Cię bardzo mocno....
Ja do szpitala ide w poniedziałek....u mnie to drugie poronienie zatrzymane.....
poprzednio miałam wywowane poronienie a potem zabieg.....teraz pewnie tez tak bedzie....
I dla Twojego Aniolka
[*]
[*]
[*]....
 
pytanie zawsze zostanie do końca:"DLACZEGO...".Póki jesteśmy na tej ziemi to sięnie dowiemy.POZDRAWIAM
 
Ja płaczę już 1,5 tygodnia odkąd dowiedziałam się ,że moje maleństwo w 9 tyg. umarło;( Już ponad tydzień noszę w sobie nieżywą już moją kruszynkę i lekarze chcę jeszcze czekać tydzień na samoistne poronienie. Serce pęka z bólu i ze strachu na to co będzie dalej... Chekają z zabiegiem, bo w październiuk przeszłam konizację szyjki i stwierdzili,że lepiej jak poronię sama bo szyjka jest jeszcze osłabiona;( Ciężko jest... strasznie ciężko ;(
Czytam o tym łyżeczkowaniu i boję się jeszcze bardziej.... byłam w szpitalu już 2 dni i mnie wypuścili i znowu czekanie bo to jeszcze nie takie krwawienie jak mialo być;/ Tak bardzo chcieliśmy być rodzicami..... maszej fasolki i po roku starania jeszcze nie wyszło:(
 
ewcik bardzo mi przykro ze i Ty musisz przez to przechodzic...przytulam
co do zabiegu to mysle ze lekarze wiedza co robia ...nie chca naruszyc szyjki ktora jest jak piszesz juz oslabiona po konizacji ...chociaz wiem jak bardzo Ci ciezko zyc w tej swiadomosci ze dzidzi nie bije serduszko....Ja tez mialam czekac na zabieg tydzien ,jednak po kilku dniach zaczelam ronic sama silne krwawienie i bol dopiero wtedy wykonano mi zabieg....
 
ja jakoś nie mogę czytać, tego wątku ciąża po poronieniu, ostatnio jak weszłam to była rozmowa o rozstępach... ehhh... może w taki moment akurat weszłam. ja w sobotę miałam terminowaną ciążę, bo moje maleństwo miało zespół Patau i nie miało szans przeżycia, umarłaby jeszcze w brzuszku. widziałam ją jeszcze jak żyła (27 t.c.), śliczna, wyglądała jak normalne dzieciątko, żyła 3 godziny. jestem już po jednym samoistnym poronieniu, ale mam zdrowego synka z pierwszej ciąży. zdecydowaliśmy się z mężem zrobić badania czy któreś z nas jest obciążone genetycznie. teraz pół roku dbam o morfologię a później genetyka... jestem bardzo rozżalona. wszystko można było wcześniej wykryć... tylko lekarz olał, gdyby nie moje starania o drugą amniopunkcję to bym nic nie wiedziala... koszmar.

strasznie mi przykro, współczuję.
Niestety poleganie na lekarzach jest własciwe wtedy gdy wszystko jest ok. W pozostałych przypadkach trzeba czytać, badać się itd.
 
Boje się tylko czy będzie bolalo..... :( chcialabym zajść w ciążę po tym wszystkim... i to jak najszybciej.... Jak to będzie? Długo trzeba czekać? Mam nadzieję,że nie kolejny rok....
 
reklama
Boje się tylko czy będzie bolalo..... :( chcialabym zajść w ciążę po tym wszystkim... i to jak najszybciej.... Jak to będzie? Długo trzeba czekać? Mam nadzieję,że nie kolejny rok....

zabieg nie boli jest w znieczuleniu ogolnym ,gorzej jest z psychika . JA dostalam zielone swiatelko po 3 @ jednak organizm robi swoje staramy sie ok 8 miesiecy i nic ...ale na forum glownym ciaza po poronieniu sa dziewczynki ktore bardzo szybko zaszly w kolejne ciaze i sa juz na finiszu...zapraszam Cie na ten watek tam napewno dziewczynki pomoga....
 
Do góry