reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40-tce

Dołączył(a)
13 Wrzesień 2019
Postów
3
Cześć, dopiero się zarejestrowałam i bardzo bym chciała porady na temat zajscia w ciążę po 40-tce.
We wrześniu skończę 41 lat, jestem mamą 2 dzieci (młodsze ma 16 lat) i bardzo byśmy chcieli urodzić jeszcze jedno dziecko. Pełni zapału zabraliśmy się do pracy, zrobiłam badania hormonów i wszystko wyglądało pięknie ale ten cykl miałam monitorowany i okazało się że pęcherzyk Graffa nie pękł :(
Mój dr powiedział, że kolejny cykl też będziemy monitorować i jak sytuacja się powtórzy to wprowadzi leczenie farmakologiczne.
Moje pytanie, czy jest tutaj ktoś w podobnej sytuacji kto zszedł w ciążę lub urodził? Zmartwilam się bardzo...
Pozdrawiam
 
reklama
reklama
Mam 43 i jestem w ciąży w 26 tyg. Mam troje dzieci (najmłodsze 10 lat) i to moja druga ciążą, która zaczęła się w 2020 r. (pierwszą poroniłam w lutym w 9 tyg.), teraz na razie wszystko jest w porządku, więc mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i już za kilka miesięcy pojawi się maleństwo. Nie miałam żadnych problemów z zajściem w te dwie ciąże. Nie staraliśmy się specjalnie, po prostu przestaliśmy się zabezpieczać i wszystko wyszło spontanicznie.
 
No i fajnie ze 3ciaza sie utrzymuje jak juz 26tydz jest:)
Mam 43 i jestem w ciąży w 26 tyg. Mam troje dzieci (najmłodsze 10 lat) i to moja druga ciążą, która zaczęła się w 2020 r. (pierwszą poroniłam w lutym w 9 tyg.), teraz na razie wszystko jest w porządku, więc mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i już za kilka miesięcy pojawi się maleństwo. Nie miałam żadnych problemów z zajściem w te dwie ciąże. Nie staraliśmy się specjalnie, po prostu przestaliśmy się zabezpieczać i wszystko wyszło spontanicznie.
 
Mam 43 i jestem w ciąży w 26 tyg. Mam troje dzieci (najmłodsze 10 lat) i to moja druga ciążą, która zaczęła się w 2020 r. (pierwszą poroniłam w lutym w 9 tyg.), teraz na razie wszystko jest w porządku, więc mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i już za kilka miesięcy pojawi się maleństwo. Nie miałam żadnych problemów z zajściem w te dwie ciąże. Nie staraliśmy się specjalnie, po prostu przestaliśmy się zabezpieczać i wszystko wyszło spontanicznie.
zazdroszczę i gratuluje u mnie ciagle pod górę i już nie wieże ze się uda
 
Mam 43 i jestem w ciąży w 26 tyg. Mam troje dzieci (najmłodsze 10 lat) i to moja druga ciążą, która zaczęła się w 2020 r. (pierwszą poroniłam w lutym w 9 tyg.), teraz na razie wszystko jest w porządku, więc mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i już za kilka miesięcy pojawi się maleństwo. Nie miałam żadnych problemów z zajściem w te dwie ciąże. Nie staraliśmy się specjalnie, po prostu przestaliśmy się zabezpieczać i wszystko wyszło spontanicznie.
Hej! Miałeś robione badania prenatalne? Jak wyszły wyniki?
 
Na sali przed porodem leżała ze mną 42 letnia kobieta w 6 miesiącu.(moja mama miała wtedy 43 lata).. Lekarze po USG i badaniu pappa stwierdzili duże prawdopodobieństwo zespołu Downa. Nie robiła dalszych badań, bo straciła ciążę 2 lata wcześniej. Przychodziła do niej córka 18 letnia która okropnie cieszyła się z tego dziecka. Patrzyli na nich jak na dziadków na oddziale... Mówię to tylko dlatego, że chce żeby nikt się tym nie przejmowal. To wasze życie. Dodatkowo dodam, że kontaktowałam się z tą kobieta po pół roku. Cały czas miałam w głowie jak to przeżywała. Urodziła wspaniałego, zdrowego chłopca przez planowane CC.
Uważam jednak, że przy tak późnych staraniach trzeba być gotowym na wszystko (ona była), dużo się nasłuchałam. Wiele tematów tutaj też daje do myślenia. Trzeba brac pod uwagę różne rozwiązania i czy jest się na to gotowym, tym bardziej ze stabilną sytuację życiową.. bo większość z Was ma już dzieci. Oczywiście to dotyczy kobiet w każdym wieku, jednak jest różnica przy pierwszym dziecku, a 2-3 kiedy już mamy trochę inne myślenie i potencjalny "spokój".
 
Kochane ja też mam 41 i staram się od 2 latek.W tym wielu to już ciężko i tracę nadzieję.Pierwsza ciąża we wrześniu 2018 zakonczona w 7 tyg poronieniem samoistnym.W sierpniu tego roku znowu się udałoRadosc przeogromna a potem taki sam ból.Szpital w 14 tyg+ 6 dni,tabletki poronne i zakończenie mojej wielkiej radości.Badanie prenatalne nie zostawilo cienia nadziei.Teraz już chyba nie czas.Przegapiłam najlepsze lata.Ktos mi ostatnio powiedzial,że to już wiek nie na rodzenie dzieci.I miał chyba rację 😓.Pozdrawiam
Ściskam mocno!!!
 
reklama
Do góry