reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

To tez bardzo mocno polecam, Patryk uwielbia a i dla Mii beda idealne.

Mądra Mysz

Seria o Zuzi w roznych sytuacjach zyciowych, dentysta,lekarz,przedszkola,nowy braciszek, nauka jazdy na rowerze,plywanie itp i seria dla chlopcow o Strazakach, rajdowcach, kierowcach i roznych takich, sa boskie, sama lubie czytac:)
 
reklama
a ja widziałam kiedyś na FB jak się laski jarały tą serią:
Noc na ulicy Czereśniowej - Wydawnictwo Dwie Siostry

I jeszcze znalazlam taki profil na FB :
https://www.facebook.com/albubublog
można polubieć i wyhaczac fajne propozycje
( wcześniej oczywiście trafic 6-kę w lotto:rofl2: )

laseczki, kupiłam dzis Paćce na szmatach takie cudne buciki, nieużywane, bo wszystko czyściutkie, podeszwa i wnętrze nie tknięte, ale niestety są na nią na styk i jednak nie będe jej ubierać, a szkoda, żeby leżały,może ma któraś ochote sobie je ode mnie odkupić za 10zł + przesylka z 6 zł.
Są fajne bardzo, porządne, stylowe , skórka, kolor granatowy, to jest angielska firma Start Rite:
Kids Shoes - Fitted Childrens Casual & School Shoes by Start-rite
wewnątrz buta ( wkładka ) jest dł. 13cm, więc jak dziecko ma 12 lub nawet 12,5 cm długość stopy mierzone na stojąco, to będą dobre:
DSCF4526.jpg DSCF4542.jpg
 

Załączniki

  • DSCF4526.jpg
    DSCF4526.jpg
    30,2 KB · Wyświetleń: 25
  • DSCF4542.jpg
    DSCF4542.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 23
Ostatnia edycja:
Hej
Ollena, współczuję tego bostona, ale może nie będzie źle? Maks go miał, ale poza wysypką nie było innych objawów.
Misia - ja uwielbiam buszować po księgarniach! Poza tym od czasu do czasu wpisuję w googlach "książki dla dzieci" i tak sobie przegladam, tu jakiegoś bloga zaliczę, tu jakąś internetową księgarnię...Ale najbardziej to lubię na żywo, pooglądać, podotykać. Maks też lubi, siada na podłodze w księgarni i ogląda :-).
Zoyka - mamoko to książka, która ma szanse rosnąć z dzieckiem. Maks na razie nie łapie ciągu fabularnego, ale wyszukuje na kolejnych obrazkach swoje ulubione stworzenia. Później przyjdzie czas na opowiadanie o tym co każda z postaci po kolei robiła.
Mamy też " dawno temu w mamoko" - Maks z zachwytem znalazł tam ukochaną świnię,, mimo że przebraną w zbroję i jadącą konno!
Poza tym bardzo polecam tego faceta:
Książki dla NAJmłodszych
świetne ilustracje! mamy gąsienicę, pajączka i przyjaciela i czytamy w kółko, do obłędu.
Maks lubi też ilustracje w książkach o Elmerze:
https://www.google.pl/search?q=elme...64A8yThgeYzYDQAw&ved=0CEEQsAQ&biw=962&bih=539
ale na to jeszcze troszkę za młody, no i podrzeć może bo to zwykły papier już.
A ja czekam z niecierpliwością aż dorośniemy do tego:
Krowa Matylda na czatach - Alexander Steffensmeie - Książki dziecięce, młodzieżowe - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
bo mi się bohaterka z miejsca spodobała.
 
Wow ! Dzieki Dziewczyny. Wszystkie tytuły zanotowałam i będę po kolei kupować. TO Mamoko mnie inspiruje. Nie czyta się tego tylko gapi i cio ? Rodzic wymyśla historię postaci ?

Majuska kupiłabym ,a le Julka już ma kupowane buciki na 14 cm.
 
widziałam gdzieś coś z tej serii Książki dla NAJmłodszych ale mnie jakoś nie zachwyciła i miałam mieszane odczucia więc nie szukałam innych reprezentantów, nie nabywałam :-)
Teraz Kubula ma znów fazę czytelnictwa i wszelkie ubranka, owocki i gdzie idziemy rządzą. Oczywiście pukanie w Mamoko z pytaniem: a co to ? a to ? a co ? a tutaj ... Potrafi siedzieć i się "wgapiać" w strony i mam wrażenie że szuka postaci i śledzi swoim małym orzeszkiem ich losy :baffled:
Majuska ale Ci zazdroszczę tych ciuchów :-D u mnie nie ma takich miejsc ani takich cen.
Flo w Wyborczej były fajne recenzje, w Gadze tez są fajne. Ale baza to księgarnia. Ograniczam kupowanie książek bo mieszkanie z gumy nie jest - już cześć książek mamy w kartonach na strychu :baffled: Ogólnie w ramach terroru wprowadziłam kryterium zakupu książek: czy przeczytam po raz drugi :-D Jeśli nie to sorry ale nie ma szansy na zakup. Jedna mnie tylko rzecz irytuje: każdy ubolewa ze lud nie czyta tylko niech mi ktoś odpowie na pytanie czemu to jest takie drogie ?? Seria Mamoko prawie 150 zł, Czereśniowa - jeszcze więcej.
 
Zamówiłam Miasteczko Mamoko i Pajączka. Gąsienicy nigdzie nie ma.

Mam dużo książek , głownie o rozwoju osobistym , wszystkie Coelho . Lubię książki ale żeby raz przeczytac i na półkę to szkoda mi kasy niestety.
 
jakie o rozwoju osobistym ? jakieś potęgi podświadomości i inne afirmacje ?
Coelho mam Alchemika chyba.
u nas rządzi klasyka: literatury, poezji, filozofii, wszelkie historie (sztuki też), albumy, słowniki. Poza tym II wojna oraz formacje wojskowe wszelakie. No i książki kulinarne i o historii kuchni i kulinariów.
aaa mamy cudne mapy PRL wydane specjalnie dla kadry oficerskiej oraz tego typu zadziwiające wydawnictwa wojskowe skierowana do dowódców, aby dbać o ich prawidłowy rozwój duchowy. :rofl2: To dzięki m. - bo jego śp. Dziadek był oficerem LWP :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ojtam ojtam, Misia, mówisz, że lud taki głodny słowa drukowanego i tylko z ubóstwa nie czyta? Optymistka z Ciebie. A że obrzydle drogie to wszystko to prawda, swoją drogą.
Też zaczęliśmy się ograniczać jeśli chodzi o kupowanie książek, bo chałupę mamy dużą a powoli przestajemy się mieścić z nadmiarem słowa drukowanego. No ale klasyka ( w pewnym zakresie), filozofia ( w pewnym zakresie) psychologia ( nie poradniki!) i sztuki wszelakie... A do czytadeł różnych też mam słabość.
Najgorsze jest to, że obecne trendy w urządzaniu wnętrz nie przewidują posiadania książek. ;-)
A Coelho to próbowałam przeczytać coś kiedyś, kompletnie mi nie podeszło, zrobiłam drugie podejście do innej książki z tym samym skutkiem i nie rozumiem tego fenomenu.
 
Do góry