masz rację zjolu cokolwiek złego w dzieciach to przez nas! w tym sensie że jak mazgaje to kwestia wychowania wiecie ja moja starszą córkę wychowywałam tak książkowo..ooo jaka głupia byłam zamiast przytulać non stop i pozwalać do łóżka w nocy przychodzić itp to teraz jest introwertykiem i jeszcze pracuję żeby to jakoś odkręcić a Jula ta młodsza to taki mój cycuś i taty też jeszcze jak miała 7 lat to mi do piersi zaglądała w poszukiwaniu nie wiedziała czego ale instynkt jej podpowiadał że tam właśnie jest fajnie
a teraz to chyba całkiem oszalejemy wszyscy...zobaczcie dziewczyny jakie my mądre jesteśmy...a moja szwagiereczka co w pąździerniku rodzi pierwsze mówi że ma pokoik gotowy i tam dzidziusia ulokuje a sama w drugim pokoju a ja jej na to czy w związku z tym planuje spanie na korytarzu? to się uśmiałysmy bo ona nic nie kuma ale jej radzę jak mogę i widzę że nawet słucha z uwagą w końcu autorytet jestem dla niej, he
reklama
No właśnie jakoś ostatnio mi się tak porobiło z tym gotowaniem - lubię coraz bardziej. I piec się nauczyłam i lubię, chociaż nigdy do kuchni nabożeństwa nie miałam 
I nawet nie jem tak dużo, może troszkę przez tarczycę a może przez opuchliznę tak mi ostatnio waga podskoczyła, ale co tam, byle maleństwo zdrowo rosło. Ale Zjolu do wyjściowych 67 chciałabym wrócić - zobaczymy. Tobie nie dorównam
Czterdziestki, zrobiłam sobie koktail truskawkowy - mmm... nie pamiętam kiedy ostatnio piłam, ale pamiętam z dzieciństwa na pewno - kwaśne mleko, trochę cukru i masa truskawek. No mówię Wam - tego mi było trzeba i polecam - zimny i niezbyt słodki jest bardzo orzeźwiający.
A z wychowaniem dzieci to moje kochane ja swoje pierwsze będę wychowywać - tak, że doświadczenia żadnego nie mam - może Was się będę czasem radzić no i instynktu słuchać.
I nawet nie jem tak dużo, może troszkę przez tarczycę a może przez opuchliznę tak mi ostatnio waga podskoczyła, ale co tam, byle maleństwo zdrowo rosło. Ale Zjolu do wyjściowych 67 chciałabym wrócić - zobaczymy. Tobie nie dorównam
Czterdziestki, zrobiłam sobie koktail truskawkowy - mmm... nie pamiętam kiedy ostatnio piłam, ale pamiętam z dzieciństwa na pewno - kwaśne mleko, trochę cukru i masa truskawek. No mówię Wam - tego mi było trzeba i polecam - zimny i niezbyt słodki jest bardzo orzeźwiający.
A z wychowaniem dzieci to moje kochane ja swoje pierwsze będę wychowywać - tak, że doświadczenia żadnego nie mam - może Was się będę czasem radzić no i instynktu słuchać.
Dzieci są różne. Ja z książki, to tylko mojego spać nauczyłam jak miał rok. To mi wyszło koncertowo. Znajomi nadziwić się nie mogli, że on tak ładnie idzie spać i nie marudzi. I tak śpi do dzisiaj. Wystrzał z armaty by go nie obudził!
Basiu instynkt najlepszy doradca! schudniemy wszystkie migiem, ja po pierwszej ciąży to miałam 5 kilo mniej niż przed w trzy m-ce ...takiego śrutu dostałam w cztery litery
teraz może to trochę wolniej pójdzie ale dobrej myśli jestem...no kochane babeczki bez urazy ciał 20 latek nie będziemy miały ale ileż w nas innego uroku.... moja córa to już mnie wyciągnie na baseny i te inne tam... a mój to się teraz zaczął odchudzać i ładnie mu idzie nawet to dopiero grubasek jest 116 kg to na koniec ciąży mu nie dorównam....
i w ogóle to fajne laski jesteśmy! i mamuśki!
zjolu wiesz może dlatego że mężczyzna.....wiesz jak oni śpią,he
i w ogóle to fajne laski jesteśmy! i mamuśki!
zjolu wiesz może dlatego że mężczyzna.....wiesz jak oni śpią,he
Ostatnia edycja:
Marzena197235
Fanka BB :)
mamuski ja tez mam 15 kg na plusie ale u mnie juz koncówka i to moja najmniejsza ciaza pod wzgledem wagowym mam duzo luzu na brzuchu po ostatnich ciazach , a rozstepy sa tez masakryczne jednak nie po tej ciazy tylko po wczesniejszych
Jesli chodzi wychowanie dzieci to mam juz dorosłe córki i nie wychowywałam je bezstresowo i łyzki uzyłam jak była taka potrzeba , d... nie szklanka nie potrzaska sie , a co do mazgajstwa to nigdy takie nie były wrecz przeciwnie zawsze o swoje walcza i sa bezposrednie jak sie cos nie podoba to mówia prosto z mostu , czasem je za to podziwiam po kim to maja hehe
Gosiu no to mój pobił rekord on ze 140 wazy a ja teraz 110 kg tak ze motywacja do odchudzania jest i to wielka
Jesli chodzi wychowanie dzieci to mam juz dorosłe córki i nie wychowywałam je bezstresowo i łyzki uzyłam jak była taka potrzeba , d... nie szklanka nie potrzaska sie , a co do mazgajstwa to nigdy takie nie były wrecz przeciwnie zawsze o swoje walcza i sa bezposrednie jak sie cos nie podoba to mówia prosto z mostu , czasem je za to podziwiam po kim to maja hehe
Gosiu no to mój pobił rekord on ze 140 wazy a ja teraz 110 kg tak ze motywacja do odchudzania jest i to wielka
Ostatnia edycja:
No pewnie, że fajne laski jesteśmy
Dusze 20-letnie tylko w metrykach coś się poplątało - skąd tam takie dziwne daty, nie?
No, mój P też ma taki sen, że armatami go nie dobudzi, tyle, że jest rannym ptaszkiem, np. rano potrafi wstać i prasować przed śniadaniem. No przecież mnie wołami by nie ściągnęli. Za to do późnej nocy potrafię bez problemu siedzieć - pomijając już bezsenność.
Gosiu, no 116 to już ładna waga
a nie zarzucają Ci, że to przez Ciebie? Bo ja od tatusia mojego P słyszę czasem, że go utuczyłam. Noż kurcze, przecież na siłę nic mu nie wpycham, je bo chce. I podobne pytanie do Marzenki kieruję bo też ma misia 
Z wychowaniem dzieci to można przecież z różnych mądrych książkowych rad korzystać, byle w granicach rozsądku. A czasem i mama czy teściowa mogą mieć rację - w końcu to ich pokolenie nas wychowało - przecież nie najgorzej, nie?
No, mój P też ma taki sen, że armatami go nie dobudzi, tyle, że jest rannym ptaszkiem, np. rano potrafi wstać i prasować przed śniadaniem. No przecież mnie wołami by nie ściągnęli. Za to do późnej nocy potrafię bez problemu siedzieć - pomijając już bezsenność.
Gosiu, no 116 to już ładna waga
Z wychowaniem dzieci to można przecież z różnych mądrych książkowych rad korzystać, byle w granicach rozsądku. A czasem i mama czy teściowa mogą mieć rację - w końcu to ich pokolenie nas wychowało - przecież nie najgorzej, nie?
Marzena197235
Fanka BB :)
basiu ja mojego miska jak poznałam to on juz taki był i dobrze mu z tym było , jednak chce go zmotywowac do tego zeby jednak spadł z wagi dla dobra córeczki , jak on teraz ma bardzo wysokie cisnienie to blado to widze dalej , ojciec jego zmarł w wieku 50 lat na zawał , matka teraz w lutym tez z tego samego powodu a wszystko to przez tusze własnie .
Tłumacze mu i motywuje przez dziecko ze to bedzie robił dla malutkiej nie dla siebie , poczekam tylko az urodze ,i zaraz sie zabieram za nas hehe , mam nadzieje ze mnie posłucha
Tłumacze mu i motywuje przez dziecko ze to bedzie robił dla malutkiej nie dla siebie , poczekam tylko az urodze ,i zaraz sie zabieram za nas hehe , mam nadzieje ze mnie posłucha
reklama
nikt nie mówi że to moja wina bo ja szczupła jestem a wtedy wiadomo myślą że on sam się tak załatwił
ale trochę się winna czuję ja sama bo mogłabym mu więcej pitolić na temat wagi ale nie chcę być zołzą ale mój to naprawdę czasem tak głupio je
ale może teraz schudnie, rano je kaszę ile wlezie i duży kefir i to mu starcza prawie do wieczora to nie jest zbyt mądra dieta ale 4 lata temu schudł na niej 12 kg w 6 tygodni- sama widziałam! facet musi szyko efekt zobaczyć wtedy ma motywację i mój taki jest.
ooo... mizerii zjadłam to pęknę zaraz!
ooo... mizerii zjadłam to pęknę zaraz!
Podziel się: