reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Musze dopisac uzupelnienie, zebyscie nie pomyslaly, ze sraszna paniusia jestem -nart i lyzew brakuje...
Od poczatku ciazy staralam sie zyc normalnie, az do 7 tc, kiedy zaczely sie plamienia i bole. Poszlam na zwolnienie i od tamtej pory dalszy spacer, wyjscie na zakupy do spozywczaka lub podobny wysilek przyplacalam bolami brzucha wiec duzo lezalam, to pomagalo bardziej niz leki. I chyba od tego lezenia i hormonow odezwal sie kregoslup -w zyciu mnie tak nie bolal, a przynajmniej nigdy tak dlugo. Do pracy wrocilam na 4 dni i zlapalam przeziebienie-znowu tydzien w domu. Mam wrazenie, ze dalsze spacery i tzw.aktywniejsze dni to moge na palcach jednej, dwoch rak policzyc... az takiej zmiany sie nie spodziewalam i zastanawiam sie czy to wiek czy to ja tak ciaze przechodze... ot takie rozwazania
 
reklama
Hej dziewczyny. Ja tez zwalam wszystko na wiek i chyba innego wytłumaczenia nie ma. Odliczam dni do końca ciąży - pierwsze 3 mce w większości spędzone w łóżku. Teraz trochę lepiej, mam ochotę i siłę wyjść do sklepu czy na spacer. Czasami ogromny wysiłek to dla mnie pozmywanie naczyń;) Co do moich wyników z amnopunkcji - niedługo mija trzeci tydzień oczekiwania. Jestem dobrej myśli i oczywiście dam znać jak tylko otrzymam wynik. Pozdrawiam;)
 
Cześć Dziewczyny
Mam dzisiaj chyba zły dzień, bo cały czas myślę o tym co mi lekarz powiedział... że chyba sobie późno przypomniałam o ciąży, że mam po 40stce, że przecież taka ciąża to ryzyko itp. Na wizycie nie miałam ochoty na dyskusję z nim. Teraz myślę sobie ... może on miał poniekąd rację, czy nie kieruje nami egoizm planując kolejne dziecko. Kurczę mam tyle myśli, że aż mnie głowa boli i wściekam się, że znowu mnie dopadły wątpliwości.
Sorki, ale musiałam się tak trochę wygadać.
 
Cześć Dziewczyny
Mam dzisiaj chyba zły dzień, bo cały czas myślę o tym co mi lekarz powiedział... że chyba sobie późno przypomniałam o ciąży, że mam po 40stce, że przecież taka ciąża to ryzyko itp. Na wizycie nie miałam ochoty na dyskusję z nim. Teraz myślę sobie ... może on miał poniekąd rację, czy nie kieruje nami egoizm planując kolejne dziecko. Kurczę mam tyle myśli, że aż mnie głowa boli i wściekam się, że znowu mnie dopadły wątpliwości.
Sorki, ale musiałam się tak trochę wygadać.
Mam nadzieje, ze moje marudzenie nie spowodowalo Twoich watpliwosci. Ja i tak jestem bardzo szczesliwa, ze sie udalo i mimo trudnosci ciesze sie ogromnie, ze bede miala synka.
Nadal uwazam, ze trzeba sie przebadac, zdrowo zyc zeby zwiekszyc swoje szanse na dziecko oraz jak najlepsze zdrowie i kondycję. Teraz widze na swoim przykladzie, ze warto zadbac o kondycje, bo i w ciazy i po bedzie potrzebna.
 
Ostatnia edycja:
Mam nadzieje, ze moje marudzenie nie spowodowalo Twoich watpliwosci. Ja i tak jestem bardzo szczesliwa, ze sie udalo i mimo teudnosci ciesze sie ogromnie, ze bede miala synka.
Nadal uwazam, ze trzeba sie przebadac, zdrowo zyc zeby zwiekszyc swoje szanse na dziecko oraz jak najlepsze zdrowie i kondycję. Teraz widze na swoim przykladzie, ze warto zadbac o kondycje, bo i w ciazy i po bedzie potrzebna.
Absolutnie nie Twoje "marudzenie" na moje myśli wpłynęło. Byłam w poniedziałek u gina i ja po usg byłam szczęśliwa, że nie muszę mieć laparoskopii (torbiel na jajniku). Wtedy spytałam się lekarza o ciążę i powiedział mi co powiedział... spytałam kiedy mam przyjść do kontroli on że za pół roku albo jak nie będę mieć okresu ale z drwiącym uśmiechem na ustach. No i chyba mi się wszystko we mnie tak "pozbierało" że mam takie przemyślenia.
 
oj tak chloe, masz racje ,tak sobie wlasnie myslalam ze przed ciaza bylam w calkiem dobrym stanie moze dlatego dobrze znosze ciaze ,no sama nie wiem . Na pewno nie sluchalabym takich rad typu ze juz za pozno jak komus za pozno to jego broszka[emoji16]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
hejka,
kontynuujac watek poprzednich ciaz...corka z poczatku 2011, pracowalam do listopada,ciaza bez sensacji (tylko zgaga pod koniec). teraz, za moment koncze 42 lata, nadal pracuje(do 9 kwietnia), pisze magisterke, ciaza na szczescie bez mdlosci,zgagi i innych "atrakcji" ;). Fizycznie podobnie sie czuje,choc bywam szybciej w ciagu dnia zmeczona ale mam naprawde aktywne dni. w kwietniu musze jeszcze odbebnic 85h praktyk na studia i modle sie aby sie udalo :)
Witaj Dreamerka...nuuudnej ciazy zycze :)
 
Kobitki ja dziś od mojej mamy dowiedziałam się że mój tato został urodzony przez babcię jak miała 42 czy 43 lata. A siostra mojej drugiej babci pojawiła się na świecie jak jej mama miała 48 lat więc nie jest to żadna nasza fanaberia bo i 70 czy 80 lat temu kobiety dzieci po 40stce rodziły:tak:
No to niech się ogarną Ci lekarze co to mają takie komentarze.. .
A witaminy i zdrowe odżywianie jak najbardziej tak- popieram. Ja wprowadzam dietę przeciwzapalną bo mam Hashimoto i bardzo możliwe, że to to choróbsko utrudnia mi donoszenie... od paru dni też pyłek pszczeli i mleczko pszczele.
Wiosny w sercach życzę wszystkim nam:biggrin2:
 
reklama
Do góry