reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża po 40

Cześć dziewczęta - no ja też już wstałam, dzisiaj wcześniej niż zwykle. Ciekawe czemu.

To okropny sen Marzenko, w snach no chyba najgorsza jest bezsilność, coś się dzieje a my w żaden sposób nie mamy na to wpływu. Najlepiej się obudzić, chociaż to też dzieje się bez naszego udziału. Ech te sny ;)

A córki, mówisz, że dużo z nimi przeszłaś, ale z tego co piszesz teraz jest ok, czyli pomimo trudności udało Ci się je dobrze wychować - i to jest najważniejsze. I tą córeczkę też wychowasz dobrze, i może łatwiej będzie Wam razem, obojgu rodzicom.

Miłego dnia życzę, buziaki
 
reklama
dzień dobry mamusie kochane,
kawkę też już siorbię, córka wróciła i wszystko ok ale w nocy mi nic nie opowiadała,
u nas znowu deszcz i zimno ale przynajmniej ogródek za darmo podlany:)
Marzenko szkoda że pospać nie możesz w nocy , to twoje przecież ostatnie nocki bez dzidziusia a tu masz...ale to wychodzi nasz niepokój i oczekiwanie a w sumie na tym nie koniec bo ja się ciągle martwię o dziewczyny a czy wróci przed 22, a to czy 6 dostanie w szkole, albo czy zwyczajnie głodna nie jest:) mamy my z tymi dzieciaczkami,
Basiu ja chętnie wam tej diety udostepnię ale wg mnie to my wszystkie w 3 miesiące schudniemy bez żadnych ceregieli:):)
buziaki mamcie:)
 
basiu co przeszłam to przeszłam najbardziej jak miały taki wiek buntowniczy ale dobrze ze to mam juz za soba , troche to sie odbiło na moim zdrowiu ale one sie przestraszyły i zmieniły sie o 360 stopni czasem potrzebny jest taki wstrzas dla kogos
Najwazniejsze jest to ze teraz mam w nich pomoc i zrozumiały jakie przykrosci robiły , tamto dawno zapomniałam zyjemy terazniejszoscia

Witaj gosiu jak nie opowiadała córcia wczoraj to dzisiaj napewno to nadrobi , a taki juz nasz los zeby martwic sie o nasze pociechy
 
No tak też może być Gosiu, że schudniemy. Nie będzie siedzenia, odpoczywania, podjadania bo nie będzie czasu. I tak by było najlepiej - naturalnie.
Ja na razie - na dzień dzisiejszy to się tylko o pieska rodziców martwię, ale już się przyzwyczaiła i dobrze jej u nas. No i o męża czasem się martwię. I tyle moich zmartwień ;) Dopiero mi się zaczną ;)

A z córkami, to sama wiesz Marzenko, młody człowiek myśli zupełnie inaczej niż dorosły i inne rzeczy są dla niego ważne. Dopiero jak dorastamy, dojrzewamy to nam się zmienia :)

A u mnie pogoda rano słoneczna była a teraz wyszły chmurki - mam nadzieję na troszkę chłodu - chłód jest dobry dla moich stóp i dla starej suni :)
 
Lecę teraz na zakupy i przy okazji sprawdzę pogodę - bo w domu mam duszno pomimo pootwieranych wszędzie okien.
Odezwę się po powrocie - czyli niedługo ;)
 
A u nas trochę słońca, trochę chmur, ale powietrze stoi i duszno jest niemiłosiernie. Wiem, bo właśnie wróciłam ze sklepu i trochę odpoczywam.
Ja dzisiaj zrobię na obiad skroję ziemniaki, i uduszę z kiełbasą, boczkiem i czosnkiem, do tego jakaś sałatka z tych które na zimę robiłam i ogórek kiszony i już - szybko, dobre i niekłopotliwe :)
Teraz odpocznę przy kawce, bo trochę się przeceniłam z tymi zakupami i za dużo przyniosłam na jeden raz :)
 
basiu nie dzwigaj za duzo i odpocznij ja tez tak robie jak wejde do domu to musze najpierw powietrze złapac i odpoczac dopiero za chwilke biore sie za cokolwiek teraz nastawiłam obiad udka sie pieka a ziemniaki sie obieraja ale nie ja ja ich nie obieram hehe
 
reklama
Ja jestem sama - więc i muszę sama obiad przygotować. Ale nie przemęczam się.
A w ramach odpoczynku skończyłam buciki dla mojej córeczki, nawet ładne mi wyszły ;)
 
Do góry