reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dlaczegotak no właśnie tyle znalazłam i tak naprawdę to to może znaczyć wszystko i nic. No ale jutro mam wizytę u lekarza i mam nadzieję, że pan doktor mi coś powie. No zobaczymy.
 
reklama
To w takim razie muszę czekać min do czerwca...wtedy się okaże czy mnie tutaj zostawią czy będę musiała szukać czegoś innego...jak mnie nie zostawią,to wszystko będę musiała zaczynać od początku i wtedy...będę mieć dziecko za 5 lat:-(
...a powinnam mieć już 4,5 letniego brzdąca...pewnie moje życie wyglądało by dzisiaj zupełnie inaczej:-:)-:)-(
 
Dziekuje wam dziewczyny za wsparcie,teraz naprawde zrozumialam ze nie byl mnie wart i ze mam skasowac go z mojej pamieci !!!!!.Ciesze sie ze jest ta stronka jak ta ze sa ludzie ktorzy umnieja zrozumiec moj bol.Teraz w moim serduszku jesttylko moje malenstwo jego juz niema !!!!!pozdrawiam goracao i milego dnia wam zycze:blink:
 
Jm pogodzenie pracy i macierzynstwa to chyba ``odwieczny´´ problem i calkiem powazny. Wiec wcale nam glowy nie zaprzatasz.

Dlaczegotak slusznie mowi DBAJ O SWOJE! Trudno, trudno, nieladnie moze, ale takie jest zycie.

Dzisiaj przerobilam super nieprzyjemna rozmowa z moja dyrekcja na temat mojego urlopu dla podratowania zdrowia, o ktory sie staram na nastepny rok szkolny. Bo jestem kompletnie wypalona. Jak 2 lata temu mialam klopoty zdrowotne i moglam pojsc na 3 miesiace zwolnienia stwierdzilam, ze nie bede robic klopotow bo trudno na moje miejsce bylo kogos znalezc i bylam na zwolnieniu 2 tygodnie. Tak samo teraz w grudniu, po poronieniu bylam na zwolnieniu tylko 10dni chociaz bylam w gigant dole i napewno moglam dostac wiecej zwolnienia. I nikt teraz tego nie pamieta i jak wezme urlop nie zaplaca mi za wakacje pelnej kwoty :baffled:.
Ale urlop biore, bo to moja ostatnia szansa na fasolke. A jak bede w ciaglym stresie to nic dobrego z tego nie wyniknie.

Tak wiec, jeszcze raz: Dbaj o swoj wlasny interes! Zycze Ci powodzenia :tak:

Modroklejka! Mam to samo. Babki w ciazy wywoluja u mnie lzy i zazdrosc i czuje sie z tym okropnie. Dzis przypadkowo spotkalysmy sie we 3 w waskim korytarzu. Ja (calkiem przy kosci) i 2 mocno brzuchate ciazowo kolezanki i nijak nam bylo sie wyminac. Lubie je bardzo i byla to naprawde smieszna sytuacja, ale zadlawilo mnie w gardle :-:)wściekła/y:

Dlaczegotak masz racje z tym pozytywnym nastawieniem. Tak trzeba, tylko ze widocznie mam niecalkiem wylizane rany...

Muffy wspolczuje @. Kuruj sie, kuruj, bedziemy probowac w nastepnym miesiacu. Karta dziala, owulka sie zbliza, tylko ze dawca materialu genetycznego przyjedzie dopiero w piatek ... wiec chyba znowu nic z tego nie bedzie :no:

Gabi, mam nadzieje, ze syneczek czuje sie lepiej :tak:

Chyba skoncze, bo chandra mnie jednak dopada po ciezkim dniu.

Trzymajcie sie kobietki cieplutko :-)
 
cześć dziewczyny ja jestem wniebowzięta dzisiaejszą pogodą i oby szybko nie minęła.

gabi wydaje mi się że synuś ma anginę przy anginie jest tak wysoka temperatura.dużo zdrówka dla niego

mirka opoczywaj przytulam cieplutko.

Witam nowe dziewczyny przykro o z powodu waszych strar i serce mi pęka że jest nas tak dużo każdego dnia ktoś nowy.
 
Odebrałam dzis wyniki badania i byłam u lekarza...niestety nic sie nie dowiedziałam...tzn tylko tyle ze nie było w badanym materiale sladu płodu i jaja płodowego i ze w macicy był stan zapalny, ale tez nie wiadomo z jakiego powodu, czy bakteryjny, czy wirusowy, czy co...oburzyło mnie to bo jak to nie było jak osobiscie widziałam co poroniłam i co zabrała pielegniarka...na co lekarz stwierdził ze moze po prostu płodu nie było...to znaczy ze po prostu płód sie wogole nie rozwinał...nie wiem...usg miałam robione w 7 tyg a potem dopiero w szpitalu.....
potem sie od lekarza dowiedziałm ze nie wykonuja badan genetycznych pobranego materiału, a to tylko dlatego ze to za duzo kosztuje...jasna cholera mnie bierze jak pomysle o tym ze dyr nfz wozi sie furami za 100 tys a mnie nie wyjasnią dlaczego straciłam dziecko...
dostałam skierowanie na cała mase badan lacznie z genetycznymi, i teraz pozostaje mi tylko czekac...ciekawe ile...gadałm dzis o tym z lekarzem...wspominał ze 2-3 cykle potrzebuje na pełne zdiagnozowanie...w sumie niewiele, biorac pod uwage ze mam zlecone badania na wynik których bede troche czekac.
zle mi z tym wszystkim bo mimo ze nie oczekiwałam ze wyniki hist-pat odpowiedza mi na wszystkie pytania myslałam ze cos sie mimo wszystko dowiem...a tu dupa blada...wiem niewiele wiecej niz przed

miłej nocki babeczki...mam nadzieje ze te co czekaja na wyniki beada miały wiecej szczescia i dowiedza sie wiecej...

dobranoc
 
reklama
Witam w ten piękny dzień :-)

Dziś mam wizytę u lekarza, szczerze mówiąc to bardzo się boję co mi powie. Chyba zejdę zanim się doczekam godziny wizyty.

Żeby zabić czas i wykorzystać resztę zwolnienia chyba zajmę się sprzątaniem. Przed świętami nie umyłam okien, więc teraz jest idealna pora :-)
 
Do góry