reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w liceum

Artystka normalnie szok ze mozna cos takiego zrobic:(przykro mi ze tak Cie potraktowal z jednej strony powinnas podac go do sadu za to co Ci zrobil i to w taki sposob a z drugiej strony lepiej ze nie masz z nim kontaktu bo to napewno boli ale powinien poniesc za to kare robilas cos z tym czy nic?
 
reklama
Wlasnie jest tak ze on ma mnóstwo znajomych i nikt go nie wsypie, jemu nic nie udowodnią. A ja nie mam świadkow itd nie mam dowodow na to. A we krwi w ciagu 24 godzin mozna wykryc to co jest dosypane... W kazdym razie, ja nie mam zamiaru przez długie lata walczyc z tym w sądzie. A o alimenty jak najbardziej złoże. Chociaż powiem szczerze ze nie chce zeby mial jakikolwiek kontakt z moim dzieckiem.
 
Ja byłam w ostatniej klasie liceum.Nauczyciele trochę docinali ale byli i wyrozumiali.Koleżanki pytały o płeć.A na koncu roky wychowawczyni powiedziała że moja córka może być dumna skończyłam szkołe i zdałam maturę;-)
 
Heej. I ja niedawno urodziłam, a 'chodzę' do drugiej klasy liceum. Synka urodziłam 10 października tego roku. W szkole oczywiście - wszyscy niby uprzejmi, ale za plecami na pewno gadali ;-) Prawie całą ciążę chodziłam do szkoły.. Pod koniec okazało się, że jestem zagrożona przedwczesnym porodem i miałam 3 tygodnie zwolnienia.. Jednak Damian urodził się cały i zdrowy..tydzień po terminie :tak: Teraz do szkoły pójdę dopiero od lutego, nie dało rady załatwić szkoły zaocznej na ten semestr, więc rok szkolny zacznie mi się w lutym. Teraz mam cudownego synka i kochanego narzeczonego, jestem szczęśliwa :-)
Dziewczyny, walczcie o wszystko, co się wam należy. Jeśli trzeba - alimenty, jak najbardziej! I głowa do góry, mam koleżankę, która skończyła w sierpniu tego roku 17 lat, a tydzień wcześniej urodziła..drugą córeczkę. Facet ją zostawił i jakoś sobie radzi ;-)
 
Artystka rozumiem ze nie chcesz go widziec takich ludzi powinni chyba wieszac a z alimentami moze byc problem skoro mowisz ze to cpun bo pewnie bez pracy a jak pracuje to wszystko przecpa:| ale dasz sobie rade sama napewno wierze w to:)
 
netefe pewnie, ze idz 1,5 roczku to juz takie dzieciatko, ze spokojnie dasz rade ze szkola, u mnie na roku, a jestem juz na drugim jest dziewcyna, ktora ma 2-letnia cireczke, druga kolezanka urodzila w polowie 1-szego roku, a po miesiacu byla juz w szkole, zaoczne studia to nie mordega i idzie pogodzic szkole z wychowaniem dzieciaczka, ja wlasnie zaczelam 2 rok i tez staram sie o male serduszko i jakby udalo mi sie zajsc w najblizszym czasie to termin mialambym na poczatek 3 roku, czyli akurat na liencjat;-)


Zgadzam się z przedmówczynią;) ja poszłam od razu po liceum, moja córka Jula miała wtedy 15 miesięcy. Studia zaoczne to bajka w porównaniu z dziennymi ;-) zjazdy są co dwa tygodnie zazwyczaj i do tego w weekendy, poza tym to wspaniała okazja by oderwać się od codzienności i wyjść do ludzi (a to też jest bardzo potrzebne:tak:)


Dzięki Wam wielkie :-) W takim razie nie będę marnować czasu, a i będę regularnie wychodzić do ludzi, żeby nie zdziczeć :happy:
 
Ja byłam w ostatniej klasie liceum.Nauczyciele trochę docinali ale byli i wyrozumiali.Koleżanki pytały o płeć.A na koncu roky wychowawczyni powiedziała że moja córka może być dumna skończyłam szkołe i zdałam maturę;-)

Mnie też się ciągle pytają o płeć:-) Ale ja jeszcze nie wiem, co będzie :-(

Wczoraj dostałam wielki komplement od rady pedagogicznej: że staram się i zaliczam jak nigdy, i że ciąża mi służy. Nie tylko w kwestii zaliczeń,a le i także pod względem wyglądu i charakteru
 
On nie ma pracy, uczy sie niby.. Bo do szkoly chodzi w kratke, ma duze problemy zeby wogole zaliczyc cokolwiek. Jest na utrzymaniu rodziców można powiedzieć wiec bedzie problem.

Nie jestem pewna ale chyba mozna tez pozawac najbliza rodzine jego o alimenty jezeli nie placi ale nie wiem dokladnie jak to jest i czy napewno tak jest.
 
reklama
A ja byłam w 1 pierwszej klasie urodziłam w maju więc do końca mi nie dużo zostało :) , ale odrazu jak się dowiedziałam poszłam zaocznie ... informacja o ciąży poleciała bardzo szybko w całym mieście :) każdy dziwnie na mnie patrzył a przynajmniej tak mi się wydawało z wielu `przyjaciółek` też nie dużo zostało :) ale co tam :) teraz mam wspaniałego synka kochanego chłopaka i niech się dzieję dalej co chce :)
 
Do góry