reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża w liceum

reklama
moja mama czekała aż skończy studia.. a gdybym ja tak szybko nie zaszła w ciążę to pewnie by nie wyszło, że mam bardzo mało jajeczek i nie wiadomo, czy w ogóle bym miała dziecko..
 
Moja mama też była młodą mamą, urodziła mnie jak miała równo 18 lat. A dziś ciesze się że tak się stało, bo kiedy maluchy są na świecie ona ma energii jeszcze więcej!
 
Hej wam wszystkim :) wracam na forum po ładnych paru latach. Gdy się tu rejestrowałam byłam właśnie ciężarówką w pierwszej klasie liceum. Obecnie Zuzu ma prawie 4 lata, a my spodziewamy się drugiego maluszka. :-D
 
Andzioszka witaj spowrotem, moze zajrzysz do nas na glowny??? Ja urodzilam majac 16 lat, 3 miesiace i 7 dni..
wampi ta babcia twoich dzieci to tak jakbym o swojej czytala.. Moja babcia (jesli tak ja mozna wogole nazwac), zostala zaproszona na chrzciny Nikoli, przyszla oczywiscie pewnie na kacu, nawet sie z Nikola nie przywitala a jak jej dziendobry powiedzialam to popatrzyla na mnie jak na jakiegos czubka i z oburzeniem odpowiedziala. Zmyla sie po jakiejs godzinie nawet nie zegnajac sie. I tak samo zachowal sie brat mojego taty.. Powiedzialam NIGDY WIECEJ, na nasz slub napewno ich nie zaprosze.
 
Ja mam 16 lat i jestem w ciąży. Chodzę do 1 klasy liceum. Dzisiaj byłam z mamą u pani dyrektor i do szkoły mogę chodzić do końca roku szkolnego, jeśli wszystko z ciążą będzie ok.

Boję się jednak reakcji kolegów?:zawstydzona/y:

Czy są tu dziewczyny, które mają podobny problem?
Myślę, że marwienie sie reakcją kolegów i koleżanek jest najmniej istotne w owej sytuacji w której się znalazłaś, Ci którzy są prawdziwymi przyjaciółmi będą napewno z Tobą a reszta nieważna!
 
Dokładnie, nie ma co się przejmować, pewnie na początku ludzie różnie zareagują, ale z czasem przywykną, a najważniejsze jest żeby przyjaciele wspierali :)
 
reklama
Do góry