reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
mrowienie przynajmniej dla mnie jest bardzo uciązliwe
zawsze jak siedze to cierpną mi nogi
 
reklama
Mnie też strasznie cierpną nogi :-[ musze wtedy sobie pochodzić, to jedyne co pomaga.
 
Hmmmm a ja dzisiaj jakos dziwnie sie czuje....cos zaczyna mnie pobolewac w dole brzucha, czasami mi sie napina no i jak rano wstalam to moglam nareszcie odetchnac pelna piersia..jutro koncze z lekami w piatek wizyta u gina.....no ciekawe czy przypadkiem nie bede miec marcoweczki dzieciaczka....jakby co torba spakowana....chyba zaczynam sie troche denerwowac ....niby juz moge rodzic ale....psychicznie nastawiona jestem na kwiecien :) dobra najwazniejsze nie popadac w panike co ma byc to bedzie.
 
a ja jeszcze nie spakowana, tylko ja żadnych oznaków nie mam :( czasem mnie w pachwinie zakłuje, troche brzuszek się ponapina ale skurczy żadnych nie miałam może jeden ale nic specjalnego i nawet nie pamietam kiedy :) tylko brzuszek czasem mi tak ciąży, jakby go w dół tak od środka ciągneło...
a z tymi nogami to się zaczyna robić bardzo denerwujące :mad:
 
Kosmi to uczucie ze ciagnie brzuszek w dol to tez skurcz :) tylko taki niegrozny tzn. przepowiadajacy.
 
No całe szczęscie z puchnacymi nogami nie mam problemu. Ale od wczoraj mam kłopoty z żołądkiem, chyba po urodzinach u teściówki. W nocy sie trochę pomęczyłam i juz było oki, a jak wstałam i zjadłam na śniadanie troche zdobycznej sałatki, to znowu mi ciężko. Juz dzwoniłam do Micha zeby mi pepsi kupił.

Ja czasem nie wiem czy to Mały sie tak wypiął, czy to brzuch twardy, ale skurcze czasem są, jutro ide na nastepne ktg to zobaczymy jak to wyglada, bo ostatnio to Mały był grzeczniusi a macica była spokojna.

A dzisiaj Mały szaleje i tez mnie to niepokoi, czy sie w cos nie zaplątał. Oooooo ludzie jeszcze trochę i zbzikuję!
 
reklama
moja wlasciwie juz tez gotowa;
tak sie wlasnie zastanawiam czy nie powinnam wlozyc jej do samochodu i wozic ze soba; np jutro jade do mojego lekarza - to jakies 40 km; nie wiadomo kiedy moze sie pzrydac jej zawartosc ;)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry