reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciążowo - dzieciowe zakupy:)

Katasza - my mamy nowiutkie auto (niecaly rok - sluzbowe), duze, nowoczesne kombi i tam sie nie da tylnego siedzenia opuscic :-p Nozki to nozki ale u nas jest brakuje glowce 5 cm do krawedzi - przeciez te 5 cm to nic na 4,5 miesiaca (a nastepny fotelik niby od 9msc) :zawstydzona/y: Maz juz zapowiedzial, ze przez 2 msc nie bedziemy nigdzie jezdzic :no:
 
reklama
A ja chyba pierwsze słyszę o regulowanych fotelach i oparciach z tyłu??? Chyba ze jakaś zacofana jestem:dry: no chyba ze mamy w samochodzie wyłączana poduszkę i wozimy dziecko na przednim siedzeniu,to wtedy jak najbardziej ;-)
 
Kugela- bo ja o przednim fotelu myślałam :-)

Wyszłam z założenia, że jak Olisiaa prowadzi to dziecko siedzi obok :-) Przynajmniej ja tak jeżdżę
 
Katasza - a poduszki dla pasażera nie masz? Z przodu możesz wozic tylko wtedy, gdy nie masz poduszki, albo gdy jest wyłączana. Ja mam poduszke ale niestety sie nie wylacza, więc mlody jeździ z tyłu, ale mi to nie przeszkadza. On i tak spi od momentu zapiecia w fotelik do wypiecia;)
 
Moje kochane Ola jeździ na tylnym siedzeniu w samochodzie i ja siedze obok niej i mamy szofera czyt męza bo ja nie mam prawa jazdy :-D
Przepraszam ale nie dodałam ze chodziło mi o tylne :-Dsiedzenie, a z tyłu jest problem z regulowanym oparciem
 
jak pisałam my zmieniamy jak Hania zacznie siedzieć - myślę, że do miesiąca, bo nóżki się nie mieszczą, no i te nieszczęsne pasy. DSC00127.jpg
moje dziecko prostuje nóżki i co? mam specjalnie podkurczać?
dodam, że fotelik z regulowanym oparciem tworzy "kołyskę" taką jak w nosidełku. przynajmniej nasz.
 
Olisiia- no i wszystko jasne ;-) Ja szofera nie mam- sama się muszę wozić, samochód stary to i bez poduszki, i do tego Ula przeważnie nie śpi w samochodzie więc wolę ją mieć "pod ręką"- biorąc powyższe pod uwagę myślę, że jeszcze trochę pojeździ w foteliku- nosidełku :-)
 
reklama
Do góry