O
Olgamat180
Gość
Chcilabym od razu zacząć starania po zabiegu tez nie uważałam aby spróbować zajść ale racZje się nie udało.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ZaW tym problem
W lipcu 2022 zostałam mamą synka
Po 2tyg po zakończonym połogu dostałam miesiączkę i była bardzo regularna co do pory dnia
W listopadzie miałam ostani raz miesiączkę z powodu stresu ogromnego dostałam dopiero w lutym później kwiecień (wywoływane ) w czerwcu to była pierwsza bez jej wywoływania a po niej od razu zaszłam w druga ciąże niestety zatrzymała się w 6tyg w 9 tyg zabieg
Od miesiąca po poronieniu biorę i pije zioła i suplementy
Rozumiem. Jakie ziola pijesz? To dla mnie nowy temat z tymi ziolamiW tym problem
W lipcu 2022 zostałam mamą
Po 2tyg po zakończonym połogu dostałam miesiączkę i była bardzo co do pory dnia nawet czasowa
W listopadzie miałam ostani raz miesiączkę z powodu stresu ogromnego dostałam dopiero w lutym później kwiecień i czerwiec to była pierwsza bez jej wywoływania
W czerwcu udało się zajść w ciąże
Od miesiąca po poronieniu biorę i pije zioła i suplementy
Mursalska herbataRozumiem. Jakie ziola pijesz? To dla mnie nowy temat z tymi ziolami![]()
Nigdy nie slyszalam o Mursalskiej herbacieMursalska herbata
Wiesiołek,maca root (ponoć boskie na płodność tabletki ),spiruline i kwas foliowy
Poszła do zielarza i stworzył mi mieszankę suplementów i tą herbatkę na wieczór
Poprawia lipido
Niestety w życiu przeszłam gorszy koszmar już poronienieJestem z Toba i lacze sie w bolu. Ja mieszkam w UK i teraz bede przyjezdzac na badania w pazdzierniku. Nie dosc ze masa badan i wydatkow na wizyty i badania to jeszcze bedziemy robic pochowek materialu poronnego wiec nic przyjemnego. Takze kazdy moj urlop to jest ciagly koszmar zalatwiania spraw dot leczenia nieplodnsci utraty ciaz itd. U mnie w pracy moja managerka wie o tych moich problemach, wiec jak za trzecim razem zaszlam to jej tylko powiedzialam. A jak poronilam (bylam akurat na urlopie w PL) to wrocilam do pracy jakby nigdy nic, a tylko managerce i kolezance powiedzialam. Nie chcialam zostac w domu, bo tutaj bym dostala troche urlopu, ale niestety jest tylko 18% platne wiec by sie nie oplacalo i nie pracowac. Balabym sie tez ze domu sie rozkleje calkiem a tak to tutaj miedzy ludzmi troche. Zachecam Cie tez do tego, otworz sie na swiat. Zeby bylo Ci latwiej musisz zaakceptowac to co sie stalo i uwierz w przeznaczenie - wszystko po cos sie dzieje i wszystko ma swoj czas. Ja w to gleboko wierze. Stracilysmy cos, zeby zyskac cos piekniejszego. Inaczej bez tego to by czlowiek oszalal. Trzeba sie jakos pocieszac i miec nadzieje.