reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Ha, ha, ha:D. Niezła akrobatka:biggrin2:.
20190415_133345.jpg
 
Oj kochana wszystko jeszcze przed nami chyba ... a tym dzieciakom zmienia się co chwila ze spaniem. Chyba każda z nas marzy o całej przespanej nocy :p wy chyba dalej na piersi ? Może potrzebuje czegoś więcej do jedzenia na noc , to już duża dziewczynka:)

Tak dalej na piersi, je rano kaszkę, potem jakieś warzywa i albo do kaszki, albo na deser owoc dostaje - tyle. Nie zjada tego dużo, bardziej się bawi i chce sama, jak ją karmię łyżeczką to siedzi jak za kare, gdy dostaje banana, czy awokado do reki to aż się trzęsie z radości, tylko minusem jest, że niewiele zje. Na piersi zrobił się z niej klocek, ale w tej nocy prawie od urodzenia tyle jadła, ja coś czuję, że ona do 18-nastki będzie na cycku haha
 
Pamiętam że pisałaś że karmienie sprawia Ci przyjemność... więc cóż mogę napisać ... Tak jest na piersi... czasem te maluchy chcą się przytulić a nie jeść i stąd te częste pobudki. Karmienie piersią to nie dla mnie - lubię dziecko najedzone szybko i na długo - czyli jesteśmy na mm. Podziwiam za wytrwalosc w kp, jak to moja znajoma karmiaca po rok każde dziecko się nazwała- CYCOhOLIK :p to ona bardziej potrzebowała tego kp niż jej pociechy bo butlę też uwielbiały
 
Pamiętam że pisałaś że karmienie sprawia Ci przyjemność... więc cóż mogę napisać ... Tak jest na piersi... czasem te maluchy chcą się przytulić a nie jeść i stąd te częste pobudki. Karmienie piersią to nie dla mnie - lubię dziecko najedzone szybko i na długo - czyli jesteśmy na mm. Podziwiam za wytrwalosc w kp, jak to moja znajoma karmiaca po rok każde dziecko się nazwała- CYCOhOLIK :p to ona bardziej potrzebowała tego kp niż jej pociechy bo butlę też uwielbiały

Lubię karmić, lubię jak się przytula i zasypia, cudne :-) ale dla mnie to też wygoda, nic nie muszę brać, przygotowywać itd. Kiedyś próbowaliśmy podac jej moje mleko z butelki to pluła dalej niż widziała, więc zrezygnowaliśmy zupełnie z prób butelki, a kubek i bidon od razu zajarzyła, takie dziecko :-D chociaż Ci powiem, że konkretnie się nasłucham od całej rodziny ile można karmić piersią, czemu jej nie daje biszkoptów itp...
 
Lubię karmić, lubię jak się przytula i zasypia, cudne :-) ale dla mnie to też wygoda, nic nie muszę brać, przygotowywać itd. Kiedyś próbowaliśmy podac jej moje mleko z butelki to pluła dalej niż widziała, więc zrezygnowaliśmy zupełnie z prób butelki, a kubek i bidon od razu zajarzyła, takie dziecko :-D chociaż Ci powiem, że konkretnie się nasłucham od całej rodziny ile można karmić piersią, czemu jej nie daje biszkoptów itp...
Pewnie ja też bym tak gadała ... Tak to jest jak nie jest się zwolennikiem kp. Ale to Twoje dziecko i Ty wiesz najlepiej co dobre. Jedynie co mogę zasugerować to patrz na składy słoiczków i próbuj sama takie zrobić... moja siostra robi pyszny deser dla małego jabko banan i BISZKOPT :p
 
Pewnie ja też bym tak gadała ... Tak to jest jak nie jest się zwolennikiem kp. Ale to Twoje dziecko i Ty wiesz najlepiej co dobre. Jedynie co mogę zasugerować to patrz na składy słoiczków i próbuj sama takie zrobić... moja siostra robi pyszny deser dla małego jabko banan i BISZKOPT :p
Ja rozumiem, że można mieć własne zdanie, ale dziwi mnie krytyka, co komu do tego jak karmie przecież nie głodze haha z resztą moja bardziej wygląda jak ludzik Michelin niż anorektyczka :-)) każdy robi jak chce, ale widać tak nie jest. A dajemy jej codziennie coś innego, tylko nic na siłę, będzie chciała to zje. A jak Twojemu maluchowi idzie?
 
Ja rozumiem, że można mieć własne zdanie, ale dziwi mnie krytyka, co komu do tego jak karmie przecież nie głodze haha z resztą moja bardziej wygląda jak ludzik Michelin niż anorektyczka :-)) każdy robi jak chce, ale widać tak nie jest. A dajemy jej codziennie coś innego, tylko nic na siłę, będzie chciała to zje. A jak Twojemu maluchowi idzie?
Hehe my też mamy w rodzinie mała "Miszelinke"
 
Ja rozumiem, że można mieć własne zdanie, ale dziwi mnie krytyka, co komu do tego jak karmie przecież nie głodze haha z resztą moja bardziej wygląda jak ludzik Michelin niż anorektyczka :-)) każdy robi jak chce, ale widać tak nie jest. A dajemy jej codziennie coś innego, tylko nic na siłę, będzie chciała to zje. A jak Twojemu maluchowi idzie?
raczej mu nie idzie ...a ja się cofam w rozwoju jedząc musy ;)
 
reklama
Do góry