ciężaróweczki po in vitro

[kredka82]

Ja wlasnie przestawilam wizyte na te prenatalne z 30.09 na 29.09 bo musialabym dwa razy jezdzic skoro krew mam 29.09 i udalo sie przesunac

 

[M@gda]

My juz po prenatalnych. Wszystko okeyNa wynik pappy muszę poczekać tydzień. Chyba będzie chłopak Mąż widział patyczek i kulki.... Pani doktor też

Oh, oh, chłopiec!! Gratuluję!!

 

[adunnnia90]

My juz po prenatalnych. Wszystko okeyNa wynik pappy muszę poczekać tydzień. Chyba będzie chłopak Mąż widział patyczek i kulki.... Pani doktor też

Super ze wszystko dobrze [emoji4] no i gratuluję synusia [emoji1]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[natalix0]

Gratulacje[emoji4] super ze wszystko dobrze! No a m pewno skacze ze szczescia[emoji16]

Nam bylo bez różnicy, byle zdrowe... Chociaż wiadomo... Mężczyzna cieszy się z chłopca

 

[kredka82]

Nam bylo bez różnicy, byle zdrowe... Chociaż wiadomo... Mężczyzna cieszy się z chłopca

Dokladnie jak mowisz[emoji6]

 

[M@gda]

Nam bylo bez różnicy, byle zdrowe... Chociaż wiadomo... Mężczyzna cieszy się z chłopca

Mój o dziwo wolał córkę ale tak na prawdę było mu wszystko jedno

 

[nieagatka]

Mój o dziwo wolał córkę ale tak na prawdę było mu wszystko jedno

Moj chcial syna, a teraz ta mala rozowa kuleczka ma go owinientego wokol swojego najmniejszego palca [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[katharina203]

Mój o dziwo wolał córkę ale tak na prawdę było mu wszystko jedno

Moj tez chcial corke...i ma...i drugie dziecko tez marzy o corce...ale wazne zeby zdrowe...

 

[Huanita81]

Nam bylo bez różnicy, byle zdrowe... Chociaż wiadomo... Mężczyzna cieszy się z chłopca

A mój mąż bardziej czekał na dziewuche. Ja z resztą reż myślałam, że jak doczekamy się dzieci to pierwsze będzie dziewczynką. Jednak cieszę się mega i nie wybrzydzam, tj piszesz oby zdrowe było!

 

[Vinszka]

Nam bylo bez różnicy, byle zdrowe... Chociaż wiadomo... Mężczyzna cieszy się z chłopca

Wiadomo, że najważniejsze aby było zdrowe, ale ja od początku mam wrażenie, że mam pod sercem syna, co właściwie wyszło na USG (ale nie na 100%), a mąż chyba bardziej za córą.
Jak to mówił po wizycie... spokojnie, jeszcze nic pewnego
Czyli wierzy w swoje.