reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Ja mam nawet sporo na 50. Przy bliźniakach większe prawdopodobieństwo, że urodzą się mniejsze, więc tym bardziej.
U mnie 50 wogole się nie przydały. [emoji28] Oliwka miała 55 a Filip 54 więc tylko raz założyłam 50 na wyjście że szpitala[emoji6]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U mnie w rodzinie wiedza Rodzice i brat z bratowa i tyle. Gdyby temat wyplynal - powiedzialabym o tym bez problemu mimo, ze pewnie wieksza czesc rodziny bylaby zbulwersowana.
Wsrod znajomych wie wiele osob, ale ja nie mieszkam w PL i tu nikt z tego nie robi startu wahadlowca.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mowilam wszystkim tylko w ksiazeczce jak sie corka urodzila zabronilam pisac... Ciaza z in vitro. Poniewaz nie wiem co kiedys strzeli wladzy do glowy i zeby moje dziecko nie bylo naznaczone...
 
U mnie 50 wogole się nie przydały. [emoji28] Oliwka miała 55 a Filip 54 więc tylko raz założyłam 50 na wyjście że szpitala[emoji6]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
Ej nie żartuj :p ja mam 50 z hm ale podobno to jest trochę zawyżona rozmiarówka. Jednak mój m jak mu pokazałam to powiedział "rety aż takie małe, na pewno będą za małe. Jak takie małe dzieci się trzyma" i chodził z tymi bodziakami na ramieniu :p
 
Dziewczyny a odnośnie przyznawania się to mam pytanie, które pewnie przewijało się tu już nie raz. Jak jest w Waszym przypadku z informacją o in vitro? Trzymacie to w wielkiej tajemnicy czy raczej otwarcie o tym mówicie??
U nas rodzina mama tato tesciowie rodzeństwo położna, i, kilka znajomych i nikt wiecej, spoleczenstwo jest jednak poj**** , my nie mowimy o tym otwarcie.
 
Do każdego modelu fotelika pasuje inna baza. W opisie fotelika masz napisane jaka baza do tego modelu. Akurat do naszej bazy pasuje fotelik następny dla większego dzidziusia, więc drugiej bazy nie trzeba będzie kupować, tylko sam fotelik.
Wiem, że do każdego modelu pasuje inna baza, ale mi właśnie chodziło o te konkretne czyli maxi Cosi cabriofix bo zastanawiam się czy własnie takiego nie kupić.
 
Dziewczyny a odnośnie przyznawania się to mam pytanie, które pewnie przewijało się tu już nie raz. Jak jest w Waszym przypadku z informacją o in vitro? Trzymacie to w wielkiej tajemnicy czy raczej otwarcie o tym mówicie??
U mnie wie rodzina i znajomi. Nie wstydzę się o tym mówić. Wszyscy wiedzą jaką drogę przeszliśmy i podziwiają, więc uważam, że trzeba o tym mówić. Nawet moja bogobojna ciocia to popiera, więc ja też nie mam skrupułów aby o tym mówić.
 
reklama
Ja mowilam wszystkim tylko w ksiazeczce jak sie corka urodzila zabronilam pisac... Ciaza z in vitro. Poniewaz nie wiem co kiedys strzeli wladzy do glowy i zeby moje dziecko nie bylo naznaczone...
Własnie się zastanawiam sama jak to będzie ,czy wpiszą bo my sobie nie życzymy,a wiem że nie maja takiego obowiązki wpisywać ale niektórzy wpisują po zgłoszeniu do rzeczika NFZ czy szpitala wtedy muszą usunać taka informację, troszkę się przygotowałam w razie czego ;) Pytanko wtedy mówiłaś połoznym czy w sekretariacie lekarzom o nie wpisywanie ?
 
Do góry