ciężaróweczki po in vitro

[zylwia]

Właśnie kochane wracam z wizyty.. w moje urodziny czyli 2sierpnia kładę się do szpitala na wywołanie bo Mała za szybko przybiera już ma 3700 ... szyjka 1cm ale małej się w ogóle nie spieszy, główka mocno w dole ale szyjka pozamykana na 4spusty tak więc może w tym tygodniu już przytule mój największy Skarb ❤

 

[gooossia17]

Właśnie kochane wracam z wizyty.. w moje urodziny czyli 2sierpnia kładę się do szpitala na wywołanie bo Mała za szybko przybiera już ma 3700 ... szyjka 1cm ale małej się w ogóle nie spieszy, główka mocno w dole ale szyjka pozamykana na 4spusty tak więc może w tym tygodniu już przytule mój największy Skarb [emoji173]

A na kiedy miałaś termin? No to już spora dziewczynka! [emoji7] pewnie już tupiesz nóżkami?

 

[zylwia]

A na kiedy miałaś termin? No to już spora dziewczynka! [emoji7] pewnie już tupiesz nóżkami?

na 20 sierpnia ale kurczę jestem w szoku , że tak przybiera trochę się zmartwilam ale Pani doktor mówi, że będzie wszystko dobrze no i spojrzała na moje stopy i powiedziała, że jest w szoku jakie opuchnięte.. mam stresa ale cieszę się, że już ni3flugo będziemy sie tulić !!! ❤❤❤❤

Ale fajne świetny prezent na urodziny! ❤ ❤ ❤ Duża z niej kobietka ❤

No świetny prezent na wywołaniu hihi może i wyjdzie w urodzinki a jak nie to Pani doktor obstawia, że 3sierpnia ❤ ma nadzieję, że nie będzie robila żadnych psikusow ❤

 

[gooossia17]

na 20 sierpnia ale kurczę jestem w szoku , że tak przybiera trochę się zmartwilam ale Pani doktor mówi, że będzie wszystko dobrze no i spojrzała na moje stopy i powiedziała, że jest w szoku jakie opuchnięte.. mam stresa ale cieszę się, że już ni3flugo będziemy sie tulić !!! [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]



No świetny prezent na wywołaniu hihi może i wyjdzie w urodzinki a jak nie to Pani doktor obstawia, że 3sierpnia [emoji173] ma nadzieję, że nie będzie robila żadnych psikusow [emoji173]

Już jak urodzisz będzie Ci lżej w te upały! No może zawsze być jakiś błąd pomiaru, albo mama tak dokarmia córeczkę [emoji7]

 

[zylwia]

@zylwia Mama musisz dobrze karmić az mnie strach obleciał bo na prenatalnych usłyszałam ze mam przepływy dobre i Mała ładnie je a 03.08 urodził sie mój Tata i to bardzo fajny człowiek także bez obaw, Twój Bąbelek tez bedzie fajny a ja 03.08 idę na USG 4D i będę myśleć co u Ciebie słychać

O widzisz hihi ile waży już?
Nooo ja liczę, że będziecie trzymały kciuki! ❤

 

[walczaca o szczescie]

Hej dziewczyny jestem tu nowa chciała bym was zapytać czy ok 8 tygodnia ciazy też mialyscie ciągnące bóle brzucha sama nie wiem gdzie zlokalizowane, do tego bolą krzyż I biodra. NA usg we wtorek lekarz nie widział nieprawidłowości. Zastanawiam się czy to normalne jak biorę spasmoline to teoche puszcza. Nie mam żadnych plamien itp. Miło się przenieść z starań na forum ciezarowkowe

Witamy :-) rozgosc się z nami. Ciągnięcia brzucha jak najbardziej normalne, nie przejmuj się tylko odpoczywaj i ciesz upragnioną ciążą :-)

 

[misis188]

Witamy :-) rozgosc się z nami. Ciągnięcia brzucha jak najbardziej normalne, nie przejmuj się tylko odpoczywaj i ciesz upragnioną ciążą :-)

Kochana jak sie czujesz? Jesteście juz w domku?

 

[walczaca o szczescie]

Chce się z wami czymś podzielić.
PORÓD!miał być wywoływany bo byłam w 42 tygodniu.W ten sam dzień mały zaczol się pchać sam zaczęło się lekkimi skurczami.Potem wiadomo skurcze nasilily się do stopnia 10/10dostalam znieczulenie i czekając na rozwarcie prawie 9 godzin nie bolało mnie już praktycznie wcale.Gdy zaczęliśmy parcia czułam że nie robię tego dobrze pralam całym cialem oczywiście dałam z siebie ile mogłam.Po godzinie straciłam siły ,małego praktycznie mi wyjeli bo w ruch poszły kleszcze i nacieli i mnie.Jak zobaczyłam te kleszcze spanikowalam nie bolalo mnie nic poprostu strach mnie ogarnął.Gdyby nie mój mąż...dodał mi dużo otuchy i personel również.Ale do czego zmierzam...
Kilka dni na myśl że nie potrafiłam przec i nie dałam rady synka wypchac plakalam na drugi dzień wyplakalam się koleżance mężowi.Mimo że nawet Ci z personelu mówili że byłam świetna że dobrze robiłam ja wiem że nie potrafilam skupić się żeby to robić jak należy.Dzis już mi przeszło ale to co czułam na drugi dzien gdzieś że mną zostanie już na zawsze.

Czytam i płacze... Ja karmiłam piersią w spzitalu i moje córcie schódły ponad 10% wagi urodzeniowej. Płakałam cal7 czas czując że dalam plamę na całości i glodze swoje Dzieci. Masakra:-( dziś jest już lepiej, ale czekam na wizytę położnej i ważenie cała w nerwach... czy oby teraz przybierają prawidlowo.
Jesteś najlepsza mama na świecie bo Kochasz swojego syna ponad wszystko i to jest najważniejsze!

 

[walczaca o szczescie]

Gosia ja mam cały czas w sobie gdzieś poczucie winy, ze nie donosiłam córki. Najpierw naturalnie nie potrafiłam zajść w ciąże a później jak przyszło co do czego nie potrafiłam donosić ciąży. I choć lekarz mi powtarza, ze nic nie mogłam zrobić żeby łożysko mi się nagle nie zaczęło odklejać to mi gdzieś tam z tylu głowy cały czas coś mówi, ze może mogłam więcej odpoczywać, bardziej się oszczędzać, bardziej obserwować swoje cialo? Miałam te dziwne uczucie od 26 tc, ze urodzę wcześniej. Denerwowałam się, ze nie wszystko mam gotowe, ze nie mam całej wyprawki. Gdzieś mnie to męczyli a mimo w dniu porodu nic nie czułam, nie czułam ze stanie się to w tym dniu. I czuje się winna. Winna a zarazem szczęśliwa, dziękując Bogu, ze moje dziecko jest zdrowe, bo zdaje sobie sprawę ile miałam szczęścia, ze Zosia ze mną jest, ze ja jestem i nic nam się nie stało.

Ktoś tu już napisał że każda z nas ma takie odczucia, hormony szaleją a my po walce jaką toczyliśmy pewnie przeżywamy to jeszcze bardziej.

 

[walczaca o szczescie]

Właśnie kochane wracam z wizyty.. w moje urodziny czyli 2sierpnia kładę się do szpitala na wywołanie bo Mała za szybko przybiera już ma 3700 ... szyjka 1cm ale małej się w ogóle nie spieszy, główka mocno w dole ale szyjka pozamykana na 4spusty tak więc może w tym tygodniu już przytule mój największy Skarb [emoji173]

No to już tuż tuż. Kochana trzymam za Was mocno kciuki :-***